 | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
Kocha nas obie?! |  |
| | xdulina1 | 07.04.2012 22:50:40 | Grupa: Użytkownik
Posty: 4 #914367 Od: 2012-4-7
| Nie znalazłam w internecie podobnego tematu, więc piszę do was. Sprawa jest dość skąplikowana. Otóż to, jestem z chłopakiem już prawie rok czasu, bardzo go Kocham. Zanim mnie poznał był z dziewczyną, w której był zakochany. Krzywdziła go (nie będę opisywać już o co chodzi), po półtora roku bycia ze sobą zerwali, poznał mnie. Po 2 miesiącach znajomości byliśmy już parą gdy to nastąpiło byliśmy już w sobie zakochani. Jesteśmy już ze sobą ponad 6 miesięcy, jak do tej pory byliśmy bardzo szczęśliwi (a raczej tak mi się wydawało), nic mi do szczęścia nie brakowało. Rozmowa wyglądała mniejwięcej tak: - Kochasz ją? (tak) - Kochasz mnie? (tak) - którą bardziej? i Tu zaczyna się mój chaczyk, ponieważ odpowiedział, że ją, ale do niej nie wróci. -Gdyby Cie nie skrzywdziła to z którą byś był? - z nią (powiedział to bez zastanowienia) -czy byłbyś w stanie pokochać mnie bardziej niż ją? (nie wiem). To nie wiem teraz czy bez zastanowienia i wątpliwości zadzwonić teraz do niego i nie powiedzieć w*i*r*a*j? A tak na serio, serce czy rozum? (bo nie chcę robić tutaj na forum i robić z siebie idiotki). Kocham go ponad wszystko, byłabym w stanie skoczyć za nim w ogień. Zrobił dla mnie tyle dobrego, zerwał z nią by być ze mną. Wiem o nim więcej niż ktokolwiek inny, ufał mi jak nikomu innemu. Nie jest moim chłopakiem, jest również moim przyjacielem. Nie wiem co mam robić, pomóżcie mi.
Dodam jeszcze, że z tamtą dziewczyną nie utrzymuje już kontaktu | | | Electra | 16.04.2025 06:18:20 | 
 |
| | | Sylvien | 08.04.2012 13:40:44 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 32 #914594 Od: 2010-8-7
| Jak dla mnie sprawa jest dziwna. Po pierwsze to jak można kochać dwie osoby na raz? No ale to może ja jestem jakaś nieogrniająca czy coś. W każdym bądź razie, na towim miejscu dalabym mu troche czasu żeby mógł moze zapomnieć o tej dziewczynie, a jeżeli widziałaby, że nic się pod tym względem nie zmieniło i on nadal ją kocha tak jak dawniej to dałabym sobie spokój, bo będziesz przez to cierpieć i to bardzo, bo dziewczyny nie lubią się dzielić. A twój chłopak ewidentnie dzieli swoje myśli pomiędzy was dwie. Rozmyśla jakby to bylo gdyby był z tamtą dziewczyną razem itp. Czyli podsumowywwując, poczekaj może troche czasu i sprawdź jak to zadziałało. Jeżeli nie, to nie wiem czy powinnaś to ciągnąć | | | Martana | 08.04.2012 13:58:04 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Dublin
Posty: 718 #914601 Od: 2010-2-12
| Wybacz, że będę brutalna, nic do Ciebie nie mam, jednak na nierobienie z siebie idiotki jest już za późno. Czemu? Po pierwsze nie można kogoś kochać trochę, średnio albo bardzo. Albo kochasz, czyli obdarzasz najsilniejszym i najbardziej odpowiedzialnym uczuciem, albo nie. Po drugie - będziesz mogła powiedzieć, że kochasz kogoś na prawdę dopiero po kilku latach związku, kiedy chemiczne uczucie zakochania się wypali i zostaną już tylko uczucia "wyższe", albo nie zostanie nic. Po trzecie: co to jest za licytacja: którą kochasz bardziej itd? Czy aż tak nisko się cenisz, że słysząc, jak bardzo mało znaczysz dla swojego wybranka, jeszcze z nim w ogóle rozmawiasz? I wreszcie po czwarte: można kochać dwie "obce" osoby (czyli nie mamę i siostrę, ale np. dwie kobiety) na raz. Facet może na przykład kochać swoją żonę i wieloletnią kochankę. Co do Waszej sytuacji sprawa jest o wiele prostsza: samiec chciałby mieć dwie samice, bo każda daje mu inny sex, ma inny charakter itd. To wszystko. Powodzenia w próbowaniu mimo wszystko wybrnąć z tego z twarzą, a będzie to trudne. I, na litość boską czy jakąś inną - nie tłuczcie w kółko, jak to strasznie i nad życie się kochacie, proponuję nabrać trochę szacunku do ważnych słów i uczuć i zastanowić się jakie na serio targają wami emocje. |
 | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
<< Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|