NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » PROBLEMY MIŁOSNE » ZAKOCHAŁEM SIĘ :/

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 3>>>    strony: [1]23

Zakochałem się :/

  
MarcinMODER
06.08.2013 19:58:21
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 52 #1561750
Od: 2013-8-6
Witam, jestem tutaj nowy i szukam porady kogoś doświadczonego. No to do rzeczy, mam 15 lat, w listopadzie będzie 16. Jestem podobno przystojny, dobrze zbudowany, wzrost 175 cm niestety. Nigdy nie miałem jeszcze dziewczyny, jestem nieśmiały. Jeszcze półtorej miesiąca przed końcem roku szkolnego spodobała mi się koleżanka z klasy, z którą ostatnie 2 lata gimnazjum nie gadałem i cała 3 klasę też. Bardzo mi się spodobała więc zacząłem z nią pisać, próbowałem gadać itp. Niestety gdy tylko zauważyła, że zmieniłem stosunek do niej to zaczęła się przytulać do każdego innego synka z klasy, wcześniej tego nie robiła, szlag mnie trafiał. Szczerze to nie spotykałem się z nią po szkole, wcale z nią prawie nie gadałem tylko pisałem. Nadszedł komers, na którym tańczyłem z nią poloneza. Pod koniec komersu zauważyła, że jestem bardzo smutny, i chciałbym z nią jeszcze raz zatańczyć ale się bałem i wstydziłem. Zabrała mnie do trochę cichszego miejsca i naciskała na mnie żebym mówił o co chodzi. No to po kilku minutach stękania powiedziałem jej, że ją kocham. Po 2 dniach namyślania się jej dostałem SMS, że jestem dla niej ważny, ale nie chce miedzy nami niczego zmieniać ani psuć i że kiedyś jej wybaczę i że ma nadzieje, że będę chciał się z nią czasem spotkać. Pisała mi dobranoc na dobranoc. Dobra, później spotykaliśmy się z paczka na koncercie i ona tez tam była i takie pierdoły. Powiedziałem jej, że muszę o niej zapomnieć bo inaczej zwariuję, że muszę stracić z nią kontakt itp. Oddałem jej bransoletkę, która sobie od niej zabrałem wcześniej. Po tygodniu coś tam było, że zaczęliśmy pisać no i wkurzyłem się na nią, że mówi, że jest gruba a jest strasznie chuda. To powiedziałem, że ja opieprzę, no i się z nią umówiłem, że do niej wpadnę na huśtawki. Tam trochę pogadaliśmy, odprowadziłem ja, przytuliłem na pożegnanie itp. Później zobaczyła, że jeżdżę w jej miejscowości na rowerze i dostałem esa, że mnie widziała. Później pisałem z nią sms i napisałem jej, że mam ochotę z nią wieczorem posiedzieć. Za 2 dni mnie zaprosiła na huśtawki, powtórka z rozrywki, po 2 dniach znów zaprosiła mnie na rower i jechaliśmy razem se pojeździć. Odprowadziłem, przytuliłem git. Na 2 dzień spotkałem ją przy szkole, ona na skuterze, ja na rowerze i gadaliśmy 30 minut, później ona chciała jechać to powiedziałem jej, że ma się ze mną pożegnać no to tak się przytuliliśmy jedną ręka po czym ja przytuliłem ja mocno 2 rękoma a ona wtedy strasznie się ucieszyła. No i pojechała, przedwczoraj to było zresztą. Nie wiem co mam dalej robić, bo mam takie uczucie, że ona kocha jakiegoś amanta a mnie ma jako pocieszenie, bo smutna jakaś jak do niej przyjeżdżam. Czasem mam wrażenie, że by chciała, żebym ja przytulił ale ja się boje, że mnie odrzuci. Nadal ją kocham, i nie wiem co mam robić. Poradźcie czy mam jej znów powiedzieć co do niej czuję? Aha i przedwczoraj mi powiedziała, że się jej podoba jedna piosenka a mianowicie Weekend - Za każdą chwilę z Tobą i wysłała mi linka na fb. Przepraszam za długi wpis, ale czekam na jakaś pomoc.
  
Electra25.11.2024 16:23:44
poziom 5

oczka
  
Valium
06.08.2013 20:56:35
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 89 #1561814
Od: 2012-12-17


Ilość edycji wpisu: 8
Cześć, Twoja sytuacja była po części podobna do mojej. Zaraz Ci opowiem jaki jest tego wynik.
Masz prawie 16 lat, ja prawie 19 i powiem Ci, że na Twoim miejscu wzrostem bym się nie przejmował, bo mierzyłem tyle samo i w sumie pod koniec 1 liceum miałem chyba 178 cm? Teraz mam 185 cm, także całkiem możliwe, że podrośniesz.

Co do Twojej sytuacji z dziewczyną, zrobiłeś błąd, bo powiedziałeś jej, co do niej czujesz tak od razu. Ja wiem, że to nie raz nawet potrafi wkurzyć, bo masz wrażenie pewnie, że Cię zlewa, traktuje jak pomiota, zmienia nastawienie do Cb z dnia na dzień, ale w sumie z czasem sam potrafiłem postawić się w sytuacji laski, do której coś czułem. Bądźmy szczerzy, znasz kogoś ileś tam, w moim przypadku to było 5 lat, ale nie gadaliśmy ze sobą; ja coś do niej czułem chyba cały czas, a przez ostatnie 1,5 roku bardzo dużo o niej myślałem. Ale postaw się w sytuacji, taką jaką mieliśmy. Znasz kogoś i ktoś nagle Ci mówi " Kocham Cię ". Pewnie oboje byśmy powiedzieli " Doceniam to, ble, ble, ble, ble ", ale od takiej osoby byśmy się izolowali.

Lekcja na przyszłość - nie mówić czegoś takiego, tym bardziej komuś kogo dopiero co poznałeś.

Życzę, żeby Ci się powiodło. U mnie było też podobnie. Nie raz sama wychodziła z inicjatywami, dawała mi szanse, sama do mnie się odzywała, ale jak się okazało to była gra, coś w rodzaju manipulacji, ale raczej nie do końca świadomej. Tylko ona potrafiła pokazywać, że jej zależy, a potem dać kopa w dupę. To się tak mówi, ale przywiązanie, długi okres czasu, bo męczyłem się tak rok i człowiek może dostać jobla do tego stopnia, że nie będzie mógł bez niej funkcjonować. Bywało różnie, pod koniec już do niej jeździłem, pokazywała, że chcę ze mną czegoś więcej, umówiliśmy się na spacer, sama się spytała o ten spacer i nagle w najgłupszy sposób przez gg mówi, że nie może mi nic więcej zaoferować. Słyszałem to ze 3, może 4 razy i sama do mnie pisała i dalej mną kręciła wokół palca. Ja mając tego dosyć, zerwałem kontakt. Prosiła o odpowiedź, olałem, teraz ona mnie olała, zero kontaktu. Niby głupi sposób, ale chyba najmniej bolesny. Doradzali mi to ludzie tutaj, również kumple, jej brat, który jest moim dobrym kumplem, widząc jak się truje, tym bardziej, że nie raz mając dosyć, przychodziły mi głupie rzeczy do głowy.

Pewnie brzmię jak jakiś desperat, psychopata itd, ale moja rada jest następująca. Nie mów od razu do kogoś, co do niego czujesz; podchodź do tego z jajami i bądź stanowczy; nie angażuj się tak na początku, a podchodź z dystansem; w razie w - jeśli przyjdzie Ci coś glupiego do głowy, weź sobie to od razu z niej wybił. Chyba wiesz o co mi chodzi.

A jak jesteś dobrze zbudowany, podobnie jak ja to polecam chodzenie na siłownie. Pomaga się też wyżyć. Nie wiem jakie masz tam plany, ja chcę się dostać do WSOWL we Wrocławiu, tak więc ćwiczę.

