| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
Bóg a związek | |
| | helpme | 27.05.2013 20:07:07 | Grupa: Użytkownik
Posty: 3 #1465963 Od: 2013-5-27
| Witam, chciałbym prosić o rade, bo już nie wiem co mam robić... Jestem ze swoją dziewczyną od roku, ona 18 ja 20 lat. Chodzi o to, że ja nie wierze w boga, kościół (ona o tym wiedziała od początku, myślała że jak z nią jestem to się zmienię) itp, a ona, jakby to powiedzieć, no jest mu oddana... Powiedziała kiedyś że jakby maiła wybierać to wybrała by boga...że nie chce żyć bez boga...że chce całą rodziną chodzić do kościoła itp... Co ja mam zrobić w tej sytuacji...ona chce być sama... chce odpocząć od związku, ode mnie - nudzi ją to...ja się mogę dla niej zmienić, naprawdę...potrzebuje czasu ale zmienię się...dzięki niej rzuciłem palenie, o alkoholu nie wspomnę...
Z jednej strony mówi że mnie kocha ale chce zerwać...ja ją też kocham, chce spędzić z nią resztę życia, chce mieć z nią dzieci i chce z nimi chodzić do kościoła...może nie będę świętoszkiem jak każdy polaczek ale będę się starał... nie wiem w święta chodzić...nie wiem... Mówi też że poważnie myśli o przyszłości. Boi się że będę bronił dzieciom wierzyć, że nie będę z nimi chodzić do kościoła...
Co mam zrobić? Czy mam się usunąć? Walczyć o nas? O nią?
| | | Electra | 29.11.2024 04:03:10 |
|
| | | dammek | 27.05.2013 23:57:57 | Grupa: Użytkownik
Posty: 21 #1466238 Od: 2013-2-28
Ilość edycji wpisu: 1 | "Bóg" jest tu tylko wymówką. Nudzisz ją i dlatego chce od ciebie odpocząć. Być może ma kogoś innego na oku. Ciężko stwierdzić. Zastanów się, czy nadal masz te cechy, które na początku ją w tobie rozkochały. Piszesz, że się dla niej zmieniasz. Ona zaakceptowała cię z twoimi "wadami" i wtedy to nie przeszkadzało, by cię pragnąć. Stałeś się dla niej przewidywalny i dlatego "nudny". Zrób "test" i w najbliższy czwartek - "Boże ciało", czy niedzielę wybierz się z nią na mszę. Zrób tak ze 2, 3 tygodnie pod rząd. Mimo, że nie wierzysz to te 45 minut "dla niej" wytrzymasz. Zobacz jaka będzie jej reakcja. Tylko się nie tłumacz, że robisz to dla niej. Jakby co, to robisz to dla siebie, bo poczułeś taką potrzebę. Jeśli mimo tego, będzie chciała odpocząć to masz odpowiedź, że nie o kwestię wiary, lecz o zatracenie przez ciebie atrakcyjności tu chodzi. Pozdrawiam | | | helpme | 28.05.2013 00:55:09 | Grupa: Użytkownik
Posty: 3 #1466269 Od: 2013-5-27
| Wiesz, ona dużo przeszła i kilka razy otarła się o śmierć ;/ i wierzy że ją bóg uratował...dla niej to ważne, ona jest bardzo wrażliwa ;/ i nie ma nikgo na boku czy coś, to normalna dziewczyna, nie żadna tapeciara... A i ja się dużo nie zmieniłem...ona wiedziała że nie wierze i myślała że się zmienię ale niestety ;/
I może właśnie zrobię tak jak mówisz. Dzięki za rade |
| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
<< Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|