Grupa: Użytkownik
Posty: 2 #269956 Od: 2009-6-1
| Witam Was drodzy forumowicze, szczerze to trafilem do Was przez google, bo szukałem strony bądź forum na ktorym znjde pomoc dotyczącą mojego problemu... Poznałem ją stosunkowo nie dawno, zaczęliśmy się spotykać, było bardzo miło, miłe rozmowy, wspólne tematy, nie zabrakło też dawki śmiechu z jednej jak i drugiej strony. Nie było(ani nie jest) między nami tak, jak w związku (bo jak pislaem, spotykamy sie od niedawna)pocałunki, trzymanie za rękę etc. Wszystko wskazywało na to, ze dziewczyna przy mnie sie nie nudzi, mówiła, ja słuchałem, pomagałem, pocieszalem, rozsmieszałem, i wzajemnie. Nie chcialem robić jeszcze zadnego kroku w strone związku, bo nic na siłę, lecz mialem wrażenie, ze coś iskrzy. Pewnie pomyslicie, ze sobie wmawiam lecz wątpie(a czemu, to napisze nizej). Gdy ją odprowadzalem ostatnio (tj sobota 1.06.2009) staliśmy pod jej klatką i milo rozmawialismy lecz nadszedl czas, aby się pozegnać, wiec było "pa, i do zobaczenia" z mojej strony, lecz z jej był buziak w policzek(a wczesniej się tak nie witaliśmy, ani nie żegnalismy bo jak juz pislaem, spotykamy sie od niedawna wiec to raczej coś znaczylo) Potem rozmawialismy przez telefon, wiecozrem dostalem smsa " Każda dziewczyna lubi dostawać komplementy, ale mnie one czesto pesza, i nie wiem jak mam zareagowac. Chociaz nie wiem sama czego chce, to chcialam zebyś mnie pod moją klatką pocałował." Taki sms jednak cos znaczy. Jak juz pisalem, bylo to w sobote wieczorem, a w niedziele z rana i przez caly dzien bylo drętwo nie odbierala, nie odzywala sie, to napisalem smsa co się dzieje, nie chciala mi nic powiedzieć co chwile tylko odpisywała "nic, nic sie nie dzieje" az w koncu odpisala "chodzi o mnie i nie chce mi sie o tym gadac" i powiecie o co mi chodzi? Bo ja nie rozumiem. Na dodatek umawialismy sie na wtorek, obydwoje w sobote zalowalismy,ze nie omze być to niedziela, czy też poniedzialek lecz dopiero wtorek... i odwolala Wtorkowe spotkanie. Nie wiem co robic... to jest niesamowita dziewczyna, inteligentna, z poczuciem humoru, piękna. Zalezy mi na tym mimo, ze sie znamy od niedawna. Wszystko bym zniósł, gdyby nie dawala mi takich znakow, jak ten sms z pocałunkiem (podczas innych spotkan też mowila rozne rzeczy, ja tak samo i widac bylo, ze obydwoje nie chcemy zostac tylko znajomymi)... Proszę o pomoc... Pozdrawiam serdecznie |