| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
Chłopak który raz zostawił czy przyjaciele? | |
| | Effica | 05.08.2012 12:25:32 | Grupa: Użytkownik
Posty: 2 #985292 Od: 2012-8-5
| 2 dni temu zostawił mnie chłopak. nie spał 40 godzin i był lekko najebany.. Pare godzin później napisał zabeczany że chce wrócić. Po spotkaniu z nim kiedy przepraszał i obiecywał poprawe, pozwoliłam naprawić mu błędy, on myślał ze do siebie wróciliśmy. Kiedy napisałam mu że narazie nie, zrobiłam to zbrew sobie, bo przyjaciółka nie pozwala mi do niego wrócić, tak samo rodzice.(chyba nikt tego nie popiera) mama przyjęłaby to jakoś, ale u ojca ten chłopak nie istnieje już. Jest mi bez niego bardzo źłe, a ból kiedy jestem bez niego przewyższa ten który był jak mnie zostawić. Nie wiem co robić, kiedy wróce do niego będę szczęśłiwa przy nim, ale odwrócą się wtedy ode mnie chyba wsxyscy. CO ROBIĆ?! :c | | | Electra | 29.11.2024 23:38:25 |
|
| | | Martana | 05.08.2012 13:26:19 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Dublin
Posty: 718 #985327 Od: 2010-2-12
| Jeśli odwrócą się od Ciebie wszyscy tylko dlatego, że poszłas za głosem serca, to współczuję tych "wszystkich", czyli przyjaciół i rodziny. Poza tym słowa "zostawił mnie" są dość wymijające. Pobił Cie po pijaku, czy w pijackim widzie wymamrotał, że cośtam cośtam i bla bla bla? Rozumiesz chyba, że w zależności od tego jak Cię "zostawił", powrót do niego jest dobrym, albo fatalnym pomysłem... | | | hanusia1 | 05.08.2012 18:23:04 | Grupa: Użytkownik
Posty: 15 #985459 Od: 2012-8-5
| Effica pisze:
2 dni temu zostawił mnie chłopak. nie spał 40 godzin i był lekko najebany.. Pare godzin później napisał zabeczany że chce wrócić. Po spotkaniu z nim kiedy przepraszał i obiecywał poprawe, pozwoliłam naprawić mu błędy, on myślał ze do siebie wróciliśmy. Kiedy napisałam mu że narazie nie, zrobiłam to zbrew sobie, bo przyjaciółka nie pozwala mi do niego wrócić, tak samo rodzice.(chyba nikt tego nie popiera) mama przyjęłaby to jakoś, ale u ojca ten chłopak nie istnieje już. Jest mi bez niego bardzo źłe, a ból kiedy jestem bez niego przewyższa ten który był jak mnie zostawić. Nie wiem co robić, kiedy wróce do niego będę szczęśłiwa przy nim, ale odwrócą się wtedy ode mnie chyba wsxyscy. CO ROBIĆ?! :c
Ja myslę,że tak było podobnie ze mną,jesteśmy 30 letnim małżeństwem.Gdy mnie mąż zostawia ,gdy się nie odzywa przez długi okres czasu,ból jest we mnie taki ciężki,że nie wiem co robić tracę zmysły.Nie wiem co jest gorsze bycie z nim czy bycie bez niego.Jestem tak uzależniona od tego człowieka ,że nie potrafię podjąć decyzji czy odejść czy być z nim.Jednakże pewna jestem jednego jest to kawał skurwysyna.Nie w nim jest problem ,problem jest we mnie NIE POTRAFIĘ ODEJŚĆ.Tak przyzwyczaiłam się do tego cierpienia ,odrzucenia ,do karania mnie ,że kręce się w kółko i nie potrafię podjąć konkretnej decyzji,a mianowicie zostawić drania ,uwolnić się od człowieka ,który myśli tylko o sobie ,EGOCENTRYK.Gdy mu dobrze ma mnie w nosie,gdy mu żle szuka podpórki. | | | hanusia1 | 05.08.2012 18:28:08 | Grupa: Użytkownik
Posty: 15 #985461 Od: 2012-8-5
| hanusia1 pisze: Effica pisze:
2 dni temu zostawił mnie chłopak. nie spał 40 godzin i był lekko najebany.. Pare godzin później napisał zabeczany że chce wrócić. Po spotkaniu z nim kiedy przepraszał i obiecywał poprawe, pozwoliłam naprawić mu błędy, on myślał ze do siebie wróciliśmy. Kiedy napisałam mu że narazie nie, zrobiłam to zbrew sobie, bo przyjaciółka nie pozwala mi do niego wrócić, tak samo rodzice.(chyba nikt tego nie popiera) mama przyjęłaby to jakoś, ale u ojca ten chłopak nie istnieje już. Jest mi bez niego bardzo źłe, a ból kiedy jestem bez niego przewyższa ten który był jak mnie zostawić. Nie wiem co robić, kiedy wróce do niego będę szczęśłiwa przy nim, ale odwrócą się wtedy ode mnie chyba wsxyscy. CO ROBIĆ?! :c
Ja myslę,że tak było podobnie ze mną,jesteśmy 30 letnim małżeństwem.Gdy mnie mąż zostawia ,gdy się nie odzywa przez długi okres czasu,ból jest we mnie taki ciężki,że nie wiem co robić tracę zmysły.Nie wiem co jest gorsze bycie z nim czy bycie bez niego.Jestem tak uzależniona od tego człowieka ,że nie potrafię podjąć decyzji czy odejść czy być z nim.Jednakże pewna jestem jednego jest to kawał skurwysyna.Nie w nim jest problem ,problem jest we mnie NIE POTRAFIĘ ODEJŚĆ.Tak przyzwyczaiłam się do tego cierpienia ,odrzucenia ,do karania mnie ,że kręce się w kółko i nie potrafię podjąć konkretnej decyzji,a mianowicie zostawić drania ,uwolnić się od człowieka ,który myśli tylko o sobie ,EGOCENTRYK.Gdy mu dobrze ma mnie w nosie,gdy mu żle szuka podpórki.
Jeśli chodzi o przyjaciół mam takich,którzy nie odwrócą się ponieważ,udzielają rad natomiast nie oceniają,nie krytykują,nie stawiają warunków ,nie odwracają się gdy wracam ciągle do męża,gdy jestem z nim.To są przyjaciele ,którzy uważają ,że wybór należy do mnie,są przyjaciółmi bez względu na wszystko. | | | hanusia1 | 05.08.2012 19:10:16 | Grupa: Użytkownik
Posty: 15 #985474 Od: 2012-8-5
| Jeśli chodzi o przyjaciół mam takich,którzy nie odwrócą się ponieważ,udzielając rad nie oczekują,nie oceniają mnie ,nie krytykują,nie stawiają warunków,nie odwracają się gdy wracam do męża ,gdy jestem z nim mimo ,że jest mi z nim źle.To są przyjaciele,którzy uważają ,że wybór należy do mnie.są przyjaciółmi bez względu na wszystko. | | | anita | 05.08.2012 20:29:21 | Grupa: Użytkownik
Posty: 1 #985513 Od: 2012-8-5
| ile byliscie razem ze soba? jesli w zwiazku zadzi alkohol to ja z takiego uciekam. (ja po dwoch zwiazkach). piszesz(chyba nikt tego nie popiera) to kto popiera. ja na moich przyjaciol zawsze moge liczyc - patrza z boku i jeszcze nigdy nie zawiodłam sie na ich - ja dałabym na luz od niego i zobaczyła co bedzie on robic | | | hanusia1 | 05.08.2012 22:17:37 | Grupa: Użytkownik
Posty: 15 #985591 Od: 2012-8-5
| Jeżeli w związku jest alkohol to przechlapane.Mój mąż jest alkoholikiem nie pijącym 9 lat a mimo to jestem nieszczęśliwa,alkohol zniszczył co najwspanialsze w życiu MIŁOŚĆ ,która zmieniła się w nienawiść.To co mnie spotkało jest tak traumatycznym przeżyciem,że do dziś zasięgam porad terapeutów i psychologów.Zupełnie zmieniła się moja osobowość .Gdybym wróciła czas nie wyszłabym za mąż za mojego pana męża.Po 30 latach małżeństwa czuje się jak w pułapce. | | | hanusia1 | 05.08.2012 22:22:29 | Grupa: Użytkownik
Posty: 15 #985595 Od: 2012-8-5
| Uważam ,że szczęścia nie należy uzależniać od drugiej osoby,bo w razie czego stajesz się nieszczęśliwa i cierpisz.On będzie pił ,będziesz nieszczęśliwa ,będziesz cierpiała,gdy przestanie będziesz szczęśliwa tylko do czasu aż zacznie znów pić. | | | STACH | 06.08.2012 10:38:44 | Grupa: Użytkownik
Posty: 1 #985760 Od: 2012-8-2
| Effica pisze:
2 dni temu zostawił mnie chłopak. nie spał 40 godzin i był lekko najebany.. Pare godzin później napisał zabeczany że chce wrócić. Po spotkaniu z nim kiedy przepraszał i obiecywał poprawe, pozwoliłam naprawić mu błędy, on myślał ze do siebie wróciliśmy. Kiedy napisałam mu że narazie nie, zrobiłam to zbrew sobie, bo przyjaciółka nie pozwala mi do niego wrócić, tak samo rodzice.(chyba nikt tego nie popiera) mama przyjęłaby to jakoś, ale u ojca ten chłopak nie istnieje już. Jest mi bez niego bardzo źłe, a ból kiedy jestem bez niego przewyższa ten który był jak mnie zostawić. Nie wiem co robić, kiedy wróce do niego będę szczęśłiwa przy nim, ale odwrócą się wtedy ode mnie chyba wsxyscy. CO ROBIĆ?! :c
Ludzie rzadko się zmieniają, najczęściej udają zmiany, uczą się lepiej maskować, stają się fałszywi. Daj mu szansę, 0 alkoholu, uwolnij się od swojego wyobrażenia o związku, kochaj i bądź bezlitosna. Następnym razem nie wybaczaj. | | | hanusia1 | 06.08.2012 13:17:46 | Grupa: Użytkownik
Posty: 15 #985878 Od: 2012-8-5
| kOCHAJ ALBO RZUĆ ,WYBÓR NALEŻY DO CIEBIE.Ja rzuciłabym , w przeciwnym razie staniesz się niepewna siebie,nie będziesz w końcu wiedziała co myślisz i co czujesz,uzależnisz się od niego.
Obserwuj swój związek z dystansu,patrz uważnie co będzie się działo.
| | | orionix | 10.03.2013 19:04:07 | Grupa: Użytkownik
Posty: 18 #1237907 Od: 2013-3-10
| Nowy portal randkowy
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
. Gorąco polecam | | | Electra | 29.11.2024 23:38:25 |
|
|
| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
<< Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|