NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » UZALEŻNIENIA - NAŁOGI » CZY KTOS MOZE POMOC

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 4>>>    strony: [1]234

Czy ktos moze pomoc

moj problem
  
kossak
25.02.2010 17:09:02
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 26 #471488
Od: 2010-2-25
Mam 29 lat i jestem alkoholikiem i narkomanem.mialem wszystko zone dwuch cudownych synow wlasna firme a nawet mialem swojego owczarka no i mialem swoj dom.dwa lata temu zaczelem cpac koks i pic strasznie duzo.rok czasu zajelo zebym stracil wszystko na co pracowalem cale zycie zona odeszla firme zamknal urzad skarbowy.Teraz dalej pracuje ale jestem cholernie sam z piciem jeszcze nie skonczylem nie potrafie sam czy ktos mi moze pomoc?
  
Electra29.11.2024 10:47:58
poziom 5

oczka
  
zagubiona
25.02.2010 18:18:30
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 123 #471600
Od: 2008-9-29
tragedia skas to znam jakie to ciezkie podjac ten pierwszy krok...
ciezko jest teraz spojrzec na trzezwo na to wszytsko bo boli jak sam sk..yn lecz trzeba wiem jak to ciezko... musisz udac sie do poradni alkoholowej i tam podddac sie leczeniu pierw detox nstepnie leczenie zaburzen psychicznych, naszych emocjonalnych gdzie nie potrafimy trzezwo spojrzec na swiat tym bardziej po takich stratach .. po uzywce wszytsko wydaje sie takie proste...ale trza spojrzec rzeczywistosci w oczy na trzezwo... trzymam kciuki za Ciebie i za siebie.. (mimo ze kciuki zdradzaja) ... jej tragiczne tooooooo.. ale prawdziwe.... trzymaj sie Kossak... wierze ze bedzie ok.. trza unikc alko..ale jak?! bez sensu.. to wszytsko wiem..
  
Clown
25.02.2010 18:38:21
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 154 #471624
Od: 2009-11-6
chymmmm
  
kropeczka
25.02.2010 19:46:30
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 41 #471711
Od: 2010-1-4
Witam.
Kossak jesteś młodym facetem z bagażem doświadczeń. Nam alkoholikom nikt nie pomoże, jak nie będziemy chcieli rozstać się z nałogiem.
To jest ból podobny do rozstania się z kimś bliskim i pochowania go parę metrów pod ziemią.
Najgorsze jest kiedy dochodzi do wykopania "zwłok" i przywrócenia wspomnień.
Szukaj nowych nie odkrytych dróg. To pomaga
aniołekaniołekaniołek
  
pera
25.02.2010 20:40:26
Grupa: Użytkownik

Posty: 10 #471776
Od: 2010-1-24
hejwesołysprawa wygląda następująco...nie wyobrażasz sobie życia bez alkoholu..bo to wszystko co robiłeś dotychczas wiązało się z piciem...pijesz-przez chwilę jest łatwiej...kolejną kwestią są "koledzy",z którymi też piłeś i myślisz sobie jak wyglądałyby wasze spotkania na trzeźwo...myślisz,że byłoby kijowo....następna rzecz jak odbudować wszystko co zepsułeś...itd...itd...Tak więc już tłumaczę..pomyśl,że to jak żyłeś przez ostatni czas nie było normalnym życiem(przecież kiedyś nie ćpałeś,nie piłeś i było ok!)...co do kolegów-prawdziwi zawsze będą(usiądą z Tobą przy kawie,a nie przy wódzie)...a co do odbudowy tego co spieprzyłeś-jest to proces długotrwały i mozolny...i nie roztrząsaj,że kiedyś było tak,a teraz jest inaczej...bo niestety na tym polega życie...Jeżeli byłeś w stanie stworzyć dom...firmę(czyli byłeś niezależny finansowo i dawałeś najbliższym to czego potrzebują)to znaczy,że niegłupi z Ciebie człowiek...a błędy popełniamy i czasami słono za nie płacimy...niestety...A teraz idziesz na terapię(to żaden wstyd),starasz się utrzymywać kontakt z rodziną i budujesz wszystko na nowo...pomału i bez pośpiechu...najważniejsza jest terapia i kilku prawdziwych znajomych,a nie kolegów od procha,czy wódki...rozumiesz???Jestem ciekawa co takiego się wydarzyło,że popłynąłeś??za dużo obowiązków??za dużo kasy???czy może jakaś tragedia??
  
kropeczka
25.02.2010 20:57:24
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 41 #471795
Od: 2010-1-4
Chodzę na terapię i bardzo podoba mi się powiedzeni mojego terapeuty " jedna dupa na dwóch koniach nie pojedzie" - albo picie albo życie.
no i jeszcze stare hasło : jeden kieliszek do za dużo, ale 10 kieliszków to za mało!!.
Pera co do wstydu i terapii z tym trzeba uważać. Nasze społeczeństwo jeszcze nie wie czym jest choroba alkoholowa. Nawet tacy (podobno wykształceni ludzie)jak kuratorzy, policjanci, pedagodzy i sędziowie nie wiedzą z czym to się je i jak to ugryźć.
Już o tym pisałam. To choróbstwo może dopaść każdego. Jedni mają odwagę i się przyznają innym udaje się z nią żyć bez konsekwencji.
  
kossak
26.02.2010 09:52:17
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 26 #472256
Od: 2010-2-25
dziekuje Wam wszystkim za to ze jestescie juz prawie mnie nie bylo a teraz widze chociaz jakies swiatlo na koncu tunelu cos sie rozjasnia.Wiem ze znow musze sie skoncentrowc na walke ze samym soba.
Zagubiona dziekuje Ci ze jestes ze mna w tej chwili sproboje sie jakos odwdzieczyc.(nikt nie chce mi pomoc tak jak by nie chcieli zebym przestal ale Ty obca osoba wierzysz we mnie bardzo mnie to ujelo)
Kropeczka twoja wypowiedz tez mi sie bardzo podobala to pomaga zaczynam patrzec w lusterko.
Pera sprobuje odpowiedziec ci na pytanie Jak otwieralem firme mialem 23 lata bylo bardzo duzo stresu pracowalem 24h przez 3 lata sam nie mialem wspolnikow.Pozniej moja zona zaszla w ciaze z drugim dzieckiem.odeszla mi glowna rachonkowa Koszmar.Aha jeszcze wpomiedzy czasie przywiozlem sobie niby kolege z polski do mojej firmy ktory to czestowal mnie koksem tak sie zaczelo.Pozniej namowil wszystkich w firmie zeby dla mnie nie pracowali zniszczyl mnie.(to on teraz spiz moja zona)płaczeAle w gruncie zeczy to nie winnie nikogo i niczego wlasnie zrozumialem ze to wszystko jest zalezne od moich postepowan.I to Ja zchrzanilem wszystko.
Ale pominmy to moze mi sie uda w kazdym razie to ze ssa jeszcze dobrzy ludzie na tym swiecie tacy jak Wy Tu na tym forum .Daje mi sily zeby walczyc i sie przestac oszukiwac.DZIEKUJEbardzo szczęśliwy
  
daliarose
26.02.2010 14:39:36
Grupa: Użytkownik

Posty: 8 #472524
Od: 2009-5-18
koniecznie powinieneś poddać się terapii
polecam ośrodek Koninki: www.terapie.net.pl
  
kossak
26.02.2010 18:58:46
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 26 #472932
Od: 2010-2-25
a jednak przychodzi wieczor rece mi sie juz trzesa nie dam rady.......jeszcze ten k,,,,l .......
  
kropeczka
26.02.2010 19:07:36
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 41 #472948
Od: 2010-1-4
Nie poddawaj się chłopie! Weź zimny prysznic, zjedz coś, a jak możesz idź na miting.
Początki są ciężkie, ale przy odrobinie dobrej woli i samozaparcia dasz radę!!!
  
zagubiona
26.02.2010 22:08:13
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 123 #473307
Od: 2008-9-29
ale jak nic nie idzie znam to tak kazdy mowi.. ja juz sie podnosze ale co wejde prawie na szczyt (tk jak juz bylam) i znow upadne.. mam tego dosc... maakra.. ale tzreba wiem i raz juz zatracam calkiem nadziej to znow wierze zie sie uda.. wiec trzeba wierzyc.. smutny
tzryma kciuki za wszytskich biednych alkoholikow zapitych bo wiem jak to ciezko a Ci co nie wiedza to mysla jaki sk..syn niech sie zaj..bie... a to wcale nie tak...
  
Electra29.11.2024 10:47:58
poziom 5

oczka
  
kropeczka
26.02.2010 22:41:10
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 41 #473387
Od: 2010-1-4
Fajnie to ujęłaś ... Trzeźwienie to jak ruchome schody. My alkoholicy idziemy pod prąd. Jak nie pijemy stawiamy po kroczku na "schodach" a jak wypijemy ... to spadamy i zaczynamy od początku. Każdy początek ma koniec i to od nas zależy jaki on będzie.
Wiara czyni cuda, a my nic nie musimy!! Nawet umrzeć nie musimy, bo śmierć sama przyjdzie
aniołek
zagubiona czas się odnaleźć!! zróbmy to razem!!
  
zagubiona
26.02.2010 23:47:20
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 123 #473483
Od: 2008-9-29
caly czas probuje caly czas.. juz werze to znow nie.. i tak hustawka nastrojow ze juz wariuje chyba bez kitu... ale sie w koncu chyba odnajde... tylko kiedy...
jesli wiara czyni cuda to ja wierze ze sie uda oczko
  
kossak
27.02.2010 11:48:39
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 26 #473741
Od: 2010-2-25
dzieki wam ze jestescie przy mnie teraz.Bo wiem ze bez was nie dam rady.zmieszanywierze ze sie uda
  
Clown
27.02.2010 14:00:55
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 154 #473869
Od: 2009-11-6
jak nie pójdziesz do poradni to ci sie nie uda. foerum jeszcze nikogo nie wyleczyło. bedziesz pił smutny
  
kossak
27.02.2010 18:11:48
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 26 #474133
Od: 2010-2-25
Dziekuje tym ktorzy wierza.bardzo szczęśliwy
  
zagubiona
27.02.2010 19:03:39
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 123 #474238
Od: 2008-9-29
no sama wiara nie wystarczy .. trza wierzyc ale tez i cos dzialac.. bo samemu mozna wyrwac troche.. nawet wiecej niz troche.. potem sprobowac nawet tez "troche" i nie "poplynac" i sie wyda o jest ok mam kontrole.. to nie prawda; predzej czy pozniej znow sie poplynieeeeeee w kraine "zimnych koszmarow" i tak bedzie az do konca zycia.. wiec niestety trzeba spojrzec prawdzie w oczy akurat z tym problemmem sami se nie poradzimy chodzmy nie wiem co.. wiara to jedno ale niestety ona sama nie wystarcza.. tez wierzylam jeszcze miesiac temu jadac do ukochanej rodzinki i co? jajcoo.. do dzis sie ogarnac nie moge smutny
smutne to ale prawdiwe i wkurza mnie to!! te dwa swiaty...
ale mimo wszytsko tez wierze i trzymaj sie chlopie nie poddawaj.. a z drgiej str jakie to dziwne ze jakies pie... gowno moze zawladnac czlowiekiem.. rozumiem drugi czlowiek np ale jakis dziwny plyn kto to wymyslil? jak to jest? jak to dziala? i .. tysiac pytan do.. bez odpowiedzi tak jak.. dziwny jest ten swiat... filozoficznie na to patrzac .. wszytsko jest pokreconee i .. bez sensuuuu ;/
  
kossak
28.02.2010 22:36:23
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 26 #475771
Od: 2010-2-25
wszystko jest dziwne zgadzam sie z toba np:8 lat z 10 (nie pilem) mojego zwiazku uwazam za udany a ona jest teraz wstanie po roku kochac sie z moim najgorszym wrogiem po co zeby mi zrobic na zlosc to bez sensu poprostu odejde "wkraine zimnych koszmarow"normalni ludzie nie rozumieja naszych czynow nigdy tam nie byli nigdy nie widzieli tak jak my ale wiem ze kazdy z nas kiedys moze tego doswiadczyc i nie chcial bym byc po tej drugiej stronie.Byc bez serca i nie rozumiec ze ktos moze miec problem.Zagubiona naprawde dziekuje ze sie starasz zrozumiec.Ide na mitting pierwszy raz w zyciu w nastepnym tygodniu.A nie mieszkam w polsce wiec nie jest to takie latwe.Pozdrawiam wszystkich .
DZIEKUJE.lol
  
zagubiona
01.03.2010 01:16:14
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 123 #475872
Od: 2008-9-29
ja sie nie staram zrozumiec.. ja to znam z autopsji.. mam ten sam problem.. niestety.. ;/
ktos dobrze napisal rozstac sie z alko to jak z ukochana osobka... niemile.. przykre jak to bedzie bez alko .. mimo ze przez niego tyle cierpien , zalu, bolu, smutku i tylko co najgorsze (no chwila przyjemnosci na poczatku) (bynajmniej u mnie na poczatku potem pije bo zaluje, bo sie wstydze, bo fizycznie musze potem psychicznie ) i takie bledne kolkoooooo masakra szok and szol..
idz na ten miting ja sie zegnam z alko juz tez.... koniec lutego koniec snionego.. trzeba wrocic do swiata zywych .. okrutny bedzie swiat sie wydawal na trzezwo szczegolnie na poczatku ale coz trza przetrwac... ja wiem tez ze jak juz dochodzilam zawsze do siebie to bylo wesolutko, fajnie zajecia jakies plany, cele, marzenia itp... teraz nic.. pustka.. ale nabieram wiar ze to sie zmieni.. tzn nie mowie juz na wylot bardzo w daleka tylko o jutrze o po.. i malymi kroczkami bo widze juz po swoim toku myslenia ze mozgownica wraca do normy.. nie ma tych okrutnych "halunow" itp.. jest tylko zal i tesknota ktora trwa juz b dlugo i zal najbardziej do siebie za ten debilizm, jaki ze mnie czub po pijaku jaki figofago; w gruncie rzeczy jestem zupelnie inna osoba (tzn na trzezwo) spokojna, zrownowazona a po pijaku szjaba ze az szkoda gadac... krolowa swiata nikt nie podskoczy.. aj szkoda gadac bo az kicha..
ja tez nie mieszkam w pl.. tez chce isc na miting ale w niedzile tu jest a ja w niedz pracuje ciagle we wtorek moze pojde tlko na konsultacje.. pisze "moze" bo jak napisze na 100% to mi nie wyjdzie.. bo ost zawsze co se obiecuje nie wychodzi.. kiedys bylo powiedziane i tak bylo chodzby sie walilo i palilo... a teraz poprostu jak mi schodzilo nic mi sie nie chcialo nawet problemem byla najprostrza czynnosc... (nawet nie podaje przykladu) no mylam sie spr fizjologiczne tez zalatwialam itp ale ogolnie ze wszytsko mi sie wydawalo bs (bs to bez sensu heh).. dobra bo do rana bede pisac..
idz Kossak na ten miting.. ulozy sie wierze i Tobie i mi i innym takim zagubionym istotkom na tej ziemi.. tylko musimy byc silni i nie dawac sie temu "swinstwu" aby nami zadzilo.. wiem ze szczegolnie jak ma sie problem to "to" wydaje sie przyjacielem.. bo zaglusza pomaga zapomniec itp ale na ile na chwile ja se tak pomagam i co z tego mam.. kolko sie zamyka.. "dlaczego pijesz?"
"dlatego bo sie wstydze ze pije!"..
  
Clown
01.03.2010 04:03:25
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 154 #475880
Od: 2009-11-6
No to gratuluje Kossak decyzji pójścia na miting ... a że nie w polsce... no cóż tam gdzie jesteś kace, zimne poty i padaczka wyglądają tak samo więc nie ma się co martwić wesoły

Powodzenia
  
Electra29.11.2024 10:47:58
poziom 5

oczka

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 4>>>    strony: [1]234

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » UZALEŻNIENIA - NAŁOGI » CZY KTOS MOZE POMOC

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny