NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » PROBLEMY MIŁOSNE » CZY MAM JESZCZE JAKAS SZANSE, JAK MYSLICIE?

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

czy mam jeszcze jakas szanse, jak myslicie?

jak wybrnac z tego
  
Martana
09.12.2014 08:52:09
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Dublin

Posty: 718 #1998979
Od: 2010-2-12
... i tak wyginęły mamuty. Rozumiesz przenośnię? Ona na mnie spojrzała, ja na nią spojrzałem, potem ona nie spojrzała, więc się załamałem. Matko kochana jak ja nienawidzę niedopowiedzeń, półsłówek, idiotycznych spojrzeń, z których ma coś wynikać i masakrycznie kretyńskich nieporozumień. Skąd wiesz, że patrząc na Ciebie "namiętnie" nie miała gorączki/sraczki albo nie myślała akurat o malutkich, biednych kotkach? Znasz wyłącznie swoje emocje i "wnioski" wyciągane z powłówczystych spojrzeń. Człowiek widzi i ocenia innych wyłącznie swoją miarą. Jeśli jesteś kieszonkowcem, będziesz przyciskał do piersi portfel do końca życia, w każdym przechodniu widząc złodzieja. Jeśli poczułeś chemię do dziewczyny, każde jej spojrzenie/niespojrzenie/kichnięcie/pierdnięcie będzie dla Ciebie znaczyć więcej, niż wszystkie hasła encyklopedi. Zrób coś, co jest szokujące i czego nikt nie robi, bo to przecież tak nie wolno - nawiąż kontakt werbalny. Powiedz "cześć, zabieram cię na kawę". Możesz w międzyczasie zesrać się w majtki, ewentualnie porzygać lub zemdbeć. Niestety taka jest cena bycia zwierzęciem stadnym, które jest patologicznie nieśmiałe i poczuło chemię. Jak tego nie zrobisz to Twoja linia rodzinna wyginie jak mamuty.
  
Electra29.11.2024 03:59:16
poziom 5

oczka
  
Bodziobodzio
09.12.2014 23:39:34
Grupa: Użytkownik

Posty: 3 #1999423
Od: 2014-12-8
Dzieki Martana za twoja odpowiedz, masz sporo racji i na przyszlosc bede mial to na uwadze..nie dopuszcze do wyginiecia mojej rasy...oczko, w tej sytuacji choc bolesnej dla mnie nie widze raczej szans na cokolwiek, namieszalem.. ona chyba kogos ma i nie chce ze mna miec kontaktu, zobaczyla moje niezdecydowanie to sie ''zawinela'', pozyjemy zobaczymy

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » PROBLEMY MIŁOSNE » CZY MAM JESZCZE JAKAS SZANSE, JAK MYSLICIE?

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny