| |
ickowa | 03.02.2010 19:42:50 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 8 #439429 Od: 2010-2-3
| Witam mam 18 lat i wkrótce skończę 19 mam problem z pijącym rodzicem w domu tzn. z tatą Odkąd poszłam do liceum w moim życiu rozpoczęło się piekło ojciec zaczął coraz bardziej pić ja sama nie wiedziałam co mam robić ,prosiłam żeby poszedł na leczenie błagałam i nie daje to żadnych efektów Do szkoły chodzę zaryczana, bądź blada i stale choruje ,jestem bardzo nerwowa i radę sobie coraz gorzej w szkole a tu za 3 miesiące matura staram się jak mogę ,ale kiedy w domu jest awantura wole schować się i płakać bo nie wiem co mama ze sobą zrobić Mój tata nigdy mnie nie uderzył ale pod wpływem alkoholu wyzywa mnie od najgorszych i nie mogę tego znieść a potem przeprasza Jeszcze mówi że to że mu zwracam uwagę jest wynikiem buntowania przez innych np. koleżanki ale nie mogę stać bezczynnie. Podejmowałam już wiele prób specjalnie nie jadłam przy nim żeby zemdleć i powiedziałam,że się zabije i nie daje to żadnych efektów leczyć się też nie chce. Pomózcie mi bo nie mogę tak dłużej żyć czasem się zastanawiam czemu on nie chcę się wziąść dla mnie w garść nie kocha mnie czy co bo nie rozumiem tego 
|
| |
Electra | 17.04.2025 08:35:49 |

 |
|
| |
piotrus2240 | 03.02.2010 20:00:54 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 111 #439467 Od: 2010-1-20
| Alkoholizm to bardzo skomplikowana choroba. To przede wszystkim choroba duszy a przy tym uczyć i emocji. Bardzo często jest niezrozumiała dla osób nie dotkniętych ta chorobą. Zdarza się i to dość często że nie jest zrozumiała dla samego alkoholika. Tak więc dobrze byłoby gdybyś podjęła terapię dla współuzależnionych lub są grupy DDA czyli dla dorosłych dzieci alkoholików. Taka grupa i uczestnictwo w niej pomoże Ci nieco inaczej spojrzeć na tę chorobę i na Twojego ojca! Tyle na razie...Jeśli chcesz o coś pytać, pytaj, służę radą...
 |
| |
piotrus2240 | 03.02.2010 20:08:56 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 111 #439483 Od: 2010-1-20
| Aha, nie bądź smutna choć Cię rozumiem ale te smutne buźki... jest dużo wiem, martwisz się o tatę ale musisz umieć się cieszyć swoim życiem, to nie Twoja wina że tata pije!!! |
| |
ickowa | 03.02.2010 20:18:04 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 8 #439496 Od: 2010-2-3
| wiem,że to nie moja wina,że pije ale z alkoholikami jest tak,że jeśli sami nie wyrażą chęci na podjęcie leczenia będą pić dalej a ja nie chce żeby mój tata umarł przed tym jak weznę ślub czy jak obdarzę go wnukiem bardzo go kocham bo kiedyś był inny bo on nie jest zły ,ale nie wiem czemu pije nie wiem jak mu pomóc ja nie chce siedząc w szkole dowiedzieć się,że nie żyje muszę mu pomóc zmusić go do leczenia ,ale nie wiem jak  |
| |
piotrus2240 | 03.02.2010 20:25:39 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 111 #439504 Od: 2010-1-20
| Raczej nie zmusisz ojca do leczenia i wiem to z autopsji! Musi to wyjść od niego samego tylko i wyłącznie! Owszem możesz próbować wpłynąć na ojca ale to jet bardzo trudne. Dlatego dobrym rozwiązaniem jest podjęcie prze z Ciebie terapii bo tam się dowiesz jak ewentualnie pomóc tacie i jak samemu sobie z tym wszystkim radzić... |
| |
piotrus2240 | 03.02.2010 20:28:22 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 111 #439510 Od: 2010-1-20
| A gdzie wesołe buźki??? Nie martw się, jeśli chcesz co zrobić to na pewno wszystko powoli dobrze się ułoży. Wsparcie innych ludzi pomaga przetrwać trudne momenty! |
| |
ickowa | 03.02.2010 20:33:44 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 8 #439519 Od: 2010-2-3
| Masz racje Piotrze muszę się cieszyć życiem bo naprawdę kiedyś byłam osobą uśmiechniętą i radosną , byłam osobą najlepiej się uczącą w klasie i sam tata ze mną siedział rozmawialiśmy razem o historii i o wszystkim ,nawet nie wiesz jak bardzo mi tego brakuje... szczerze siłę aby żyć dają mi przyjaciele,mama oraz chłopak,z którym chcę spędzić resztę życia gdyż jest wspaniały. Niestety moja przyjaciółka powiedziała,że strasznie brakuje jej tej Justyny,która zawsze była uśmiechnięta i sama pomagała innym dlatego muszę się dowiedzieć gdzie w Sosnowcu u mnie taką terapie prowadzą . |
| |
piotrus2240 | 03.02.2010 20:54:33 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 111 #439562 Od: 2010-1-20
| O właśnie,już lepiej... w Sosnowcu na pewno znajdziesz terapię dla siebie lub DDA czyli grupę dla dorosłych dzieci alkoholików! Sama widzisz że inni Cię potrzebują: chłopak, przyjaciółka... Masz być sobą, nie zmienisz świata na siłę ale módl się za ojca... Bóg pomaga wszystkim, na pewno Ciebie tez wysłucha.
 |
| |
ickowa | 03.02.2010 21:14:40 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 8 #439599 Od: 2010-2-3
| Dziękuję Piotrze za pomoc niech Bóg wynagrodzi takim osobom jak Ty za swą dobroć i życzliwość Naprawdę czasem kilka słów otuchy pomaga Przynajmniej człowiek wie,że nie jest sam z problemem a adres znalazłam i za tydzień tam pójdę gdyż spotkania odbywają się w środy. |
| |
piotrus2240 | 03.02.2010 21:31:38 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 111 #439617 Od: 2010-1-20
| Bardzo się cieszę, na prawdę bardzo! Ja tez tak jak Twój tata jestem chory ale chcę żyć dlatego pomoc innym czy rada dla innych jest dla mnie jak woda dla rybki... To bardzo pomaga i dlatego podwójnie się cieszę... Pozdrawiam i głowa do góry... Jeśli będzie trzeba pytaj, pisz i coś będziemy radzić... |
| |
rei | 05.02.2010 20:55:50 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 13 #441966 Od: 2010-2-1
| Aniolku-idz na terapie,fizyczny kontakt z ludzmi ktorzy rozumieja to najpiekniejsza rzecz i najrozsadniejsza,jaka mozesz zrobic-nie pakuj sie w depresje-to blad!!!!!!Tata potem,najpierw ty to zdrowy egoizm,mysl o maturze to twoja przyszlosc.Sama nie uzdrowisz taty,mozesz go tylko kochac szanujac przy tym swoje potrzeby rei |
| |
Electra | 17.04.2025 08:35:49 |

 |
|
| |
piotrus2240 | 05.02.2010 22:23:06 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 111 #442078 Od: 2010-1-20
| Widzisz Justynko, tak właśnie jest. To może być trudne, dziwne i niezrozumiałe ale tak właśnie trzeba... Właśnie kontakt z osobami znającymi problem nauczy Cię tego jak żyć obok taty, kochać go a reszta później... on musi chcieć sam a Ty masz przed sobą życie przez duże "Ż" i nie możesz tego zmarnować!!! Pozdrawiam! |
| |
rei | 05.02.2010 23:11:50 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 13 #442115 Od: 2010-2-1
| Wiesz...jak tak mysle o twojej maturze-gdyby sie zdarzylo,ze sie nie udalo poniewaz myslalas o tacie-ok.zdasz w przyszlym roku...nie ma problemu,ale po co tracic czas?Tata,sluchaj ja mam mature i nie moge teraz myslec tylko o tobie...potem gdy to zrobisz,bedziesz miala wiecej energii by zprobowac cos zaradzic na ten problem bo duma z siebie-dalam rade da Ci ogromny potencjial...zkanalizuj swoje myslenie natym....ja zrobilam blad poniewaz nie uczylam sie na bledach innych-place za to wlasna choroba,nie rob tego to strata czasu,niepotrzebne doswiadczenia. Potrzebujesz pogadac,ja jestem-taka mlodziutka jestes...tata to tata ty to ty,tata za Ciebie zyl nie bedzie...powie dziekuje,ale jesli alkochol bedzie silniejszy,powie-przepraszam a ty? |
| |
piotrus2240 | 05.02.2010 23:28:51 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 111 #442124 Od: 2010-1-20
| Justynko...Pamiętaj Pan Bóg wysłuchuje próśb swoich wiernych! Zaufaj mu i niczym się nie gryź a zobaczysz że będzie dobrze... Idź na terapię i powolutku, drobnymi kroczkami Twój świat i Twoje życie, Twoje sprawy nabiorą bardziej wyrazistych kolorów... trzymaj się... |
| |
rei | 06.02.2010 17:02:32 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 13 #442822 Od: 2010-2-1
| Piotr-z tym panem Bogiem,to po mojemu tak ostroznie....wszyscy wierzymy w co innego.... |
| |
piotrus2240 | 06.02.2010 17:49:14 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 111 #442863 Od: 2010-1-20
| Tak, siła wyższa jakkolwiek ją pojmujesz i jakiekolwiek są Twoje pragnienia. Pragnienia każdego z nas oraz w to co wierzymy to nasza indywidualna sprawa. To często wartości wyniesione z domu rodzinnego! A czy wszyscy wierzymy w co innego??? Myślę że nie... bo każdy z nas chce w kogoś lub coś wierzyć i to już nas upodabnia do siebie a wierzymy w to co chcemy! Pozdrawiam! |
| |
rei | 06.02.2010 19:29:12 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 13 #443003 Od: 2010-2-1
| Jasne,ze potrzebujemy wierzyc....w sile wiekrza niz my-to temat rzeka,ale najwrzniejsze,tak mi sie zdaje to uwierzyc w siebie....w to,ze ta "wieksza sila jest w nas,wewnatrz nas"-to trudne,ale dlaczego tak bardzo?-skoro mamy to w sobie....szukamy wszystkiego tylko nie siebie........ Przepraszam,skarbie to twoj watek,ale byc moze cos zkorzystasz na tych moich filozofiach rei |
| |
rei | 06.02.2010 22:29:09 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 13 #443183 Od: 2010-2-1
| ...za moja ortografie to mocno przepraszam w tym temacie to najwaZniejsze myslec jak sie pisze rei |
| |
piotrus2240 | 07.02.2010 09:09:34 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 111 #443313 Od: 2010-1-20
| Nic nie szkodzi, tak jak piszesz, najważniejsze aby wyrazić to co się myśli... |
| |
kasia18 | 02.01.2011 15:37:19 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3 #624983 Od: 2010-1-28
| Nie przejmuj się tym ja mam podobny problem z tatą...tak czasami bywa a my nie możemy nic na to poradzić |
| |
Electra | 17.04.2025 08:35:49 |

 |
|