| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
Poważny problem z dziewczyna :( Pomocyy:(:( | |
| | taken | 30.12.2012 19:54:05 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 29 #1110790 Od: 2012-12-30
| Witam, troszke się wam pożale Zaczne od tego , ze mam 20 lat i jestem z dziewczyna 2 lata. Ostatnio miedzy nami dzieje sie bardzo źle. Rozpada mi sie zwiazek, moja dziewczyna traktuje mnie z pogarda, jest obojetna a ja przez to zyje w ciaglym stresie i obawach.Mowi, mi ze ja dusze i mecz ale nie potrafi sie rozstac ze mna w 4 oczy, napisala mi to smsem tzn w kilku smach, glupi bylem bo zaczolem ja blagac , bardzo ja kocham ale nie jestem w stanie sie z nia dogadac. Mam ciezki charakter a ona jest uparta. gdy podejmuje dyskusje, pojawiaja sie obojetne odpowiedzi i mowi mi, ze zadaje setki pytan, potrafi mnie olac w kazdej sytacji. Wszystko, przez to ze przeczytalem jej wiadomosci na facebooku i od wtedy zaczelo sie wszystko pusc, dla mnie byly one jednoznaczne, oglnie według mnie ten zwiazek jest toksyczny lecz nie potrafie sie z nia od tak rozstac .. Dzwonie do niej a ona "my ciagle rozmawiamy o tym samym" ja:bo nie dajesz mi konkretnej odpowiedzi.. ona- "bo tak chce". Mowi mi, ze mam sluchac co do mnie mowi, tyle ze ona ciagle nie chce tego o co ja prosze.. Nie chce sie ze mna spotkac, mowi ze brakuje jej mnie ale jest jej dobrze bezemni. To jest moja pierwsza prawdzila milosc i nie potrafie przestac o niej myslec, kiedys bardzo mnie zranila ale jej wybaczylem, i bylo przez dlugi okres czasu dobrze, ale ciagle chcialem sie z nia rozstac bo mnie to bardzo bolala i waracalem do tego, ona sie starala i odzyskala zaufanie ale znow je stracila, stalem sie chorbliwie zazdrosny przez tego facebooka i przez jej prace w dyskotece, jest kelnerka. I robilem przez to chore jazdy, teraz wiem, ze juz tak nie moge i juz tego nie robie ale mimo wszystko "cos peklo" i "zaczelismy zyc na odpierd..ol " Napisala mi, ze juz nie chce ze mna byc , ze i tak odejdzie, napisala do mnie "spierdalaj" ale w zlosci bo przyszedlem do niej bez jej wiedzy, ale nie widzialem sie z nia bo zamkenla sie w pokoju . Nie wiem co sie stalo i nie potrafie tego wyjasnic, najgorsze jest to, ze pisze do mnie ze mnie Bardzo Kocha ale ze musze sie zmienic, ale nie wiem czy ja potrafie byc inny, bo jej zdaniem ona cos powie a ja mam juz to zrobic bo ona tak chce , lecz ja nie potrafie tak zyc bo jestem na skraju wyczerpania psychiki. Obiecuje , ze sie ze mna spotka i rezygnuje i pisze , jednak nie chce .. Ostatnio powiedziala mi, ze wrocily jej wspomnienia z poprzedniego Zwiazku i ze to byla jej pierwsza milosc i nigdy o niej nie zapomnie.. No kurwa po 2 latach a mi mowila, ze nigdy nikgo nie kochala tak jak mnie , juz raz przez to mialem z nia jazde, ale przeszlo i znow kolejne swieta najgorsze w moim zyciu , grudzien tamtego roku i tego , z tym ze ten jeest jeszcze gorszy . Wszystko zaczelo sie od tego ze razem mieszkalimsy gdy wyjechalismy na studia i od jej nowej pracy, ciagle klotnie itd.. wyprowadzilem sie i jest jeszcze gorzej bo czuje, ze przestala mnie kochac jest Tak obojetna , ze to jest wrecz niewyobrazalne dla mnie .. Nie wiem co mam zrobic , potrzebuje pomocy, Bylem zawsze kochajacym chlopakiem.. Moze dlatego ze przyszla codziennosc i monotonia, dzieje tak jak sie dzieje, jak sie do niej nie odzywalem 4 dni bylo lepiej niz teraz gdy mamy kontakt caly czas, woli wyjsc do kolezanek niz ze mna, ja do niej , ze nie wyobrazam sobie , ze tego sylwestra nie spedzam z Toba a ona "mnie to nie obchodzi " jest ciaszaaaa i nagle sms "Kocham Cie" i weź to zrozum, odrzuca mnie systematycznie, nie ma ochoty na seks, spotkania doslownie na nic tak jak bym nie istnial, Proponowalem jej juz wszystko, organizowalem spotkania zeby bylo ciekawie.. "spotkamy sie misu :* ?" a ona "Nie" a jak juz sie ze mna zobaczyla to obojetnosc straszna, tak jak bym byl kolega, z momentami "moj chlopak" bo momentami tak bylo, ale wolala tanczyc z moim dobrym kolega niz ze mna , odrzucala mnie i obiecala spotkanie, na drugi dzien odzywa sie pierwsza mowi, ze dotrzyma slowa, ze sie spotkamy.. a Potem "nie, nie chce" cholernie mi na niej zalezy, ale bawi sie mna a ja nie potrafie byc twardy, tylko latam za nia i ja prosze .. Pomocy | | | Electra | 29.11.2024 09:37:59 |
|
| | | iska149 | 31.12.2012 09:13:36 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 220 #1117267 Od: 2011-5-5
Ilość edycji wpisu: 1 | Witaj.Strasznie chaotycznie to napisałeś,że mogłam się w tym pogubić (używaj więcej znaków interpunkcyjnych). No ale przejdę do tematu. Zatem Twoja dziewczyna jest rozchwiana emocjonalnie. Miałam takiego chłopaka (lat 20), który zachowywał się bardzo podobnie i jak się okazało,było to spowodowane nerwicą. Nie wiem,czy Twoja dziewczyna ją ma,ale na pewno jest niedojrzała emocjonalnie. Odrzuca Cię na każdym kroku,jest wobec Ciebie wręcz chamska i woli inne towarzystwo, a za chwilę pisze Ci,że Cię kocha. I teraz tak: albo te słowa ("kocham cię") mówi, bo tak jest i po prostu nie umie sobie z Tobą poradzić, gdyż coś jej się nie podoba w Twoim zachowaniu (zazdrość?brak zaufania?), ale nie chce zrywać,bo się przywiązała albo mówi Ci to po to,aby Cie trzymać przy sobie,ale wcale Cię nie kocha. Jedynie chce Cię wykorzystywać- nie wiem..Twoją kasę,mieszkanie lub jeszcze co innego, może tylko boi się być sama..W każdym razie są te dwa warianty. Ty sobie na wszystko sam odpowiadasz-mówisz,że to toksyczny związek-tak i najlepiej jak go zakończysz- dla CIEBIE. Nikt Ci tu nie pomoże,Ty sam musisz podjąć decyzję. Mogę Cię wesprzeć słownie,że będzie dobrze,że ona się zmieni itd,ale to tylko puste słowa. To jest Twoje życie,jesteś młody,zastanów się,czy chcesz spędzić resztę życia z tak rozchwianą kobietą, która nawet nie daje Ci odczuć, że Cię kocha,a zamiast tego pewnie oszukuje,skoro tak te wiadomości z FB na Ciebie wpłynęły. Rozumiem,że to Twoja pierwsza miłość,ale wyobraź sobie, że wszystko powraca do normy i ona Cię zdradzi? Albo za parę lat,po ślubie,bo jak teraz Cię tak traktuje,to co będzie potem. Wymaga byś się zmienił, ale konkretnie co? Nabrał zaufania, odrzucił zazdrość? Tylko chyba dała Ci do tego powody. Dwa warianty: żyć tak dalej i czekać co się stanie, możesz próbować się zmienić (to co ona chce byś w sobie zmienił) i zobaczyć,czy ona też jest inna..no albo odejść. Przy czym to drugie chyba byłoby rozsądniejsze. Ale jak wolisz,no ja za Ciebie życia nie przeżyję. Twój wybór,Twoje życie. | | | taken | 31.12.2012 12:30:16 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 29 #1117457 Od: 2012-12-30
| Dziekuje ta rada jest dla mnie bardzo pomocna , czuje ze masz racje .. Wiem, ze napisalem to bardzo chaotycznie ale robilem to pod wplywem bardzo negatywnych emocji, pozatym placzac ;( Tak własnie mi mowila, ze musze sie zmienic bo ja mecze swoimi pytaniami i dociekaniem i ze momentami czuje sie jak na przesluchaniu, ale ja juz to zmienilame lecz dalej jest zle, pisze do niej jej byly i wydaje mi sie ze dlatego tak sie zachowuje bo powiedziala , ze wrocily jej dawne wspomnienia juz wczesniej mialem z nia z tego powodu jazde.. Tak przez fb i jej prace stalem sie strasznie zazdrosny ale wiem, ze to bylo bardzo zle i juz to zmienilem, przestalem ja kontrolowac. Dobrze piszesz, woli isc do kolezanek niz spotkac sie ze mnia.. tzn mowi, ze sie spotkamy ale w ostatniej chwili rezygnuje . "Odrzuca Cię na każdym kroku,jest wobec Ciebie wręcz chamska i woli inne towarzystwo, a za chwilę pisze Ci,że Cię kocha. I teraz tak: albo te słowa ("kocham cię") mówi, bo tak jest i po prostu nie umie sobie z Tobą poradzić, gdyż coś jej się nie podoba w Twoim zachowaniu (zazdrość?brak zaufania?)," ta wersja wydaje mi sie bardzo prawdopodobna.. z tym, ze ja jej nie ufam nawet troche a ona mi tak i wie, ze krzywdy bym jej nie zrobil . | | | iska149 | 31.12.2012 18:18:47 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 220 #1124246 Od: 2011-5-5
| Jaka wersja wydaje Ci się prawdopodobna? Bo napisałam w tym zdaniu dwie. Poza tym ona wie,że krzywdy byś nie zrobił, ale Ty nie masz powodu by jej ufać- taki związek nie ma sensu. Męczysz się tylko naprawdę lepiej Ci będzie z inną kobietą, która nie będzie mogła się od Ciebie odkleić | | | taken | 01.01.2013 02:22:24 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 29 #1124496 Od: 2012-12-30
| Wydaje mi sie, ze jest zaburzona emocjonalnie, spedzilismy razem sylwestra ale przeczytalem w jej telefonie smsy typu "to ja ide do wasyla" "zostaje na sylwestra w domu jak chcesz to mnie odwiedz"- to do innego faceta , oczywiscie nogi jak z waty, ale mowi, ze mnie bardzo kocha i , ze cos zrozumiala w dodatku gadalem z jej bylym bo ostatnio na imprezie dostal w twarz za to co robil, zeby zniszczyc nasz zwiazek i powiedzial mi np. ze probowala sie z nim ustawic na "seks" ze pisze do niego co jakis czas itd ale ona powiedziala mi, ze napisala tylko po to , zeby sprawdzic jak zareaguje a on piwiedzial ze nawet jej tego nie proponowal, w ogole ona jest taka z natury, ze kusi innych i nie wiem czy potrafi sie od tego odzywyczaic , boli mnie to i wkurwia strasznie .. Nie wiem co mam juz zrobic z ta dziewczyna .. Chcialbym, zebyt to zmienial ale tak bylo jak ja poznalem i tak jest teraz, moze ona mnie kocha ale potrafi na mnie miec w 100 % "wyjebane" , potrafi mnie olac i potraktowac jak smiecia . teraz do mnie dzwonila, ze mnie kocha i ze juz bedzie dobrze itd ale ja nie wiem sam czy potrafie z nia byc bo ciagle o tym mysle, ze pisze do innych i robi mnie w przyslowiowego "chuja" Najgorsze jest to , ze stala sie moim idealem kobioety , pociaga mnie w kazdym elemencie jej ciala nie potrafie jej powiedziec "nie" mimo, ze sobie to zakladam .. Nie wiem czy ona klamie czy mowi prawde, chcialbym jej uwierzyc ale nie jestem w stanie Po co z nimi pisze? po co tak ze mna postepuje? moze w cos gra? to jest strasznie dziwna a nawet pojebana "laska" ale sie zakochalem i weź teraz sie rozstan i zrob cos z tym uczuciem jak nie potrafie bez niej zyc | | | taken | 01.01.2013 02:31:15 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 29 #1124497 Od: 2012-12-30
| no nie wiem jak z nia postapic zeby ja sprawdzic czy mnie kocha czy nie ? bo jesli olewa mnie i traktuje z pogarda to nie kocha.. a i wiem, ze rogi mi przyprawia, mowi o mnie zle i jesli wypowiada sie na moj temat do innych to ja jestem ten najgorszy.. Dzisiaj jak do niej pojechalem to powiedziala , ze mnie nie kocha i ze nie wyobraza sobie ze mna przyszlosci, potem sie do mnie przytulala ale w sumie bo ja sie poplakalem , lecz nie ruszal jej moj placz dalej miala mnie w dupie, potem powiedziala , ze nie przyjdzie do mnie na sylwestra, potem ,ze jak bedzie moj przyjaciel to ona przyjdzie i wyszlo tak , ze przyszla i mowila jak ona to bardzi mnie kocha i ze zrozumiala itd,, itd ,, nie rozumiem jej postepowania nic a nic i znow sorki za spojnosc tekstu ale sie napilem i jest mi latwiej to pisac | | | iska149 | 01.01.2013 11:12:43 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 220 #1124548 Od: 2011-5-5
Ilość edycji wpisu: 1 | Przepraszam,że to powiem,ale "cipa" z Ciebie. Płaczesz,błagasz,żalisz się- może mięknie jej serce i mówi, że kocha,żebyś się uspokoił, dał jej spokój? Co do miłości- nie,ona Cię NIE kocha. I po raz ostatni mówię,zostaw ją, usuń nr telefonu,nie odbieraj,nie odpisuj,usuń gg i wymaż ją ze swojego życia czym prędzej. No chyba oszalałeś "przyjdzie do mnie na sylwestra,jak będzie mój przyjaciel" hahah no nie rozśmieszaj mnie..przecież tu EWIDENTNIE widać,że ona po prostu bez owijania w bawełnę,bez krycia się leci na Twoich znajomych, pokazuje Ci to i mało tego, umówiła się z byłym na seks, a potem wmówiła Ci,że tylko go sprawdzała xD jak mogłeś w to uwierzyć? Ty ją kochasz. Ona Ciebie nie. Zrozum to i ratuj swoje życie,bo jesteś w sidłach podstępnej zdziry. Sorry,że to mówię,ale TAK,TO JEST ZDZIRA. Wyciągam ten wniosek z tego,co tu piszesz. Nie marudź tu,tylko już usuń wszystkie drogi kontaktu z nią i nie daj się nabrać na "kocham cie", bo to fałszywe. 3maj się! | | | taken | 01.01.2013 12:10:03 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 29 #1124590 Od: 2012-12-30
| Wydaje mi, se ze masz racje ale to nie jest takie proste ja nie mam pojecia czego ona tak postepuje, gdy z nia przebywam widac , ze ja denerwuje.. a teraz od rana do mnie pisze i chce sie spotkac.. Najbardziej smuci mnie to, ze nic sobie nie robi z tego jak sie czuje z jej powodu, nie stawia sie w mojej sytacji a wczoraj sama to powiedziala mojej siostrze gdy plakala przez chlopaka .. te jej smsy z innymi ryja mi tylko psychike i nawet gdy jest dobrze i jestem z nia to i tak czuje sie zle, nawet gdy pisze do mnie kocham Cie to i tak odczuwam to samo fatalne uczucie nie wiem co sie ze mna dzieje i nie potrafie tego wyjasnic | | | taken | 01.01.2013 12:14:40 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 29 #1124593 Od: 2012-12-30
| a sytacje "to ja ide do wasyla" wytlumaczyla w ten sposob : "skarbie powiedzialam tam Marlenie(to jej siostra bliźniaczka) zeby sie odemnie odczepila a w rzczywistosci bylam z Toba wtedy i z pawlem i Lukaszem, pokazac Ci date smsa ? pokazac ? " nie wierze w zadne jej slowo wiem , ze mnie klamie.. a to co mi jej byly naopowiadal jakie mi ona rogi przyprawia , strasznie jest falszywa i zaklamana.. ale sere nie sluga i weź cos z tym zrob ..
| | | taken | 01.01.2013 12:15:31 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 29 #1124595 Od: 2012-12-30
| aaa czli wnioskuje, ze siostrze powiedziala "my juz nie jestesmy razem" czyli zeby nie mowic, ze idzie domnie to powiedziala ide do "wasyla" Kurwa jej mac! | | | iska149 | 01.01.2013 16:46:43 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 220 #1124775 Od: 2011-5-5
| Męczące jest czytanie tego. Płakała z powodu chłopaka,a ma Ciebie Współczuję Ci. Naiwności i tego,że ją kochasz. Niestety czasami z kimś nie da się być. Taki ma charakter,że się nie da. Ja powtarzam to ostatni raz: daj spokój , po prostu za wszelką cenę postaw sobie takie wyzwanie na rok 2013- ZAPOMNĘ O TEJ DZIEWCZYNIE, WYRZUCĘ Z ŻYCIA I BĘDZIE JUŻ TYLKO WSPOMNIENIEM. Zrób to i znajdź sobie taką,przez którą nie będziesz cierpiał,bo będzie Cie kochała. Więcej nie piszę w tej sprawie,bo mnie krew zalewa. Dałam Ci radę, a Ty zrobisz jak chcesz, to Twoje życie. Chcesz to się męcz,tkwij w niszczącym związku. Nie chcesz-uwolnij się.Skończ z żaleniem tutaj,bo to bezcelowe. Koniec tematu. | | | Electra | 29.11.2024 09:37:59 |
|
| | | taken | 02.01.2013 16:06:28 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 29 #1125809 Od: 2012-12-30
| Masz racje, jestem beznadziejny.. Kiedys bylem dla niej kims, byla oczarowania a teraz czuje sie jak zbedny bagaż i jak osoba zastepcza gdy juz na prawde nie bedzie sie miala do kogo zwrocic.. Nie czuje sie jej potrzebny, i tak robi co chce ... wykorzystuje to, ze tak bardzo ja kocham.. Ciagle natretne mysli, to ze lazi z innymi.. ja juz dluzej tego nie zniose.. nia mam wyjscia ale nie wiem czy dam rade . | | | taken | 02.01.2013 16:38:31 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 29 #1125869 Od: 2012-12-30
| ale ja nie potrafie przestac o niej myslec i to nie sa pozytwyne mysli, nachodza mnie same natretne i zle nie wiem co sie ze mna dzieje
|
| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
<< Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|