NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » UZALEŻNIENIA - NAŁOGI » ŻYCIE Z ALKOHOLIKIEM

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 2>>>    strony: [1]2

życie z alkoholikiem

niemam siły chcę umzeć
  
Aniolek880805
12.06.2008 14:29:04
poziom 1



Grupa: Użytkownik

Posty: 31 #127659
Od: 2008-6-9
Witam Cię Jolu 27 zrobiłaś temat o życiu z alkoholikiem, czy ten problem dotyczy Ciebie?
  
Electra01.11.2024 00:31:44
poziom 5

oczka
  
jola27
12.06.2008 14:44:12
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 27 #127679
Od: 2008-6-6
tak już 20 lat męcze sie z mężem alkocholikiem inajchetniej bym sie go pozbyła ale jest problem mam 16 letnia córke któa jest bardzo za ojcem i ona niechce żeby on sie wyprowadził a ja od 7lat lecze sie na depresje bez żadnego skutku lekarz mi powiedział że sie nigdy nie wylecze jezeli nie pozbede sie pijaka niemam siły życ kóregos dnia nie wytrzymam i skoncze z sobą i skoniczy sie moja męka smutny
  
paprotka
12.06.2008 16:06:47
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Posty: 170 #127767
Od: 2007-10-18
Droga jolu27.O czym ty mówisz ,nie wolna ci myśleć o samobójstwie.Myślę ,że dla własnego zdrowia
powinnaś kazać mężowi się wyprowadzić z domu.Nie patrz na córkę ona w końcu dorośnie i odejdzie z domu a ty zostaniesz sama.A po za tym myślę że córka jest już na tyle duża by zrozumieć że ojciec a twój mąż cię krzywdzi.Lekarz ma rację rokowania wyleczenia z depresji są marne jeśli na co dzień masz do czynienia z mężem alkoholikiem.A może ty powinnaś gdzieś wyjechać sama,odpocząć oderwać się od tego wszystkiego.Zacznij myśleć o sobie o tym że możesz być szczęśliwa to powinno być dla ciebie najważniejsze.!!!
  
jola27
12.06.2008 16:36:44
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 27 #127785
Od: 2008-6-6
paprotko ja co 6tygodni wyjezdzam do niemiec do pracy i wtedy jest jeszcze gożej po pierwsze to on robi meline z domu a po drugie ja sie zadreczam bo niewiem co sie wtym domu dzeje
wiesz oprucz curki mam juz żonatego syna 27 lat jest zamna ale na policje to on nigdy nie zadzwoni bo to wstyt na ojca donosic a ja sie tak zile czuje że niemam siły walczyc acha mój maż ma nakaz sądowy podjecia leczenia ale nie podejmuje czy wiesz co moge ztym zrobic
bardzo wam dziekuje że mnie wysłuchalisicie pozdrawiampłacze
  
paprotka
12.06.2008 17:15:28
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Posty: 170 #127813
Od: 2007-10-18
Znalazłam coś ciekawego dla ciebie ,mam nadzieję że ci to trochę pomożewesoły

Przymusowe leczenie alkoholików

Wiele rodzin w Polsce dotyka problem alkoholowy. Alkohol powoduje rozkład życia rodzinnego, często jest przyczyną przemocy w rodzinie i innych przestępstw, prowadzi do demoralizacji dzieci. Członkowie rodzin alkoholików często popadają we współuzależnienie. Alkoholicy najczęściej nie zauważają swojego problemu i rzadko poddają się leczeniu odwykowemu.



Poddanie się leczeniu odwykowemu jest dobrowolne. Jednak ustawodawca, w celu zapobiegania negatywnym skutkom alkoholizmu, przewidział wyjątki od tej zasady. Postępowanie z osobami nadużywającymi alkoholu, uzależnionymi od alkoholu i procedurę leczenia przymusowego określa ustawa z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (j.t. Dz. U. Nr 70 z 2007 r., poz. 473).



Według ustawy osoba nadużywająca alkoholu, która z powodu tego nadużywania powoduje rozkład życia rodzinnego, demoralizację małoletnich, która uchyla się od pracy albo systematycznie zakłóca spokój lub porządek publiczny, może zostać skierowana na badanie przez biegłego w celu wydania opinii w przedmiocie uzależnienia od alkoholu i wskazania rodzaju zakładu leczniczego. Na badanie to kieruje gminna komisja rozwiązywania problemów alkoholowych, właściwa według miejsca zamieszkania lub pobytu osoby, której postępowanie dotyczy. Z wnioskiem do komisji o skierowanie osoby uzależnionej na badanie może zwrócić się każda osoba, która może udokumentować występowanie rozkładu życia rodzinnego, demoralizację małoletnich, uchylanie się od pracy albo systematyczne zakłócanie spokoju lub porządku publicznego.



Osoby uzależnione od alkoholu można zobowiązywać do poddania się leczeniu w stacjonarnym lub niestacjonarnym zakładzie lecznictwa odwykowego. O zastosowaniu obowiązku poddania się leczeniu w zakładzie lecznictwa odwykowego orzeka – w postępowaniu nieprocesowym – sąd rejonowy właściwy według miejsca zamieszkania lub pobytu osoby, której postępowanie dotyczy.



Sąd wszczyna postępowanie na wniosek gminnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych lub prokuratora. Rodzina osoby uzależnionej od alkoholu nie może więc zwrócić się bezpośrednio do sądu z wnioskiem o przymusowe leczenie.



Orzeczenie o obowiązku poddania się leczeniu w stacjonarnym lub niestacjonarnym zakładzie lecznictwa odwykowego zapada po przeprowadzeniu rozprawy, która powinna odbyć się w terminie jednego miesiąca od dnia wpływu wniosku. W toku postępowania sąd zarządza poddanie tej osoby odpowiednim badaniom biegłych, o ile taka opinia nie została wcześniej sporządzona.



W razie nieusprawiedliwionego niestawiennictwa na rozprawę lub uchylania się od zarządzonego poddania się badaniu przez biegłego albo obserwacji w zakładzie leczniczym, sąd może zarządzić przymusowe doprowadzenie uzależnionej osoby przez policję.



Po uprawomocnieniu się orzeczenia sąd wzywa osobę, w stosunku do której orzeczony został obowiązek poddania się leczeniu odwykowemu, do stawienia się dobrowolnie w oznaczonym dniu we wskazanym zakładzie lecznictwa odwykowego w celu poddania się leczeniu. Jeżeli osoba nie zgłosi się w tym terminie w zakładzie lecznictwa odwykowego, sąd zarządza przymusowe doprowadzenie przez policję do zakładu leczniczego.



Osoba, w stosunku do której orzeczony został obowiązek poddania się leczeniu odwykowemu, związanemu z pobytem w stacjonarnym zakładzie lecznictwa odwykowego, nie może opuszczać terenu tego zakładu bez zezwolenia kierownika zakładu.



Obowiązek poddania się leczeniu trwa tak długo, jak tego wymaga cel leczenia, nie dłużej jednak niż 2 lata od chwili uprawomocnienia się postanowienia.



O ustaniu obowiązku poddania się leczeniu przed upływem wskazanego okresu decyduje sąd na wniosek osoby zobowiązanej, zakładu leczącego, kuratora, prokuratora lub z urzędu, po zasięgnięciu opinii zakładu, w którym osoba leczona przebywa. W wypadku ustania obowiązku poddania się leczeniu, ponowne zastosowanie tego obowiązku wobec tej samej osoby nie może nastąpić przed upływem 3 miesięcy od jego ustania.



Orzekając o obowiązku poddania się leczeniu sąd może ustanowić na czas jego trwania nadzór kuratora. Osoba, wobec której ustanowiony został nadzór, ma obowiązek stawiania się na wezwanie sądu lub kuratora i wykonywania ich poleceń, dotyczących takiego postępowania, które może się przyczynić do skrócenia czasu trwania obowiązku poddania się leczeniu.



Sąd, który nałożył na osobę uzależnioną od alkoholu obowiązek poddania się leczeniu odwykowemu, jeśli uzna, że na skutek takiego uzależnienia zachodzi potrzeba całkowitego ubezwłasnowolnienia tej osoby, zawiadamia o tym właściwego prokuratora. W razie orzeczenia ubezwłasnowolnienia, sąd opiekuńczy, określając sposób wykonywania opieki, orzeka o umieszczeniu tej osoby w domu pomocy społecznej dla osób uzależnionych od alkoholu, chyba że zachodzi możliwość objęcia tej osoby inną stałą opieką.



Odrębne przepisy przewidują możliwość objęcia przymusowym leczeniem odwykowym osób uzależnionych od alkoholu, umieszczonych w zakładach poprawczych, w schroniskach dla nieletnich, w zakładach karnych, aresztach śledczych i ośrodkach przystosowania społecznego.

Jeśli jednak dalej będziesz bezradna zadzwoń koniecznie na telefon zaufania dla rodzin alkoholików.Tam ci na pewno poradzą co zrobić jeśli opiszesz im swoją sytuację.A może powinnaś pomyśleć o rozwodzie i eksmisji męża?Pamiętaj ,ty jesteś najważniejsza Ty i twoje życie.Nie możesz pozwolić na to by ktoś sprawiał ,żebyś czuła się nieszczęśliwa.Ja też mia łam w domu ojca alkoholika i doskonale pamiętam każdy dzień i te awantury i uciekanie po nocach.Zawsze byłam z mamą i zawsze jej pomagałam.I bez żalu i wstydu dzwoniłam na policję a kiedy go zabierali na izbę wytrzeźwień byłam szczęśliwa bo wreszcie mogłam się wyspać bez strachu.Musisz działać i walczyć o swoje życie,bo jeśli nie ty to nikt za ciebie tego nie zrobi.
  
jola27
12.06.2008 18:23:32
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 27 #127862
Od: 2008-6-6
paprotko ja już od 6lat jestem wseoaraci a sprawe o eksmisje przegrałam bo mam duze mieszkanie i sad przydzielił mu 1 pokój sedzina powiedzała że nie wolno wyzucac ludzi na ulice jak juz mówiłam nie wierze w sprawiedliwosic
  
Aniolek880805
12.06.2008 20:11:27
poziom 1



Grupa: Użytkownik

Posty: 31 #127912
Od: 2008-6-9
Witam Cię Jolu, szkoda mi Ciebie bardzo bo ja również wiem co to piekło, mój ojciec pije już od 20 lat jestem młodą osobą ale również przeżyłam wiele w życiu.... Mój ojciec jest alkoholikiem i leczy się psychiatrycznie wielokrotnie musiałam patrzeć jak bije moją mamę i brata mi również się oberwało czasem lecz ja wtedy odsuwałam się na bok.... Lecz gdy dorosłam zmieniłam to, zaczęłam walczyć z ojcem, mówiłam mu prawdę w oczy mimo że wiedziałam jak to może się skończyć chociaż i tak to nie pomogło. Na początku również się wstydziłam tego jakiego ojca mam, wstydziłam się że sąsiedzi patrzą jak uciekamy jak wyzywa nas od ku..... Ale teraz już się tego nie wstydzę, mogę o tym każdemu powiedzieć bo wiem że to nie moja wina że on taki jest a jeśli ludzie są głupi to je ich sprawa nie moja nie interesowało mnie to że będą gadać że to ja zadzwoniłam na policje, bo za każdym razem to ja robiłam, bo bałam się o własne życie...... Co noc spałam z pałką pod poduszką, bałam się każdego dnia a najczęstsze słowa ojca skierowane do mnie to stale mówił mi żebym umarła, zdechłą, że tym że się urodziłam zmarnowałam mu życie i że chciałby mnie zabić i że dokona tego kiedyś....... Na mojego ojca nie ma mocnych wszyscy się go boją i ma papiery że jest chory psychicznie i policja to zlewa bo twierdzi niech głupi sobie pogada i że oni niby nic nie mogą...........
Jeśli jesteś bardziej ciekawa mojej historii wejdź na temat : Alkohol w domu i wsparcie a opis to Alimenty od rodzica alkoholika.........
Jeśli chodzi o Twojego syna to może porozmawiaj z nim żeby wstyd schował w kieszeń bo może kiedyś być za późno jeśli nie będziecie dzwonić na policje bo będzie czuł że ma władzę nad Wami...... Również możesz sama dzwonić i skurczybykowi nie popuszczać, wiem że nie jest łatwo bo ja do tej pory walczę z ojcem........ Dziwie się jeszcze czemu Twoja córka tak bardzo jest za ojcem skoro on tak bardzo Ciebie krzywdzi hmmmmmm..........
Wiem że jest Ci ciężko bo mi również czasem bo od małego żyje w tym piekle w wódzie.......
  
paprotka
12.06.2008 20:29:02
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Posty: 170 #127925
Od: 2007-10-18
W takim razie jola27,jeśli masz duże mieszkanie to wyjście jest tylko jedno zamień je na dwa oddzielne.Uwolnisz się od męża i wreszcie odpoczniesz .A sprawiedliwości faktycznie nie ma ale mimo wszystko trzeba walczyć o swoje i życzę ci wytrwałości w walce.Nie zapomnij że wiara czyni cudawesoły
  
jola27
13.06.2008 08:51:04
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 27 #128072
Od: 2008-6-6
aniołku znam twoje posty i bardzo ci współczuje bo dzieci powinny miec zdrowe i szczesliwe dziecinstwo serduszko jestem z toba trzymaj sie i walcz o leprze życie dla siebie
pozdrawiam cieplutkotaki dziwny
  
jola27
13.06.2008 08:58:06
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 27 #128076
Od: 2008-6-6
paprotko dziekuje to jest naprawde dobry pomysł tylko nie wiem czy sie uda znalesc taka zamiane ale spróbuje dziekuje zasiałas wemnie odrobine nadziej pozdrawiamlol
  
paprotka
13.06.2008 10:27:47
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Posty: 170 #128093
Od: 2007-10-18
Witaj jola27,cieszę się że nadzieja wróciławesołyPamiętaj,nie jesteś sama zawsze znajdzie się ktoś kto wyciągnie do Ciebie pomocną dłoń.Pozdrawiam i wierzę że uda ci się pozałatwiać wszystkie sprawy i będziesz się cieszyć życiem jak szalona a po tych okrutnych chwilach które przeżyłaś pozostaną tylko wspomnienia.wesoły
  
Electra01.11.2024 00:31:44
poziom 5

oczka
  
jola27
13.06.2008 15:43:43
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 27 #128228
Od: 2008-6-6
paprotko ale sie wczoraj usimielismy
styłu w loduwce schowałam w puszce troche psiej karmy a ten pijak to zjadł i jeszcze nas wyzwał ze ta leprza konserwe schowalismy dla siebiepan zielony nie wiem moze od dzis przejdzie na psie zarcie a mój piesek na schabowebardzo szczęśliwy
dziekuje bardzo za wsparcie jeny jak dobrze móc sie komus wygadac pozdrawiam
  
paprotka
13.06.2008 21:25:46
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Posty: 170 #128384
Od: 2007-10-18
AHAHAAHAHAHAHAHAHA jak tak to przeczytałam to miałam wrażenie jakbyś ty żyła moim dawnym życiem.Mój ojciec kiedyś też po pijaku wperdzielił psią karmę i jeszcze jak się zajadałwesołyTo niesamowite jak podobne jest życie ofiar alkoholikówwesoły
  
Aniolek880805
14.06.2008 17:45:40
poziom 1



Grupa: Użytkownik

Posty: 31 #128647
Od: 2008-6-9
Witam to mój ojciec kiedyś wziął wyciągnął nóżkę surową z kurczaka zamrożoną i starała się ją zjeść, gryzł i gryzł i walił w stół i gadał co do kur... jest? że nie mogę ugryź? albo jadł rosół rękoma..........
  
Aniolek880805
14.06.2008 17:47:08
poziom 1



Grupa: Użytkownik

Posty: 31 #128648
Od: 2008-6-9
Teraz znowu niedawno siedział na ziemi a raczej na piasku i rękoma wykopywał trawe z trawnika i przesadzał w miejsce gdzie samochody jeżdżają
  
jola27
15.06.2008 18:25:54
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 27 #129040
Od: 2008-6-6
witajcie kochani ale miałam wczoraj swietny dzien dzieci mnie zabrali na fajną wycieczke wiecie co ja na stare lata jezdziłam na karuzelijęzor czułam sie jak nastolatkataki dziwnyi cały dzien nie widzałam tej pijackiej mordy dopiero mnie przywiezli do domu
pozdrawiam was bardzo cieplutkopan zielony
  
Aniolek880805
15.06.2008 19:43:30
poziom 1



Grupa: Użytkownik

Posty: 31 #129075
Od: 2008-6-9
No to super że miło spędziłaś dzień, byle tak dalej
  
jola27
17.06.2008 18:15:15
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 27 #130082
Od: 2008-6-6
witajcie znowu mam doła znowu sie wszystkiego boje Boze ten człowiek chyba nigdy nie wytrzezwieje ja go nienawidze nnie moge na niego patrzec jest obzydliwy i simierdzacy dlaczego tacy ludze chodza po ziemipłacze
  
Aniolek880805
17.06.2008 21:46:13
poziom 1



Grupa: Użytkownik

Posty: 31 #130213
Od: 2008-6-9
Co poradzić na takich dziadów, tylko chlają wódę i uprzyjemniają życie
  
jola27
03.07.2008 13:40:57
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 27 #136863
Od: 2008-6-6
przykro mi dłuzej juz nie wytrzymałam i wrescie wyzwoliłam sie sama moje cierpienie juz sie konczy własnie łykłam sobie 2 opakowania asentry i 40sztuk relanium pa pa zegnam was i bardzo dziekuje za wasze posty i wsparcie
JESTEM WOLNAlol
  
Electra01.11.2024 00:31:44
poziom 5

oczka

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 2>>>    strony: [1]2

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » UZALEŻNIENIA - NAŁOGI » ŻYCIE Z ALKOHOLIKIEM

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny