 | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
Czy powinnam odpuścić i całkowicie zapomnieć?? |  |
| | | | andzia687 | 21.12.2011 19:24:12 | Grupa: Użytkownik
Posty: 12 #823999
Od: 2011-12-12
| Podoba mi się pewien chłopak. Raz do niego napisałam, powiedzial, że akurat uczy się biologii. Potem jak znów napisalam, gadaliśmy ponad 2 godziny. Ale potem 3 razy nie odpowiedział. Ale i tak byliśmy na cześć i wg nie udawał, że mnie nie widzi. Potem jak napisalam znow odpisał, chwilę pogadaliśmy. Ale teraz on mnie jakby nie zauważa. Znaczy ma takie dziwne zachowania, że raz sie patrzy raz nie. Niedawno do niego napisałam i powiedział, że się uczy,a raczej próbuje czytać historie, więc raczje nie pogadamy ale, "aleeee kiedyś".
Chciał mnie spławić, nie?
Powinnam sobie odpuścić?
Powiem jedynie, że to on zaczął, bo to on sie od tamtego roku szkolnego na mnie ciągle gapil. I w końcu się przemogłam i się z nim poznalam. Ale to ja zawsze pisze pierwsza i teraz on awet cześć nie mówi. Moze to moja wina, bo to ja zaczelam udawac pierwsza ze go w ogole nie zauwazam.
I ostatnio na wf strasznie sie popisywal. Moja kolezanka nawet mi to powiedziala. I mowila, ze jak zrobil cos co pokazalo by go w "lepszym" swietle, to sie na mnie patrzyl jakby mu zalezalo, zebym akurat wtedy patrzyla...
A żeby tego mało było, wczoraj jak już w ogóle przestałam mieć na uwadze to czy go widuję, to on ciągle przechodził obok mnie. Wiem, przypadek, ale trzy razy moja koleżanka zaobserwowała że się gapi. Raz nawet widziała jak szedł i się popatrzył, że tak jakby się z sali wychylił lekko i popatrzył, co mi pow dopiero jak jej o innej zauważonej przeze mnie jego reakcji , w której na mnie spojrzał dziwnie. Nie chamsko lecz dzizwnie.
Powinnam całkowicie odpuścić, czy czekać aż on MOŻE zrobi ruch jeśli będzie chciał? I jest to możliwe? | | | | | Electra | 29.11.2024 20:00:44 | 
 |
| | | | | Martana | 23.12.2011 13:31:40 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Dublin
Posty: 718 #824983
Od: 2010-2-12
| Może ja jestem kompletnie z innej epoki, jakimś skamieniałym dinozaurem czy co? Też kiedyś miałam 12 lat (sądząc po wypowiedzi Autorki, tyle własnie maa), ale myśmy ze sobą rozmawiali - w szkole, w drodze ze szkoły do domu, na podwórku itd. Byliśmy kolegami, wszyscy w klasie, w stołówce. Z jednymi rozmawiało się więcej, zostawali przyjaciómi, z innymi mniej - pozostawali tylko kolegami. Jak będziesz Autorko codziennie zastanawiała się, czy ten chłopiec na Ciebie popatrzył dziwnie, w zamysleniu, wyhylił się czy mrugnął, to zajoba od tego dostaniesz. Skoro jest twoim kolegą ze szkoły, to traktuj go jak kolegę, rozmawiaj normalnie, nie wiem, choćby o lekcjach, o świętach, o wakacjach - jak to ludzie zwykli robić. Nic innego tu nie można doradzić. | | | | | Sylvien | 29.12.2011 11:54:23 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 32 #828371
Od: 2010-8-7
| W 100 % zgadzam się z wypowiedzią Martany. Kurcze, jak Ci na nim zależy to pogadaj z nim czasami czy cuś, a nie piszesz tylko (przypuszczam że na gadu - Gadu) i zdziwiona jesteś jak czasami nie odpisze. Myślisz, że facet ma radar wbudowany, który pozwala mu wykryć która dziewczyna w taki sposób go podrywa? Powiem Ci, że nie. Pogadaj z nim czasami w szkole o wszystkim! Dowiedz się może, czym się interesuje i dowiedz się coś na ten temat. Kolejny powód do rozmowy już się znalazł! |
 | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
| << Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
| Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|