Powodzenia, może Ci się jeszcze uda.
  
MarcinMODER
06.08.2013 21:09:29
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 52 #1561829
Od: 2013-8-6
Ja powiem tak, jak mnie oleje, to ja ja tez oleję. Bo teraz zaczyna się nowy okres w moim życiu, chodzę na praktyki jako mechanik, lubię to robić więc może łatwo będzie mi sobie wmówić, że robiłem co mogłem, to ona nie chwiała. Jeśli chodzi o to jaki jestem fizycznie to wcale nie ćwiczę, mam sześcio paka, mam mięśnie 32 cm w bicepsie, prawie sie podciągne na jednej ręce na drążku, tzn od połowy się udźwigne ale od samego dołu nie ma szans. Ja wiem, że za wczesnie powiedziałem jej, że ja kocham ale to było całkiem co innego, wtedy z nia nie potrafiłem gadac a teraz jestem wyluzowany i gadam co chce poprostu, śmieje się robię sobie jaja z niej i z siebie. Jedno czego nie robię to nie pisze do niej na fb, nie zawracam jej non stop głowy. Jeszcze ja zaproszę na rower albo na nauke jazdy na motocyklu bo ona nie umie na motocyklu tylko na skuterze. Jak nic z tego nie wyjdzie to ja po prostu odpuszczam. Jak myślicie, warto ją zapraszać juz teraz czy poczekać kilka dni, może zatęskni?
  
Valium
06.08.2013 22:05:52
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 89 #1561887
Od: 2012-12-17
Ja bym poczekał. A to masz jakiś motocykl?
  
MarcinMODER
06.08.2013 22:16:57
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 52 #1561912
Od: 2013-8-6
No mam, jeden to Yamaha DT 175, taki staroć, ale frajda jest, pogrzebać mozna, drugi to motorower romet ogar 205, 3 to romet ogar 200 ale stoi bez kół i baku :/, a 4 to wsk 125 która akurat sprzedać chcę. No to tak może w sobotę ją zapytam czy wpadnie albo w ogóle po nią zajadę.
  
Valium
06.08.2013 22:46:02
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 89 #1561929
Od: 2012-12-17
Ja około miesiąc temu kupiłem sobie moje pierwsze moto - Kawasaki Er-6F z 2013 roku zielono-czarne.
Poczekaj, aż sama napiszę, albo czekaj do tej Soboty faktycznie.
  
MarcinMODER
07.08.2013 15:54:16
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 52 #1562466
Od: 2013-8-6
A no to Ty już masz takie moto, no wesoły Wątpię, że jeszcze raz mnie zaprosi jak mnie już 2 razy zaprosiła. Teraz moja kolej, a Dobranoc mi pisze pierwsza.
  
gosiaczek4886
07.08.2013 17:10:05
Grupa: Użytkownik

Posty: 14 #1562525
Od: 2013-8-7
    MarcinMODER pisze:

    Witam, jestem tutaj nowy i szukam porady kogoś doświadczonego. No to do rzeczy, mam 15 lat, w listopadzie będzie 16. Jestem podobno przystojny, dobrze zbudowany, wzrost 175 cm niestety. Nigdy nie miałem jeszcze dziewczyny, jestem nieśmiały. Jeszcze półtorej miesiąca przed końcem roku szkolnego spodobała mi się koleżanka z klasy, z którą ostatnie 2 lata gimnazjum nie gadałem i cała 3 klasę też. Bardzo mi się spodobała więc zacząłem z nią pisać, próbowałem gadać itp. Niestety gdy tylko zauważyła, że zmieniłem stosunek do niej to zaczęła się przytulać do każdego innego synka z klasy, wcześniej tego nie robiła, szlag mnie trafiał. Szczerze to nie spotykałem się z nią po szkole, wcale z nią prawie nie gadałem tylko pisałem. Nadszedł komers, na którym tańczyłem z nią poloneza. Pod koniec komersu zauważyła, że jestem bardzo smutny, i chciałbym z nią jeszcze raz zatańczyć ale się bałem i wstydziłem. Zabrała mnie do trochę cichszego miejsca i naciskała na mnie żebym mówił o co chodzi. No to po kilku minutach stękania powiedziałem jej, że ją kocham. Po 2 dniach namyślania się jej dostałem SMS, że jestem dla niej ważny, ale nie chce miedzy nami niczego zmieniać ani psuć i że kiedyś jej wybaczę i że ma nadzieje, że będę chciał się z nią czasem spotkać. Pisała mi dobranoc na dobranoc. Dobra, później spotykaliśmy się z paczka na koncercie i ona tez tam była i takie pierdoły. Powiedziałem jej, że muszę o niej zapomnieć bo inaczej zwariuję, że muszę stracić z nią kontakt itp. Oddałem jej bransoletkę, która sobie od niej zabrałem wcześniej. Po tygodniu coś tam było, że zaczęliśmy pisać no i wkurzyłem się na nią, że mówi, że jest gruba a jest strasznie chuda. To powiedziałem, że ja opieprzę, no i się z nią umówiłem, że do niej wpadnę na huśtawki. Tam trochę pogadaliśmy, odprowadziłem ja, przytuliłem na pożegnanie itp. Później zobaczyła, że jeżdżę w jej miejscowości na rowerze i dostałem esa, że mnie widziała. Później pisałem z nią sms i napisałem jej, że mam ochotę z nią wieczorem posiedzieć. Za 2 dni mnie zaprosiła na huśtawki, powtórka z rozrywki, po 2 dniach znów zaprosiła mnie na rower i jechaliśmy razem se pojeździć. Odprowadziłem, przytuliłem git. Na 2 dzień spotkałem ją przy szkole, ona na skuterze, ja na rowerze i gadaliśmy 30 minut, później ona chciała jechać to powiedziałem jej, że ma się ze mną pożegnać no to tak się przytuliliśmy jedną ręka po czym ja przytuliłem ja mocno 2 rękoma a ona wtedy strasznie się ucieszyła. No i pojechała, przedwczoraj to było zresztą. Nie wiem co mam dalej robić, bo mam takie uczucie, że ona kocha jakiegoś amanta a mnie ma jako pocieszenie, bo smutna jakaś jak do niej przyjeżdżam. Czasem mam wrażenie, że by chciała, żebym ja przytulił ale ja się boje, że mnie odrzuci. Nadal ją kocham, i nie wiem co mam robić. Poradźcie czy mam jej znów powiedzieć co do niej czuję? Aha i przedwczoraj mi powiedziała, że się jej podoba jedna piosenka a mianowicie Weekend - Za każdą chwilę z Tobą i wysłała mi linka na fb. Przepraszam za długi wpis, ale czekam na jakaś pomoc.

jak przeczytałam twój problem to mam taki sam tylko że jestem dziewczyną. według mnie to ona tez do ciebie cos czuje bo w innym przypadku nie spotykała sie by z tobą, ale się nie martw bo bądz dla niej najlepszym kumplem, a to dla dziewczyny najważniejsze. ja jestem z chłopakiem od 5 lat a znamy się od urodzenia, był dla mnie kumplem(tak myślałam), przeżywał ze mną moje miłostki i upadki, aż w końcu sie zorientowałam ze miłość to największa na świecie przyjaźń
  
MarcinMODER
07.08.2013 17:51:08
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 52 #1562544
Od: 2013-8-6
No dzięki za porady. Jesteście niezastąpieni. Zaproszę nią na naukę na motocyklu ;D Nic jej nie będę mówił co do niej czuję, chyba, że już na maxa zabraknie mi cierpliwości i nerwów. W dodatku mój kuzyn znalazł jakas dziewczynę, z która mu sie niby układa... To mnie jeszcze dobija.
  
grudziec190
07.08.2013 18:05:21
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 145 #1562556
Od: 2013-5-9
*Marcin, dokładnie troszkę te uczucia za wcześnie, gdybyś tak jak teraz zaczął się z nią spotykać wcześniej i teraz byś jej to powiedział mogłoby być inaczej, ale cóż spalone, lecz nie stracone. Teraz nie wyjeżdżaj z niczym takim, spotykaj się z nią dalej, utrzymuj kontakt, ale nie naciskaj ciągle jako pierwszy zobacz czy ona się odezwie do ciebie pierwsza, czy jej zależy. Nauka na motocyklu? dobry pomysł oczko Osobiście mam Yamahę R1 2006r. Powodzenia! tylko pamiętaj z przyjaźni miłość da się zrobić, w drugą stronę już nie. (moje osiągnięcie, cytat sprawdzony działa!)
  
MarcinMODER
07.08.2013 18:26:36
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 52 #1562585
Od: 2013-8-6


Ilość edycji wpisu: 1
Ona mnie zaprosiła 2 razy do siebie, piszemy sobie dobranoc na dobranoc i jak ja np. nie napisze pierwszy to ona na pewno napisze. Kurcze nie wiem jak się do niej zbliżyć, żeby ja objąć w jakiejś sytuacji. Pojedziemy razem na motorze, ja za nią i ją obejmę, przejdzie to czy nie? Aha, i nie utrzymywać z nią często kontaktu? Minimalna przerwa miedzy spotkaniami to tydzień czy jak preferujcie?
  
Electra25.11.2024 16:23:44
poziom 5

oczka
  
MarcinMODER
08.08.2013 19:45:42
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 52 #1563485
Od: 2013-8-6
Zapytała znów wczoraj czy będę jechał koło niej na rowerze w piątek. To odpisałem, że jak ona pojedzie ze mną to ja też pojadę ;D Kurcze, coś w tym musi być, że chce się ze mną spotykać. Ale ja ciągle uważam, że ona kocha kogoś innego i ja jestem jej potrzebny dla zabicia myśli o nim :/
  
gosiaczek4886
09.08.2013 07:26:34
Grupa: Użytkownik

Posty: 14 #1563882
Od: 2013-8-7
to takie kobiece zagrywki, i jestem tego pewna ze jest cos miedzy wami
  
grudziec190
09.08.2013 12:39:02
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 145 #1564220
Od: 2013-5-9
*Marcin ty łośku, skoro tak ci pisze, to korzystaj, pamiętaj "kto nie ryzykuje ten nic nie ma", zawsze lepiej spróbować niż potem żałować, ale pamiętaj też taki cytat: "wszystko co się zaczyna kiedyś się kończy", będziesz pewnie potem cierpiał. Ja w moją miłość zaangażowałem się w 100% i jak cytat głosi tak było, teraz nie wiem co ze sobą robić, a i nie rób takiego błędu że będziesz się z nią codziennie spotykał, ja tak zrobiłem i pewnie przez to był nasz koniec, bo była przyzwyczajona do codzienności a ja wyjechałem na 2 tyg. Dobra wracając do Ciebie, daje ci definitywne znaki!!! nie zmarnuj! POWODZENIA!
  
grudziec190
09.08.2013 13:21:41
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 145 #1564281
Od: 2013-5-9
Coś takiego dla rozluźnienia atmosfery wesoły
-Jak Powiedzieć jej, że ją kocham?
*Po prostu to zrób.
-A mogę spróbować na Tobie?
*Jasne.
-Kocham Cię.
*Świetnie, a teraz idź i jej to powiedz.
-Właśnie powiedziałem.
  
MarcinMODER
09.08.2013 15:43:17
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 52 #1564428
Od: 2013-8-6
Grudziec, niezły pomysł. Najgorsze jest to, że tak by się to pewnie nie potoczyło. I tak na razie nic jej nie będę mówił. I nawet jak coś z tego wyjdzie to nie będę się angażował w 100% wg porady Grudźca. No zobaczymy, dzisiaj się z nią spotkam a później to zobaczymy.
  
MarcinMODER
09.08.2013 21:48:38
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 52 #1564778
Od: 2013-8-6
Ja pier**** Byłem u niej w deszczu... Ulewa jak ch**... Jechaliśmy, jak dojechaliśmy tam gdzieś przy sklepie zauważyłem, że ma na ręce coś napisane... smutny Wydaje mi się, że chyba serduszko jakieś i coś napisane. Jak chciałem, żeby mi to pokazała to nie chciała i nie pokazała... Później złapałem ją za rękę żeby ogarnąć co tam ma i trzymałem cały czas aż mi pokaże, po chwili jakiś koleś na balkonie był i ona go zauważyła i chciała żebym ją puścił bo on ją ma na motorze przewieść... A co? Jak zobaczy, że ją za nadgarstek trzymam to jej nie przewiezie? Czyli obrazi się o to, że jest ktoś inny? Czyli ten koleś taki sam jak ja? No bez jaj smutny Teraz się dowiedziałem, że jestem w głębokiej d*pie :/ To po jakiego grzyba mnie zaprasza? No nie rozumiem tego, chyba nic z tego nie będzie koledzy, jestem do d*py skoro tak to wygląda :/
  
grudziec190
11.08.2013 12:31:27
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 145 #1565947
Od: 2013-5-9
*Marcin, nie jesteś do d*py oczko chociaż czasem sam tak myślę o sobie, i teraz zobacz, może moja porada z nieangażowaniem w 100% jest dziwna ale sam sprawdź fakt byłbyś z nią w tym związku i by postąpiła tak, "musimy zerwać bo mnie nie przewiezie na motorze" taki chory przykład i masz załamkę jak ja w chwili obecnej, która już trwa dość długo. Dobra koniec moich przykładów teraz się wypowiem co myślę i proszę się nie obrażać. Więc: Może dziewczyna cię w pewnym senie wykorzystuje, jak? otóż może jej się nudzi, nie ma co robić i chce tobą zapełnić czas, każe ci puścić nadgarstek bo jakiś "koleś" obiecał jej że ją przewiezie? coś jest nie tak prawda? nie chce używać żadnych "prostackich" zwrotów żeby jej nie urazić, ale domyśl się co mam na myśli. Widocznie dziewczyna nie dla Ciebie, powiem ci jak każdy "Znajdziesz inną, lepszą" chociaż w to gówno nie wierzysz wesoły POWODZENIA!
  
MarcinMODER
11.08.2013 14:51:25
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 52 #1566074
Od: 2013-8-6
No jej koleżanka, która zna ja od dziecka mówiła mi jaka ona jest, ostrzegała mnie. Ale ja tego nie widziałem, teraz dopiero się z nią spotykam i to widzę kurna... Najgorsze jest to, że ja myślę, że z każdą dziewczyną będzie tak ciężko chociaż wiem, że tak nie jest. Ona się rzadko nudzi, ale masz chyba rację, że ma mnie tylko dla zabicia nudy. Dziwne to, najwidoczniej źle trafiłem.
  
grudziec190
13.08.2013 15:52:29
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 145 #1568624
Od: 2013-5-9
dokładnie, nie ma co się łamać... ja obecnie byłem na wyjeździe na domku ze znajomymi, były jakieś dziewczyny, no i jak to bywa na takich wyjazdach któraś się zacznie do ciebie przystawiać, no ale źle trafiła bo ja jeszcze nie wyszedłem z choroby mojego poprzedniego związku, więc nawet sex z "byle kim" mnie nie bawi i związku na razie nie szukam. Ale do tematu po co to pisze? Po to że znajdziesz bez problemu jakąś pannę. Zaradny chłopak sobie zawsze poradzi, nawet jeśli z nią byś był, to co? taka dziewczyna to nie skarb. Będzie cię puszczać bokami. odpuść i zwróć uwagę która jest warta twojego uczucia.
  
Electra25.11.2024 16:23:44
poziom 5

oczka

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 3>>>    strony: [1]23

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » PROBLEMY MIŁOSNE » ZAKOCHAŁEM SIĘ :/

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny