| |
blondi18 | 10.03.2011 20:13:41 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: kari
Posty: 30 #663839 Od: 2010-3-30
| czesc. mam pytanie, czy waszym zdaniem ok 60km to jest duza odległość?? spotykam się z pewnym facetem, jest nam razem dobrze... ale dla 'niego' związek na odległość nie ma sensu, przecież 60 km to żadna odległość! nie wiem jak mam mu to przetłumaczyć;/ |
| |
Electra | 16.04.2025 06:46:27 |

 |
|
| |
lalkapralka | 11.03.2011 00:31:46 |


Grupa: Użytkownik
Posty: 40 #663965 Od: 2010-10-16
| związki na odległość mają to do siebie, że z reguły są trudniejsze..ale to kwestia nastawienia. Ja mieszkam 80 km od swojego faceta..jesteśmy razem ponad 1,5 roku. A widujemy się różnie..kiedyś 3 dni w tygodniu, teraz troszkę rzadziej ze względu na prace jaką wykonujemy. Czasem zdarza się, że nie widzimy się i 3 tygodnie..ale wszystko da się przetrwać. Planujemy wspólną przyszłość w jednym mieście..i nikt mi nie powie, że związki na odległość nie mają szans na przetrwanie. Mam znajomych, których dzieliło i po 400 km i żyją razem do dziś i są szczęśliwi. Także porozmawiaj na spokojnie z chłopakiem, przedstaw swój punkt widzenia, może się chłopak przekona, że odległość nie ma wpływu na uczucie Pozdrawiam |
| |
Martana | 13.03.2011 17:46:54 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Dublin
Posty: 718 #665061 Od: 2010-2-12
| 60 kilometrów to 45 jazdy samochodem. Ludzie, czy żyjemy w XIX wieku, gdy taki dystans pokonywało się w dobę? Człowiek, z którym jesteś lub chcesz być jest kretynem albo... wymyśla żałosne wymówki, by z Tobą nie być. Zastanów się nad tym. Znam ludzi, którzy są razem ponad 30 lat a na początku dzieliła ich nie tylko odległość (ile km. jest z Budapesztu do Warszawy?) ale i język. Rezultat? są szczęśliwtm małżeństwem, mają dwóch synów i kochają się jak wariaci. Trochę szaro wygląda Wasze 60 km w porównaniu z prawdziwym uczuciem... |
| |
blondi18 | 15.03.2011 20:11:38 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: kari
Posty: 30 #666295 Od: 2010-3-30
| heh no powiem Ci ze masz racje i dało mi to do myslenia... tyle że ona za bardzo kasy nie ma by do mnie dojezdzac więc w tym tez jest problem... ale dajemy rade na razie... co bedzie dalej się okażę... |
| |
adrian1671 | 15.03.2011 23:01:28 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Poznań
Posty: 13 #666433 Od: 2010-5-3
| blondi18 spotykasz sie z facetem a po chwili piszesz jako facet, troche to bez sensu  |
| |
blondi18 | 15.03.2011 23:24:11 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: kari
Posty: 30 #666440 Od: 2010-3-30
| a przepraszam, pomyliłam się, zamiast on napisalam ona... zdarza się... |
| |
adrian1671 | 16.03.2011 12:53:02 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Poznań
Posty: 13 #666605 Od: 2010-5-3
| bynajmniej, powodzenia  |
| |
Martana | 16.03.2011 19:05:27 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Dublin
Posty: 718 #666860 Od: 2010-2-12
| Adrianie, wiesz co to znaczy "bynajmniej"? |
| |
Revers | 16.03.2011 21:13:16 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1 #666943 Od: 2011-3-16
| Powiem ci jak wyglada moj zwiazek. Narazie odleglosc to 600km dokladnie Co prawda niedlugo sie za jakis czas przeprowadzi do mnie no ale sama widzisz. Niby boli nas to ze tak daleko mieszkamy teraz od siebie ale to czy zwiazek przetrwa zalezy od tego czy sie naprawde kochacie  |
| |
blondi18 | 16.03.2011 22:45:31 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: kari
Posty: 30 #667017 Od: 2010-3-30
| no właśnie też chciałam zapytać czy wie co to znaczy ''bynajmniej''  wiem, dla mnie nie jest problemem ta odległość, mam nadzieje ze dla niego tez nie bedzie, jesli się lepiej poznamy, bo znamy sie nie zbyt długo;* dzięki za odpowiedzi
|
| |
Electra | 16.04.2025 06:46:27 |

 |
|