| |
stickybart886 | 18.02.2009 21:30:13 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3 #228213 Od: 2009-2-18
| Witam Was serdecznie, chciałem prosić Was o pomoc a mianowicie, zrobiłem coś brzydkiego w naszym związku i dziewczyna wyjechała do swojego domu rodzinnego ok. 80 km ode mnie io powiedziała, ze za tydzień mi powie czy wraca czy nie. I chce sie teraz postarać i pokazać jej, ze mi na niej zalezy. co mam robić jak tak daleko od nij jestem zeby jej pokazać, ze mi na niej zalezy
Bardzo Was prosze o szybkie i pomocne odpowiedzi.
Pozdrawiam |
| |
Electra | 29.11.2024 09:45:09 |
|
|
| |
diatoma | 18.02.2009 22:15:33 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 33 #228230 Od: 2008-10-9
| a co takiego zrobiłeś? bo jeśli ją zdradziłeś, to przynajmniej w moich oczach jesteś skreślony natomiast jak cos innego, to pokaz ze ci zależy, poświęć się, pojedź do niej z kwiatami-nie ma rzeczy nie możliwych jeśli naprawdę ci zależy. powodzenia |
| |
stickybart886 | 18.02.2009 22:42:47 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 3 #228240 Od: 2009-2-18
| bylismy na balu w walentynki i sie upilem i dalem swoj numer takiej dziewczynie i moja dziewczyna to zauwazyla i to wlasnie przez to |
| |
inna | 19.02.2009 02:08:01 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: pomorze
Posty: 5 #228271 Od: 2009-2-19
| mysle że zrobiłes jej wielkie świństwo dajac swój nr lasce na imprezie ie dosc ze walentynkowej to jeszcze byłes z dziewczyna... moze warto sie zastanowic czy ty chcesz z nią byc? bo jak tak to po co dawales innej nr? teraz cierpliwie czekaj nie ponaglaj jedyne co mozesz zrobic to napisac jej ze ja kochasz i zalujesz. |
| |
Obca | 01.05.2009 08:06:27 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 2 #257434 Od: 2009-5-1
| Szukam forum..na którym porozmawiam z ludźmi mającymi (prawdziwe problemy...a nie numer telefonu) Rozpada mi się małażeństwo i nie mam sił już go ratować. Łudzę się, że trafię na odpowiednią osobę do konwersacji. Z góry przepraszam, nie pomniejszam ważnosci powyżej napisanego komentarza, czy problemu. Opiszę krótko.. Mam męża od 1,5 roku..ślub jak z bajki..dużo pieniędzy..oboje stanowiska menadżerskie..piękne mieszkanie, dwa samochody..i nic więcej..pusto.. małżeństwo to kompletne zero..brak rozmów, wieczna praca, brak dziecka (upragnionego)..nawet malować przestałam.. Jeżeli ktoś z Was będzie chciał pogadać..to czekam..rozwinę temat.. Nigdy w życiu nie pisałam na żadnym forum, może się uda i ktoś o tym porozmawia ze mną... |
| |
diatoma | 02.05.2009 20:59:30 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 33 #257829 Od: 2008-10-9
| przykra sprawa, ale przecież musiało być między wami uczucie skoro braliście ślub? to jest największy problem w obecnym czasie że nie dba się o własne relacje. a zapytam, czy chciałabyś ten związek uratować? jeślli tak to dlaczego, na co liczysz? |
| |
PiinkLady | 05.07.2009 17:50:26 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 67 #287407 Od: 2009-6-3
| Sluchaj dziewczyny sa bardzo wrazliwe, nie mowie ze chlopacy nie. Dziewczyny bardzo bola nawet takie glupie drobnostki. Przepros ja i powiedz co czujesz. Jezeli Ci na niej zalezy to nie dawaj za wygrana i staraj sie do skutku. Nawet jezeli bedzie ciezko to ona doceni twoje strania . |
| |
Electra | 29.11.2024 09:45:09 |
|
|