| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
Proszę o pomoc | |
| | PurpurowyMag | 18.06.2008 13:06:35 | Grupa: Użytkownik
Posty: 2 #130425 Od: 2008-6-18
| Witam Proszę o pomoc ponieważ nie wiem jak się zachować, co powinienem zrobić. Mam wspaniałą koleżankę wręcz przyjaciółkę, spędzamy ze sobą mnóstwo czasu. Rozmowa przebiega zawsze przyjemnie, jest szalenie inteligentna, świetnie wygląda. Poza tym jest lekko zwariowana, zakręcona w tę pozytywną stronę, pełna życia, którym zaraża wszystkich dookoła. Jak dla mnie ideał. I ostatnio zdałem obie sprawę, że ją kocham i że jest to uczucie jakiego wcześniej jeszcze nie doświadczyłem. Pełne, proste, uskrzydlające, motywujące. Powiedziałem jej o tym, a ona się jedynie przestraszyła, zamilkła, powiedziała, że powinienem to przemyśleć. Odprowadzając ją do domu zamieniliśmy może z pięć zdań, a droga była naprawdę długa. I zdałem obie wtedy sprawę, że nie dość, że nigdy raczej parą nie zostaniemy, to straciłem kapitalną przyjaciółkę. Nie wiem co powinienem w tej sytuacji zrobić, wiem tylko że jeszcze dziś muszę się z nią spotkać. Może powinienem powiedzieć, że pomimo iż zdaję sobie sprawę, że nic z tego nie będzie, jestem zadowolony, że powiedziałem jej o tym, że ją kocham. Musiałoby to nastąpić wcześniej czy później, a lepiej chyba że zrobiłem to teraz. A może spróbować odwrócić to wszystko, zbagatelizować i spróbować coś zrobić, żeby pozostała przynajmniej koleżanką. Albo może możecie zaproponować jakieś inne rozwiązanie ??
ps. To jest mój pierwszy post na tym forum, nigdy nie znalazłem się w takiej sytuacji miłosnej, żeby prosić ludzi na forach o rady. Zawsze wszystko było raczej klarowne. Ale tym razem zależy mi strasznie, żeby tego nie zepsuć, więc naprawdę proszę o radę/wskazówkę.
pozd. | | | Electra | 29.11.2024 09:54:36 |
|
| | | paprotka | 19.06.2008 17:44:19 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 170 #131053 Od: 2007-10-18
| WitajDobrze że powiedziałeś jej o swoich uczuciach.Z pewnością ta wiedza nieco zmieni wasze relacje ale nie na złe.W tej sytuacji nie ma innego rozwiązania ale przecież nie musicie od razu zostać parą.Przyjaźń między wami może trwać nadal,a kto wie może nawet przerodzi się w coś więcej.Skoro ona już zna twoje uczucia to pozwól jej oswoić się z nimi i przemyśleć wszystko.Pozdrawiam | | | karolina | 12.11.2008 17:19:38 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 33 #178412 Od: 2008-11-12
| mam problem mam 16lat mój chłopak18 on pracuje od rana do wieczora 3 razy w tyg ma wolne węc nie widzimy sie on twierdzi ze za duzo mu zabraniam chodi o to ze jak jesteśmy razem a zadzwoni kolega to juz ma mnie gdzies i koledzy wazniejsi nawet jak sie nie widzieliśmy gada ze za godzine bedzie wraca po1-2 jak pisze lub prubuje sie do dzwonic wyłacza tel na drugi dzien pytam czy ma cos do powiedzenia mówi ze nie ze nie jesteśmy małzenstwem pozwalam mu isc ale go prosze ze by mi napisał ze idzie i ze by nie wylaczał tel i myslał tez o mnie ze czekam ale on no dobra no i idzie spac i to samo robi co mam robic? | | | Gaaaaazelka | 14.11.2008 09:32:46 | Grupa: Użytkownik
Posty: 5 #179507 Od: 2008-11-14
| Hmmm nie wiadomo co ta Twoja przyjaciolka pomyslala .. pewnie byla w szoku ... ale powinniscie na spokojnie pogadac i zapytaj sie jej czy ona moze odwzajemnic twoje uczucie i jak ona cie tak naprawde traktuje?? jesli powie ze nuie patrzy na ciebie jak na faceta z ktorym mogla by byc to przeprosi powiedz ze chcesz zebyscie nadal byli przyjaciolmi a to wziela w zapomnienie a tobie chlopie zycze powodzonka trzymaj sie i musisz to przezwyciezyc i pogodzic sie z ewentualna porazka a moze bedzie dobrze trzeba miec nadzieje | | | Gaaaaazelka | 14.11.2008 10:11:10 | Grupa: Użytkownik
Posty: 5 #179512 Od: 2008-11-14
| dla mnie to jest dziwne non stop pracuje rzadko sie widzicie a on zamiast spedzac z toba czas woli kolegow??cos tu nie gra...zobacz jeszcze troche czy cos sie poprawi jesli nie zagroz mu ze sie z nim rozstaniesz i zobaczysz jak na to zareaguje jesli bedzie mu zalezec to od razu zmieni stosunek do ciebie a jesli bedzie nadal taki sam to sama sobie odpowiedz czy warto ??? Każdy ma szanse trzeba ja dac zeby zobaczyc czy warto ja bylo dac jesli tak to wszystko sie ulozy a jesli nie to poszukac lepszego faceta | | | karolina | 14.11.2008 15:56:38 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 33 #179620 Od: 2008-11-12
| nie raz tak stawiałam go powiedział ze jak nie chce to nie nietrzyma mnie na siłezerwalismy na tydzień chodził z kolegami i pił tylko dzwonił pytał co robie mówiłam mu a on ok pa nawet nie dał mi dojsc do słowa bo sie rozłaczał | | | karolina | 27.11.2008 14:23:16 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 33 #185373 Od: 2008-11-12
| odpiszcie | | | Smutasek7771 | 11.03.2009 20:36:10 | Grupa: Użytkownik
Posty: 5 #238106 Od: 2009-3-9
| Witam wszystkich... Właściwie to nie wiem, jak mam zacząć... Więc mam problem z chłopakiem, a właściwie to nie z Nim tylko z samą sobą. Jestem z Nim już ponad 3 lata... to strasznie dużo... A zastanawiam się dlaczego z nim jestemneutralny wszyscy stwierdzą pewnie, że jestem głupia; bo jak można być z kimś tyle czasu i nic nie czuć. Jestem z Nim a nawet nie wiem czy tego chce... Kiedy ktoś opowiada mi jaki jest szczęśliwy w miłości, jakie ma świetne uczucie, gdy widzi tą drugą osobę, to ja wtedy im zazdroszczę, bo nigdy czegoś takiego przy Nim nie czułam... Może raz czy dwasmutny jest mi z tym źle, bo z jednej strony nie chce być bez niego, a z drugiej chciałabym poczuć się szczęśliwasmutny Nie chce Go ranić, bo wiem jak bardzo mnie kocha. Jestem w kropce i chyba wpadnę w depresję... Jeśli ktoś może mi pomóc to błagam POMÓŻ... Sama już nie daję sobie z tym rady:'( Pozdrawiam... | | | Electra | 29.11.2024 09:54:36 |
|
|
| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
<< Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|