NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » PROBLEMY MIŁOSNE » TRUDNA SYTUACJA Z DZIEWCZYNĄ...

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Trudna sytuacja z dziewczyną...

  
Mateo
12.07.2014 19:18:13
Grupa: Użytkownik

Posty: 2 #1887402
Od: 2014-7-12
Witam.
Chciałbym się poradzić w pewnej trudnej dla mnie ostatnio sprawie. Otóż jakiś czas temu poznałem przez internet dziewczynę. Zaczęło się powoli, trochę pisaliśmy, jakaś rozmowa na Skype. Po pierwszym spotkaniu od razu oboje wpadliśmy sobie w oko. Niestety, do kolejnego spotkania trzeba było poczekać, ponieważ ona miała jakieś swoje sprawy do załatwienia i nie miała zbytnio czasu. Wtedy to starałem się do niej pisać czy dzwonić raz na jakiś czas, jednak stało się to coraz częstsze i częstsze aż w końcu weszło w nawyk codziennych wieczornych rozmów. Potrafiliśmy rozmawiać bez przerwy, dopiero gdy któreś z nas było zmęczone kończyliśmy nie mogąc się doczekać kolejnej rozmowy. Gdy ona załatwiła swoje bieżące sprawy wróciliśmy do spotkań: jakiś obiad, gdzieś jakaś kawa czy długi spacer. Czasami to ona proponowała spotkanie, czasami ja. Po ostatnim spotkaniu zauważyłem, że jej strasznie zależy i na pewno chce mnie poznać bliżej, a może coś więcej. Mi też bardzo mocno wpadła w oko i zależy mi na niej. Niestety, ostatnie spotkanie nie wyszło pomyślnie.

Mieszkamy do siebie jakieś 25 km. Ustaliliśmy ostatnie miejsce spotkania w miejscowości pomiędzy (dla ułatwienia będę nazywał swoje miasto A, jej C a miasto po środku B). Niestety, nie mam swojego samochodu, więc skazany byłem na autobus. Ona przyjechała swoim autem. Spacer był wyśmienity. Spędziliśmy razem prawie 5 godzin an rozmowach, przytulaniu się itp. Gdy nadszedł czas rozstania ona podwiozła mnie na przystanek, z którego miałem autobus powrotny. Niestety, okazało się, że autobus uciekł mi 5 minut temu a kolejny mam za 1,5 godziny (błąd z mojej strony, że nie sprawdziłem tego autobusu, za który niestety teraz płacę...) Jako że pogoda powoli robiła się nieciekawa ona zaproponowała, że mnie kawałek podrzuci, żebym mógł się załapać na jakiś tramwaj. Nie chciałem za bardzo, żeby mnie odwoziła, ale lepszego rozwiązania nie znalazłem. Pojechaliśmy, zostawiła mnie na tym przystanku, a ona pojechała do siebie do domu. Niestety, tego wieczora w naszej okolicy przeszła ogromna burza. Później się dowiedziałem, że ona musiała siedzieć w samochodzie w tej burzy przez godzinę, bo nie widziała co się działo na drodze. I jak się okazało to jest przyczyna mojego problemu.

Nie spodobało się jej moje zachowanie. Nie sprawdziłem tego autobusu, przez co ona musiała siedzieć w burzę w samochodzie... Stwierdziła, że nie jestem jednak odpowiednim mężczyzną dla niej, bo powinno być tak, że mężczyzna troszczy się o kobietę, a nie odwrotnie. No i nie chce się już dalej spotykać. A ja wiem, widziałem, że jej też zależało... A mi na niej strasznie zależy. Odkąd się "rozstaliśmy" nie mogę spać, nie mogę jeść, nie mogę normalnie pracować... Nie wiem, czy się już w niej zakochałem? Nawet jeśli tak, to to nie ma znaczenia, bo chcę ją odzyskać. To nie jest tak jak ona mówi, że jestem nierozgarnięty... Po prostu akurat taka sytuacja nam się przytrafiła... Jak usłyszałem, że ona siedziała w tej burzy to miałem ochotę sobie strzelić prosto w łeb... Nie wiem... Czuję, że ją kocham i chce z nią być, ale nie wiem co mam teraz zrobić... Co zrobić, żeby wróciła? Może jakaś obiektywna osoba pomoże, może jakaś kobieta?
  
Electra04.05.2024 06:07:17
poziom 5

oczka
  
wawaki
15.07.2014 08:16:24
Grupa: Użytkownik

Posty: 5 #1890045
Od: 2014-7-14
Pozdrawiam. Oby sie zakonczylo wszystko dobrze. ja jakoś nie uznaję poznawania kogoś przez internet, ale to moje zdanie. Pozdrawiam.
  
venezia
21.07.2014 01:36:00
Grupa: Użytkownik

Posty: 4 #1895771
Od: 2014-7-21
Moim zdaniem nie powinieneś za bardzo się nią przejmować. Sama zaproponowała odwiezienie i musiała się liczyć z konsekwencjami. Kończenie waszej relacji tylko dlatego ze posiedziała trochę w aucie jest absurdalne i w jasny sposob pokazuje że się nie liczyłeś za bardzo. Jeśli naprawdę by jej zależało nie zrezygnowalaby z tego tak łatwo. Olej ją i poszukaj kogoś komu będzie zależalo równie mocno jak tobie. wesoły
  
venezia
21.07.2014 01:37:03
Grupa: Użytkownik

Posty: 4 #1895772
Od: 2014-7-21
Moim zdaniem nie powinieneś za bardzo się nią przejmować. Sama zaproponowała odwiezienie i musiała się liczyć z konsekwencjami. Kończenie waszej relacji tylko dlatego ze posiedziała trochę w aucie jest absurdalne i w jasny sposob pokazuje że się nie liczyłeś za bardzo. Jeśli naprawdę by jej zależało nie zrezygnowalaby z tego tak łatwo. Olej ją i poszukaj kogoś komu będzie zależalo równie mocno jak tobie. wesoły

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » PROBLEMY MIŁOSNE » TRUDNA SYTUACJA Z DZIEWCZYNĄ...

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny