| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
Pobiłam własne dziecko | |
| | beata466 | 16.04.2013 04:03:53 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 48 #1317761 Od: 2009-6-27
Ilość edycji wpisu: 1 | Witam. Mam troje dzieci. W piątek po spotkaniu z wychowawcą wpadłam w szał i pobiłam własnego 11-to letniego synka. Kocham go nad życie. Ale to wszystko jest ponad moje siły. Mąż alkoholik, mnóstwo długów, wyniki w nauce dzieci, dwa etaty w pracy, ciągłe oskarżenia o zdrady.To wszstko we mnie siedzi od lat. Nie daję już sobie rady. Cały dom jest na mojej głowie. Błagam pomóżcie. Mój mąż ma okazję, żeby to wykożystać przeciwko mnie, od piątku odbieram telefony, że dzieci pójdą albo poszły do pedagoga, że sprawą zajmie się prokurator... | | | Electra | 29.11.2024 07:59:43 |
|
| | | iska149 | 16.04.2013 06:42:59 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 220 #1317773 Od: 2011-5-5
| I bardzo dobrze. Nie radzisz sobie i powinnaś się leczyć. Jak słysze "pobiłam dziecko", to aż się we mnie gotuje. Nigdy,przenigdy nie zrozumiem jak mozna wylewać swoje frustracje na dziecko.U mnie w domu konkubent mamy też bił ich syna i co? Zabrałam go wtedy z pokoju i wykrzyczałam co myślę..tragedią jest przemoc w rodzinie i przynosi nieodwracalne skutki w psychice. Szczerze? Pierwsza moja myśl,jak przeczytałam Twoje "pobiłam dziecko" to "ukręciłabym Ci łeb". Bardzo mnie boli krzywda dzieci. | | | DZIUBAS | 16.04.2013 08:40:17 | Grupa: Użytkownik
Posty: 4 #1317905 Od: 2013-2-24
| beata466 pisze:
Witam. Mam troje dzieci. W piątek po spotkaniu z wychowawcą wpadłam w szał i pobiłam własnego 11-to letniego synka. Kocham go nad życie. Ale to wszystko jest ponad moje siły. Mąż alkoholik, mnóstwo długów, wyniki w nauce dzieci, dwa etaty w pracy, ciągłe oskarżenia o zdrady.To wszstko we mnie siedzi od lat. Nie daję już sobie rady. Cały dom jest na mojej głowie. Błagam pomóżcie. Mój mąż ma okazję, żeby to wykożystać przeciwko mnie, od piątku odbieram telefony, że dzieci pójdą albo poszły do pedagoga, że sprawą zajmie się prokurator...
Witaj. Ja również mam troje dzieci i w dawnej przeszłości miałam męża alkoholika. Dlatego wiem jak Ci ciężko. Teraz od lat sama wychowuję synów, ale też pracuję w Ośrodku Interwencji Kryzysowej. Sprawa jest poważna, ale powinnaś skorzystać z pomocy specjalisty pracy z rodziną. Nie wiem gdzie mieszkasz, ale najlepszą instytucją będzie właśnie moje miejsce pracy, poszukaj takiego w swoim miejscu zamieszkania. Nie powinnaś z tym zostać sama, więc poszukaj wsparcia bliskich osób, ale też profesjonalisty. Mąż alkoholik, to argument przeciwko niemu. Nie wiem co zrobiłaś w tej sprawie, ale jeśli on nie chce się leczyć, warto złożyć wniosek o skierowanie na przymusowe leczenie. W Ośrodkach Interwencji są również różne zajęcia, które mogą Ci pomóc, np. trening umiejętności wychowawczych. Uwierz w to, że przy pomocy innych ludzi, uzyskasz siłę, aby konstruktywnie poradzić sobie z problemem. Pamiętaj jednak, że to Twoje życie i nikt nie będzie podejmował decyzji za Ciebie. Wiem, że kochasz swoje dzieci. Twoja sytuacja w domu z pijącym mężem napewno również bardzo boleśnie dotyka Twoje dzieci, nawet jeśli o tym nie mówią. W końcu to małe istoty i jeśli w trudnych sytuacjach dorośli nie radzą sobie z problemami, to co ma w głowie i w sercu taki maluch. Dlatego opieką należy objąć także Twoje dzieci (myślę o psychologu, pedagogu lub terapeucie). W placówkach leczenia uzależnień są również grupy, w których mogą uzyskać pomoc osoby współuzależnione. Tutaj w szczególności myślę o Tobie, tam uzyskasz wsparcie oraz konkretne wskazówki do tego jak wziąść los w swoje ręce, jak zadbać o siebie i swoje dzieci i zacząć żyć własnym życiem. Piszę o tym dlatego, ponieważ życie alkoholika kręci wokół butelki, a życie bliskich osób wokół alkoholika. I z reguły tak jest, że to rodzina ponosi największe szkody i najbardziej cierpi z powodu bliskiej osoby pijącej i jest tak umęczona życiem obok alkoholika, że na własne życie i potrzeby nie ma sił i miejsca.
Sprawa pobicia jest bardzo poważna i rzeczywiście mąż może złożyć doniesienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa, albo założyć Niebieską kartę na dziecko. Dlatego zacznij od Ośrodka Interwencji Kryzysowej.
Pozdrawiam Cię bardzo ciepło i zachęcam do działania.
| | | dianam88 | 19.04.2013 16:35:32 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 173 #1335250 Od: 2012-12-11
| NA ZMARTWIENIA NAJLEPSZYM LEKARSTWEM JEST DOBRA WRÓŻKA. POMAGA ZAPOBIEC WIELU NIEPOŻĄDANYM SYTUACJĄ, POTRAFI DOŁADOWAĆ ENERGETYCZNIE. POLECAM WRÓŻKĘ W CENTRUM SOSNOWCA. PRZYJMUJE TYLKO NA ZAPISY POD NUMEREM: 501 440 425 | | | DZIUBAS | 19.04.2013 22:01:59 | Grupa: Użytkownik
Posty: 4 #1335598 Od: 2013-2-24
| żart, ale kiepski i ciekawe czy pomaga na problemy z pisownią ( niepożądanym sytuacją - powinno być niepożądanym sytuacjom)
dianam88 pisze:
NA ZMARTWIENIA NAJLEPSZYM LEKARSTWEM JEST DOBRA WRÓŻKA. POMAGA ZAPOBIEC WIELU NIEPOŻĄDANYM SYTUACJĄ, POTRAFI DOŁADOWAĆ ENERGETYCZNIE. POLECAM WRÓŻKĘ W CENTRUM SOSNOWCA. PRZYJMUJE TYLKO NA ZAPISY POD NUMEREM: 501 440 425
| | | Martana | 21.04.2013 17:49:20 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Dublin
Posty: 718 #1338344 Od: 2010-2-12
| Ok, Iskę wścieka, że Autorka pobiła dziecko. Ktoś inny rozczula się nad marnym losem Autorki postu. A mnie szlag jasny strzela jak widzę, że kolejna gęś wpada z pijusem raz, potem drugi i trzeci, a potem jej źle, bo ma męża - alkoholika, troje dzieci, dwa etaty i nie może sobie poradzić!!!!!!!!!!!! Dzieci już są i tego zmienić sie nie da ale, do ciężkiej cholery, da się zmienić sytuację życiową. Zamast truć, że mąż be, życie be, wszystko be - odejdź od niego z dziećmi. Będzie ciężko, ale to jest możliwe. Kiedy wreszcie matki gromadek ukochanych dzieci, które zrobiły sobie te dzieci z damskimi bokserami i alkoholikami, pójdziecie po rozum do głowy i przyznacie się do błędu?????????????????? | | | DZIUBAS | 22.04.2013 08:38:47 | Grupa: Użytkownik
Posty: 4 #1339141 Od: 2013-2-24
| Martana pisze:
Ok, Iskę wścieka, że Autorka pobiła dziecko. Ktoś inny rozczula się nad marnym losem Autorki postu. A mnie szlag jasny strzela jak widzę, że kolejna gęś wpada z pijusem raz, potem drugi i trzeci, a potem jej źle, bo ma męża - alkoholika, troje dzieci, dwa etaty i nie może sobie poradzić!!!!!!!!!!!! Dzieci już są i tego zmienić sie nie da ale, do ciężkiej cholery, da się zmienić sytuację życiową. Zamast truć, że mąż be, życie be, wszystko be - odejdź od niego z dziećmi. Będzie ciężko, ale to jest możliwe. Kiedy wreszcie matki gromadek ukochanych dzieci, które zrobiły sobie te dzieci z damskimi bokserami i alkoholikami, pójdziecie po rozum do głowy i przyznacie się do błędu??????????????????
Odejść, oczywiście. Pewnie, że się da, ale to jest decyzja każdego człowieka z osobna. Ja podjęłam taką decyzję i wiem jak jest. Jeśli miałaś mnie na myśli cytując, że rozczulam się nad marnym losem autorki, to chyba błędnie, bo ja widzę całokształt sytuacji, cierpiącą rodzinę, nie tylko autorkę. Piszę jak profesjonalista, osoba, która na codzień styka się z wieloma takimi i podobnymi, trudnymi sytuacjami. Może Cię trafiać szlag, tylko po co? i tak nie masz na to wpływu, natomiast jeśli trafia Cię szlag, pomyśl o pisowni - kolejna gęś wpada z pijusem raz, drugi, trzeci - skąd wiesz czy wpada? czy jednak nie planuje kolenych dzieci? może trochę naiwnie, myśląc, że coś się zmnieni z przyjściem na świat następnego dziecka? I domyślam się, że kolejna gęś - to określenie kobiety - nie wydaje Ci się obraźliwe? I dalej cytując - kiedy wreszcie matki gromadek ukochanych dzieci, które zrobiły sobie dzieci z damskimi bokserami itd? przyznacie się do błędu? jakiego, że kiedyś się zakochały i wierzyły, że stworzą normalnie funkcjonującą, zdrową, szczęśliwą rodzinę? W tym miejscu mogłabym zacząć się wymądrzać i opowiedzieć o cyklu przemocy i fazach zmiany Prochaski i Di Clemente, ale po co? Miłego dnia. | | | Martana | 22.04.2013 09:00:32 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Dublin
Posty: 718 #1339163 Od: 2010-2-12
| Po pierwsze - planowanie dzieci to przywilej jednej na kilkadziesiąy par. Dzieci sie po prostu same robią. Po drugie - zdecydowanie szanuję zwierzęta bardziej niż ludzi, dlatego określenie "gęś" nie jest tu obraźliwe, tylko sugerujące naiwnośc i ślepe oddanie, bo takie właśnie są gęsi. Po trzecie - "zakochała się, wierzyła, że stworzy prawdziwą rodzinę (bo przecież po ślubie on przestanie chlać/bić/znęcać się psychicznie), no dobra - po pierwszym dziecku i po ślubie jest jeszcze gorzej, ale na pewno po drugim dziecku będzie aniołem... nie jest? To po trzecim będzie"??????????? Tak właśnie sugerujesz, Dziubasie, w swoim wpisie. Czy nie wydaje Ci się to niepojęcie żałosne? A, słowo na temat uczonych i bardzo mądrych speców od psychiki: Badania odtwórcze, analizy schematyczne i znajomość wielu mądrych słów, które prowadzą do sztywnego szufladkowania - to jedyne atrybuty tzw naukowców. Całe życie spędzam wśród mądrych głów, sama jestem jedną z nich, ale mam to szczęście, że mam gdzieś książkowe brednie, bo je znam i wiem, że zasługują na mniej uwagi, niż zeszłoroczny śnieg. Ludzie niestety wierzą im ślepo - dlatego nie umieją żyć. Umieliby żyć, gdyby działali w zgodzie ze sobą, a nie z tym, co każe im myśleć "mądra" nauka. "Cykl przemocy w fazach" - jakiez to mądre i jak bardzo pasuje do 100 procent społeczeństwa. To tak, jak z alkoholikiem, który musi być czerwonym, częściowo szczerbatym facetem koło pięćdziesiątki, musiał stracić pracę i rodzinę, na pewno bił żonę, albo coś podobnego. Kims po dziesięcioletnim ciągu nie może byc piękna i mądra kobieta ledwo po trzydziestce, a jednak - ja taka jestem. Tak Dziubasie, masz rację - piszesz jak profesjonalista, czyli ktoś, kto nie jest w stanie wyjść z szuflady. Jak prawie całe społeczeństwo. | | | olek123 | 02.07.2020 14:23:24 | Grupa: Użytkownik
Posty: 3 #5495250 Od: 2020-7-2
| Zawalcz o siebie i o dzieci! Idź na terapię, a męża wyślij na detox! Trzeba to skończyć dla dobra dzieci! Detoks Fenix to dobre rozwiązanie, żeby zacząć działać. A jak to nie pomoże to wszywka alkoholowa! Lepsze działanie niż siedzenie na tyłku i lamentowanie! Dasz rade, dziewczyno! | | | Electra | 29.11.2024 07:59:43 |
|
|
| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
<< Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|