| Strona: 1 / 2>>> strony: [1]2 |
czy on coś zaczyna czuć? | |
| | mloda8889 | 16.05.2013 10:21:55 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 26 #1449592 Od: 2013-3-25
| Chodzi o mnie i o wykładowcę. Zaczepiłam go dzisiaj po jego zajęciach. Był zaskoczony, nie spodziewał się mnie, bo zajęcia z nim mi się już skończyły parę miesięcy temu. Niedawno na uczelni mieliśmy duże sympozjum Pochwaliłam je, prowadził sympozjum ze swoim kołem i pochwaliłam jego wsytąpienie. Było mu głupio, bo stwierdził ze sympozjum to nie jego zasługa. Zaproponował mi uczestniczenie w kole zawołał studentkę która miała z nim zajęcia, akurat była przewodniczącą koła. Objał mnie mocno, był naprawdę blisko, odruchowo uciekłam a później wtuliłam w jego rekę, czyli odchyliłam do tyłu i tak przez pare minut (rękę miał na mojej tali) Polecał mnie i przedstawił. Bardzo mu zalezało, żebym juz przyszła na spotkanie koła mimo że rok się kończy, mimo że ta studentka mówiła ze już nie da rady i ja również. Porozmawialiśmy troche, gdy studentka odeszła. Nie wiem, czy on coś zaczyna czuć? | | | Electra | 29.11.2024 09:41:29 |
|
| | | dianam88 | 16.05.2013 14:32:14 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 173 #1449944 Od: 2012-12-11
| JEŚLI MASZ JAKIEŚ WĄTPLIWOŚCI POMOŻE CI PODJĄĆ WŁAŚCIWĄ DECYZJĘ PROFESJONALISTKA. ZNAM DOBRĄ I SPRAWDZONĄ WRÓŻKĘ Z KTÓREJ USŁUG SAMA KORZYSTAM. PRZYJMUJE W CENTRUM BĘDZINA LUB SOSNOWCA TYLKO NA ZAPISY POD NUMEREM: 501 525 1919. POLECAM SPRAWDZIĆ JĄ OSOBIŚCIE. | | | Martana | 16.05.2013 20:26:48 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Dublin
Posty: 718 #1450217 Od: 2010-2-12
| Może mieć po prostu taki styl bycia, a może mu sie podobasz. Nikt z forumowiczów nie zna tego faceta, nie wie, jakie ma zachowania itd. Mój profesor od instrumentu głównego (chodziłam do szkoły muzycznej) ciągle czule tulił mnie, moje koleżanki i ich koleżanki. Tak juz miał - posuwał się prawie za daleko, jednak nigdy nie przekroczył pewnych granic dobrego smaku czu przyzwoitości. Obecnie, jeden z moich wykładowców ewidentnie robi wszystko, by móc spędzić ze mną namiętną noc mimo, że w kontaktach międzyludzkich jest bardzom powściągliwy. Sama widzisz, że nie ma reguły. Więcej opisów proszę. | | | dianam88 | 17.05.2013 15:59:26 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 173 #1451096 Od: 2012-12-11
| Jeśli nie wiesz co zrobić zapytaj o radę specjalistkę. Znam bardzo dobra wróżkę, z której usług sama korzystam. Przyjmuje w centrum Będzina lub Sosnowca tylko na zapisy pod numerem: 501 525 191 | | | dianam88 | 17.05.2013 16:00:04 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 173 #1451098 Od: 2012-12-11
| Jeśli nie wiesz co zrobić zapytaj o radę specjalistkę. Znam bardzo dobra wróżkę, z której usług sama korzystam. Przyjmuje w centrum Będzina lub Sosnowca tylko na zapisy pod numerem: 501 525 191 | | | mloda8889 | 17.05.2013 18:20:26 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 26 #1451193 Od: 2013-3-25
| Jest młody sporo przed 30tką. Ma "gadane", wysyła dobre fluidy takie "ciepłe kluchy". Nie widziałam nigdy, żeby obejmował inne studentki, ale nie wiem. Zawsze przy mnie się bardzo wyraźnie uśmiecha przez cały czas, tak jak np. widzą się znajomi lub para, która się nie widziała przez dłuższy czas. Kiedyś coś "nabroił" u mnie i przejął się tym, gdy próbowałam załagodzić sytuację, speszył się i nic nie odpowiedział. Przy naszym roku był tak sztywny, że myśleliśmy, że jest gejem (miał dziewczynę i napewno nim nie jest). A sytuację od początku opisałam w innym poście, ale ją tu wkleje. Od października miałam zajęcia z jednym wykładowcą. Wydawało mi się, że spodobałam mu się, pomógł mi w wieu ważnych kwestiach, był zmieszany przy mnie zakłopotany, komplementował mnie, drażnił się ze mną. Probował poza zajęciami do mnie zagadać, nie bardzo mu to wychodziło, a ja go odpychałam. Do czasu. Poczułam pod koniec semestru coś do niego. Niestety... Probowałam po zajęciach podejśc do niego i z jak największym wdziekiem zapytać się go o kwestie organizacyjne z jednego z przedmiotów które prowadził. Utrzymywaliśmy kontakt wzrokowy przed dłuższy czas może ok 10 sek. Speszyliśmy się, miał zapisać do mnie kontakt, szukał notatnika, nie mógł znależć nic wszystko mu pospadało w końcu napisał na jakiejś kartce (miał stosik kart czystych przed sobą..). Był na domiar złego z kolegą, który śmiał się z całej sytuacji (mieliśmy wtedy kartkówkę, kolega pomagał nas pilnować)Po miesiącu brak kontaktu, gdy już próbowałam sie odkochać i zapomnieć. Odnaleźliśmy się na korytarzu. Stałam z koleżankami, stałam tyłem, był na tyle blisko że czułam go i przez chwile przysłuchiwał się o czym mówię,gdy się odwróciłam uciekł. Parę dni później szedł z wykładowca, minął mnie bokiem, odprowadził wykładowcę do gabinetu, zszedł na dół i wrócił z powrotem do mnie. Wtedy zrobił coś cudownego cały sobą się uśmiechał, był skierowany do mnie, zamglone i świecące oczy, przymrużył oko i bezdźwięcznie powiedział "cześć". Na tyle pozwolił sobie jak na razie, kiedy już byliśmy sami. Oczywiście odwdzięczyłam się. Wie, że już go nie odpycham. Trochę zbił mnie z tropu. | | | mloda8889 | 23.05.2013 19:15:15 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 26 #1459568 Od: 2013-3-25
| ktos pomoze? | | | mloda8889 | 23.05.2013 19:33:54 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 26 #1459590 Od: 2013-3-25
| ktos pomoze? | | | Cooper | 23.05.2013 21:21:04 | Grupa: Użytkownik
Posty: 8 #1459694 Od: 2013-4-29
| Jedyne co przychodzi mi do głowy to poznać Ciebie osobiście
| | | mloda8889 | 23.05.2013 22:22:41 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 26 #1459817 Od: 2013-3-25
| co?? | | | mloda8889 | 23.05.2013 22:30:36 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 26 #1459833 Od: 2013-3-25
| on czy Ty? bo jakby on chciał zaprosiłby mnie już na kawę | | | Electra | 29.11.2024 09:41:29 |
|
| | | weto | 23.05.2013 23:56:52 | Grupa: Użytkownik
Posty: 10 #1460028 Od: 2012-11-26
| Wydaje mi się, ze troche sprawe wyolbrzymiłas... | | | mloda8889 | 24.05.2013 04:19:05 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 26 #1460112 Od: 2013-3-25
| w sensie? ze inni wykładowcy sie mnie pytajaa czy jestem z nim to tez? | | | dammek | 26.05.2013 00:25:53 | Grupa: Użytkownik
Posty: 21 #1463375 Od: 2013-2-28
| Sprawdź go trzymając go na dystans. Nie jesteś w nim "zakochana", bo nawet go nie znasz, nie wiesz jaki jest poza murami uczelni. Tworzysz sobie jego obraz, jaki mógłby być. Nie podkładaj mu się pierwsza, nie podniecaj każdym jego gestem, tylko pozwól mu wykazać inicjatywę (w końcu on jest mężczyzną i to starszym), inaczej będziesz kolejną studentką, która sama wskoczyła wykładowcy do łóżka, bez jego większego wysiłku. Spójrz realnie na sytuację, że ty bardziej tego chcesz niż on. Pozdrawiam | | | Cooper | 26.05.2013 01:00:55 | Grupa: Użytkownik
Posty: 8 #1463398 Od: 2013-4-29
| Dlatego jak mówiłem wcześniej, możesz poznać mnie | | | mloda8889 | 26.05.2013 02:18:40 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 26 #1463424 Od: 2013-3-25
| Nie jestem zakochana, ale jestem bardzo blisko tego. Tworze sobie obraz dzięki opini jego znajomych o nim to po pierwsze. Co nieco wiem jaki jest poza uczelnią. Nic nie inicjowałam, na poczatku wręcz przeciwnie byłam oschła. Starszym o niecałe 3 lata, ale fakt starszym. Też uważam że on powinien dalej poprowadzić sprawę ja nie zamierzam za nim ganiać. możliwe że też dowie się że mi się podoba, że się zakochałam od mojej znajomej. Ona się domyśliła, a ma z nim dobry kontakt. Wierze że jako dojrzały facet coś wtedy zrobi z tym fantem. Wiem że to brzmi jak podchody w przedszkolu a nie sytuacja na ucelni ale cóż...uczelnie spadają na łeb na szyję | | | Martana | 26.05.2013 06:21:28 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Dublin
Posty: 718 #1463432 Od: 2010-2-12
| "Dojrzały, starszy facet" - dziewczyno, ten chłopiec ma dwadzieścia kilka lat i jest tak samo dojrzały jak wtedy, kiedy miał 15. Poza tym 3 lata to nnie jest różnica wieku chyba, że mówimy o dwojgu dzieci, z których jedno ma np. rok, a drugie cztery. Potem ta różnica się zaciera. Nie oczekuj dojrzłości od chłopca, którego jedyną przewagą w oczach świata jest to, że on wykłada a Ty studiujesz. Pozbądź się założeń, które masz, bo inaczej cholernie się zawiedziesz. | | | mloda8889 | 26.05.2013 11:43:11 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 26 #1463711 Od: 2013-3-25
| "Dojrzały, starszy facet" nie wiem jak możesz mi wmawiać że to w ogóle napisałam tak też muyślę, że nie ma różnicy kiedy ma te 26 a kiedy miał te 15...nie oczekuje dojrzałości ani innych rzeczy. Gdyby był dojrzały sprawa by się wyjaśniła i nie byłoby wątku, tak trudno to zrozumieć? Pytam czy może spotkałyście się albo wiece co mógłby miec na myśli niedojrzały facet (mimo że był w paroletnim związku) | | | Martana | 26.05.2013 20:37:10 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Dublin
Posty: 718 #1464122 Od: 2010-2-12
| "Wierze że jako dojrzały facet coś wtedy zrobi z tym fantem." To są Twoje słowa, Autorko postu, skopiowałam je metodą kopiuj - wklej z Twojego przedostatniego wpisu, więc nie wiem, kto tu co komu wmawia. A spotkałyśmy się z facetami dojrzałymi, niedojrzałymi, mądrymi, gupimi, zakochanymi i chcącymi tylko zaliczyć, romantycznymi i bucowatymi. Rzecz w tym, że dojrzałośc i jej brak nie mają tu nic do rzeczy, na dodatek nie znamy tego konkretnego samca. Z tego, co piszesz zakładam, że się zauroczył, więc nie widzę przeciwwskazań, by rozpocząć flirt. Jednak póki nie skończysz zajęć z nim, nie afiszujcie się z tym, bo moga byc kłopoty. | | | mloda8889 | 28.05.2013 21:09:10 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 26 #1467702 Od: 2013-3-25
| Dzisiaj mnie zaczepił. Przeczytał maila, żałował że tak zdecydowałam, ale przyjał tę decyzję do wiadomości. Powiedziałam mu "dzień dobry" odpowiedział, poszedł 2 kroki dalej i się wrócił do mnie, czekał aż coś powiem, więc zapytałam o maila porozmawialiśmy trochę mimo że mówił że teraz nie może rozmawiać, bo idzie na zajęcia i że później z chęcią pogawędzi. Przy mnie wszystko mu się myli, myli, godziny, dni tygodnie, zajęcia, ale pamieta jak się nazywam, olewa uczniów każąc im czekać aż ze mną porozmawia, spóźniając się na zajęcia mocno. 20 min później znowu się widzieliśmy pędził gdzieś ale zatrzymał się i uśmiechnął | | | Electra | 29.11.2024 09:41:29 |
|
|
| Strona: 1 / 2>>> strony: [1]2 |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|