NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » PROBLEMY MIŁOSNE » STARA MIŁOŚĆ NIE RDZEWIEJE,,,POMOZECIE...?

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Stara miłość nie rdzewieje,,,Pomozecie...?

  
Na1oolatek
28.04.2010 17:17:53
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 54 #526254
Od: 2010-4-28


Ilość edycji wpisu: 1
Witam was...Jestem nastolatkiem, mam 17 lat i niestety dzisiaj podczas jazdy autobusem zdalem sobie sprawe, ze chyba mam problem...

Otoz nie cale dwa lata temu poznalem, calkiem przypadkiem pewną dziewczyne. Poznalem ja bo byla 'znajoma' nie jakas wybitnie bliska kolezanka mojego kumpla i akurat szlismy z nim do mnie do domu, a ona z kolezanka byly na rowerach i dopytywaly sie o cos tam kolegi... Wtedy to byly tylko 2 dziewczyny, o których, jak to mam zwyczaj czynic, poprostu szybko zapomnialem, normalne. Ale pozniej przez portal internetowy fotka.pl zagadala do mnie jedna z nich, pozniej zaczelismy pisac na gg i zapytalem o spotkanie. Raz spotkalismy sie na krótko, pozniej dluzszy spacer i jeszcze jeden, az w koncu bylismy ze soba, ale niestety tylko na....2 dni...poniewaz dwa dni pozniej dowiedzialem sie, ze ona na boku kreci z innym i w koncu zerwalem ta znajomosc. Myslalem ze miedzy nami nic nie ma, kiedy okolo rok pozniej ,moze troche mniej ona znow napisala, dlaczego sie nie odzywam. czy jej nie znam juz? Bylem dosc mocno zdziwiony i zaskoczony, choc nie ukrywam, ze ta dziewczyna ma cos, czego w zadnej innej spotkanej nie widzialem, nie wiem nawet co... No i w koncu znow umowilismy sie do kina, ale...ona to olala, bo pol godziny przed nie odbierala telefonu ani nic, a jak wracalaem z miasta, poniewaz mieszkam na wsi tudziez miasteczku(zwal jak zwal), autobusem , ona tez wsiadla do niego zegnajac sie z dwiema kolezankami i ,chyba mnie zauwazyla, bo usiadla szybko z samego przodu, kiedy tyl byl wolny ale ja tam siedzialem...
Od tamtej pory nie rozmawiamy ze soba...Czasem widze ja w autobusie wracajac ze szkoly. ale gdy mnie widzi zostaje na przodzie autobusu i tylko co chwile zerka. Widze to ale coz...Sam nie wiem co zrobic...poprostu,najzwyczajniej nie wiem, naprawde sam juz nie wiem co robic...Nie narzekam na tzw. powodzenie i znam sporo dziewczyn, ale naprawde z zadna nie mam ochoty sie wiazac, nawet w zwiazek chlopak - dziwzcyna, bo nie mam ochoty...Z nią natomiast, ehh... niby wiem co mi zrobila, zranila mnie, ale ona tak mnie bardzo "pociaga"...TO chyba jedyna dziewczyna w jakiej moglbym sie teraz zakochac...Naprawde. Sam czasem mysle przeciez 'tego kwiatu pol swiatu' ale ile bym ich nie poznal, nawet bardzo ladnych, to nie czuje do nich czegos takiego jak do tej...
Powiedzcie mi. moze mi pomozecie. co moge zrobic...Bo naprawde nie wiem. czy jakos ratowac "nas" czy to nie ma sensu...Ale nawet jesli wmowie sobie ze nia ma sensu. to raz ja zobacze i znow pamietam i znow to czuje...smutny przepraszam ze sie tak rozpisalem...
  
Electra03.05.2024 22:10:14
poziom 5

oczka
  
Martana
28.04.2010 19:49:35
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Dublin

Posty: 718 #526321
Od: 2010-2-12
Po pierwsze - ta dziewucha lubi, jak się dla niej spalasz. Kobiety to czują a jeśli są perfidne i wredne to uwielbiają się znęcać nad biednymi samcami. PO drugie - nie używaj sformułowania: "Stara miłość nie rdzewieje", bo gdzie ty tu masz miłość, przepraszam Cię bardzo? W reszcie po trzecie - Ciebie pociąga nie sama ona ale fakt, że nie możesz jej zdobyć, jest uciekającym króliczkiem. Sumując całą sprawę: podejdź d niej i powiedz, całkiem poważnie, że nie podoba Ci się jej zachowanie, które nota bene jest raczej żałosne i albo ustalicie co was łączy, czy to kumpelstwo czy cos więcej albo niech się buja i przestanie robić z siebie idiotkę. Ona sie tego nie spodziewa, będzie w szoku i bardzo jej tak dobrze.
  
Na1oolatek
28.04.2010 20:42:10
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 54 #526344
Od: 2010-4-28
Dziekuje, ale wiesz co hmm ja troche inaczej ją widze. Ok wiem wiem ze to niepowazny zwiazek bo trwal prawie nic i ja to rozumiem.Milosc tez nie. tak napisalem bo mi sie nasunelo...Sorki jesli to takie nie na miejscu ;f Ale naprawde...Z zadna tak nie mam, a jak ja widze albo mysle to nie wiem co sie ze mna dzieje...Chcialbym jej nienawidzic albo wymazac ale naprawde nie moge...


A jesli chodzi o chlopaka, to ona miala wypadek samochodowy wczesniej i bodajze ten chlopak ktory z nia jej siostra i siostry chlopakiem jechal, z reszta syn przyjaciolki jej matki, bogaty, lansiarz z furka, to wlasnie z nim byla...I nie byla tylko w tym dniu ale wczesniej i pozniej...I wlasnie jak sie z nim rozstala to napisala do mnie...

I wiem, ze moze teraz wszystko tlumacze ale kurde naprawde ona ma to cos...Juz sam nie wiem co zrobic ;(
  
Martana
28.04.2010 22:18:22
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Dublin

Posty: 718 #526431
Od: 2010-2-12
Ja już Ci napisałam co masz zrobićwesoły

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » PROBLEMY MIŁOSNE » STARA MIŁOŚĆ NIE RDZEWIEJE,,,POMOZECIE...?

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny