Witam jestem tu nowy mam 19 lat i mam pewien problem kilka tygodni temu poznałem pewna dziewczyne przypadliśmy sobie do gustu dużo pisaliśmy naszym pierwszym spotkaniem był wypad do kina w walentynki później kilka razy sie spotkalismy najczęsciej były to spotkania u niej w domu było naprawdę miło oboje czuliśmy ze to jest to w końcu zostaliśmy parą ale to trwało tylko tydzień pewnej soboty oświadczyła mi ze wybiera sie z kolezankami na balety miałem lekki nie dosyt i zaniepokojenie przeciez jestesmy para i powinna spytać czy może co ja na to czy moze nie chcem jechac z nią powiedziałem ok spoko jedź ale gdy wrocilem do domu czulem ze jest mi zle ze nie potrzebnie sie zgodziłem napisałem jej sms dlaczego nie zaprosiła mnie ona powiedziała ze ma mnie codziennie a kolezanki nie i zaczeło sie leciały ostre sms i w koncu napisłem jej ze ona woli balety h** wie z kim i takie tam obraziła sie po kilku dnich zerwała tłumaczyła się tym ze skoro obiecaliśmy sobie szczerość i zaufanie to nie powinienem miec do niej pretensji... mam wyrzuty sumienie co mam zrobic skoro przeprosiny nie wystarczaja a ona sie spotkać ze mną nie chce a mi tak bardzo na niej zalezy pomóżcie!!!
Myślę że ona nie chce żebyś ją ograniczał. Zaufaj jej. Daj jej wolność a ona to doceni. Wtedy zobaczysz jaka jest na prawdę. Ja czasem też mam potrzebę iść na babskie spotkanie a to nie znaczy że idę na podryw. Idę pogadać i potańczyć z koleżankami i TYLKO z koleżankami Więc pogadaj z nią i zaufaj jej bo jak słyszałam 1000 razy "bez zaufania związku nie zbudujesz".
ziomek musisz lasce ufac ja naprzykład miałem dobrze bo przyjazniłem sie z kolezanką swojej laski i mówiła mi sama co robila i takie tam wiec miałem +, ale nie pytałem o to co robi itp. a nie ukrywam ze jak ona gdzies szła to w domu rozwalałem wszystko na swojej drodze jak chcesz do niej wrucic pisz co noc do niej sms-y ze ja kochasz, przepraszasz za wszystko i zeby dała ci jeszcze jedna szanse ale pamietaj pisz nocą bo wtedy laski lezą w łuszku i myśla ..... pozdrawiam CZAPA