Grupa: Użytkownik
Posty: 2 #2308359
Od: 2016-7-15
| Witam! Może zacznę od tego że mam chłopaka z którym jestem już prawie rok a znamy się dwa lata, a dzieli nas 400 km. Jestem właśnie świeżo po maturze on jest rok starszy ode mnie. Przez całą klasę maturalną myślałam o tym aby studiować u niego abyśmy byli bliżej siebie, niestety gdy powiedziałam to rodzicą nie za bardzo to poparli... Będę prawdopodobnie studiować w swoim miejscu zamieszkania. On był na studiach ale zrezygnował z nich i idzie teraz na inną uczelnie i kierunek. On nie chcę studiować u mnie a ja u niego nie mogę, rodzice moi nie dość że nie chcą nam pomóc to mam wrażenie że chcą nam to wszystko utrudnić... Jestem trochę zawiedziona że on nie chcę studiować u mnie ale wiem że nie mogę go o to prosić, gdy ja chciałam a właściwie dalej chcę studiować u niego to ja podjęłam tą decyzje, on mnie nie namawiał. Spotykamy się różnie ale średnio raz w miesiącu. Wszyscy się dziwią że jeszcze dajemy radę... Ale ja nie chcę tak żyć przez kolejne 5 lat.Będziemy się spotykać raz w miesiącu może rzadziej... taki związek nie może się udać mimo że tak bardzo nam na sobie zależy. Ja kogoś poznam na studiach albo on i koniec. Tak ma to wyglądać ? Nie chce tak, ale rozstać się z nim jest dla mnie co najmniej niemożliwe, pierwszy raz się tak mocno zakochałam i zaangażowałam w ten związek że go nie wymarzę z pamięci... Ale żyć w taki sposób przez kolejne lata moim zdaniem nie mamy szans. Jeszcze jest kwestia moich rodziców którzy tylko nam utrudniają. A moja mama wręcz uważa że to za wcześnie abyśmy myśleli o takiej przyszłości wspólnej (ona ma chyba nadzieję że się po prostu rozstaniemy) ale my musimy myśleć o przyszłości bo nie mieszkamy blisko siebie więc mimo że nie jesteśmy jakoś super długo to moim zdaniem musimy myśleć o naszej przyszłości inaczej ten związek na odległość po prostu nie przetrwa... Ufam mu tak jak nikomu innemu, nie wyobrażam sobie teraz bez niego życia ale wiem że będzie nam bardzo trudno... Nie wiem co mam w tej sytuacji robić... Może ktoś mi pomoże bo mam mętlik w głowie |
