| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
Nie wiem co robić, obrażona dziewczyna | |
| | Andrew456 | 08.05.2015 21:11:49 | Grupa: Użytkownik
Posty: 3 #2102356 Od: 2015-5-8
| Witam wszystkich,
Od całkiem długiego czasu (około 8-9 miesięcy) kontaktuję się z pewną dziewczyną, od 5 miesięcy się nawet spotykamy. Spodobała mi się już w zasadzie od początku, do pewnego momentu wszystko super, śmiejemy się itd... ale od jakichś dwóch, trzech miesięcy czuję, jakby się chciała ode mnie uwolnić. Siedzi długo jakby była obrażona, twierdzi, że jestem chamski, mimo iż nie chcę jej w żaden sposób obrażać, ale za to ona co jakiś czas naskakuje na mnie (a przynajmniej odnoszę takie wrażenie) bo się nie zgadzamy w jakiejś kwestii... nie chcę się z nią kłócić, bo zdążyłem się już w niej zakochać... Nie wiem, czy to ze mną jest coś nie tak, czy po prostu nie możemy znaleźć wspólnego języka? Nigdy wcześniej nie byłem w żadnym związku. Liczę na pomoc, co mam dalej robić? Czy jest jakaś szansa na udany związek?
Pozdrawiam i proszę o szybką odpowiedź. | | | Electra | 01.11.2024 03:23:37 |
|
| | | Valium | 08.05.2015 21:45:20 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 89 #2102376 Od: 2012-12-17
| A często się spotykacie/rozmawiacie przez telefon, sms, facebook ? Może to przesyt spotkań?
Zastanów się dobrze, czy z taką osobą chcesz być, skoro już teraz strzela Ci fochy pod nosem. Ja wiem, że często jesteśmy aż za uczuciowi, ale warto na to spojrzeć logicznie, chłodno i oszczędzić sobie nawzajem bólu. | | | Andrew456 | 08.05.2015 21:58:32 | Grupa: Użytkownik
Posty: 3 #2102384 Od: 2015-5-8
| Owszem, często, nawet codziennie ze sobą piszemy. Tylko na początku nie pisaliśmy na co dzień, do czasu, kiedy powiedziała mi że się poczuwała przez to nieco olana. Spotykamy się jakoś raz na tydzień/dwa tygodnie, zależy od dostępnego czasu. Chcę być z nią... tylko nie wiem czy ona chce, niby mówi jedno, a zachowuje się czasami inaczej, chociaż mam wrażenie że to ja coś źle robię. | | | Martana | 09.05.2015 09:11:43 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Dublin
Posty: 718 #2102523 Od: 2010-2-12
| Przykład nieistniejącego związku z nieistniejącą postacią z komputera - classic. Przez fb i inne takie NIE MOŻNA NIKOGO POZNAĆ. Pisząc z kimś piszesz z tą częścią jego/jej, którą ona/on chce ci pokazać. Nie zakochujesz się w człowieku, tylko w swoim wyobrażeniu o nim/jej. Tłukę to jak mantrę, udowadniam, inni (np Ty) udowadniają to sami sobie, ale i tak udają, że nie wiedzą o co chodzi. Ta samica zorientowała się, że nieistniejący człowiek, którego sobie wyobraziła nijak się ma do tego prawdziwego Ciebie na żywo. Nie umiem tego dosadniej napisać. Nie ma Waszego związku, nie ma nici porozumienia, nie ma chemii ani zakochania, są nieporozumienia i rozczarowania. Pożyjesz i zrozumiesz - kiedy po raz pierwszy w życiu zrobisz to, co miliardy ludzi przez ostatnie setki tysięcy lat: poznasz kogoś bez internetu, czyli naprawdę i naprawdę się "zakochasz". |
| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
<< Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|