NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » RÓŻNE - PROBLEMY I ZMARTWIENIA » JESTEM SKARBONKĄ

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Jestem skarbonką

  
snake_eyes
23.05.2015 15:45:32
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 28 #2110760
Od: 2013-6-6
Witam. Od kiedy skończyłam 6 lat zamieszkałam z bratem i bratową. Moi rodzice zmarli i dlatego tam trafiłam. Od początku czułam się tam niechciana. Ciągły stres, że coś źle robię. Nawet na wakacje z nimi nie jeździłam, bo nie potrafiłam się z nimi wyluzować. Gdy się dowiedzieli, że chcę się wyprowadzić oszaleli. Niestety nie z radości a złości. Jako rodzina zastępcza dostawali na mnie pieniądze i do tego renta rodzinna. W sumie mieli ok. 3 tysięcy na mnie. Do samego końca uprzykrzali mi życie. Codzienne wykłady, krzyk, mój płacz. Straszenie że gdy się wyprowadzę niczego nie będę potrafiła załatwić: a to nie będę mogła wyrobić dowodu osobistego, a to nie dostanę mieszkania i bedę bezdomna. Ciągle cos wymyślali. Nawet krzyk, potem znowu miło (próbowali mnie przekupić dużym kieszonkowym), a jak to się nie udało to znów krzyk. Wtedy zrozumiałam, że cały czas chodziło o kasę. Nie utrzymuję z nimi kontaktu. Nie potrafię. oni zawsze wiedzą wszystko najlepiej. Zawsze mi wypominali sytuacje, które się zdarzały jak byłam mała dziewczynką. Mogłabym ciągnąć takie historie w nieskończoność. W końcu sie udało i mieszkam z narzeczonym. Problem w pewnym sensie powraca, ze strony jego matki i ojczyma. Znowu jestem skarbonką, ale tym razem z narzeczonym. Ciagle proszą o pożyczanie pieniędzy. Nigdy nie oddają. Mają już niezłą zaległą sume. Powiem szczerze, że gdyby naprawdę u nich było ciężko to nie narzekałabym, nawet bym się nie odzywała, pomagała, ale jakoś zawsze mają pieniądze na alkohol. Zawsze. Tutaj narzekają jak to ciężko w zyciu, a tu zaraz dzwonią nawaleni i gadaja od rzeczy. Męczy mnie to. Nie myślcie, że jestem skąpa, ale jego ojczym zawsze udziela męskich rad. Robi z siebie wielkiego mężczyznę z honorem. Dzisiaj mi powiedział żebym się nie przejmowała, że on pamięta o długu. Tyle że o piwku też pamiętał. Całe życie jestem skarbonką. Chciałam się wyżalić to tyle. Dzięki jeśli ktoś to przeczytał.
  
Electra26.04.2024 21:51:42
poziom 5

oczka
  
Martana
24.05.2015 14:33:50
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Dublin

Posty: 718 #2111287
Od: 2010-2-12
Coś Ci powiem Skarbonko... Najwyższy czas przestać nią być. Co to w ogóe za paradoks, by obcy ludzie wyłudzali pieniądze od dobrodusznej dziewczyny? I co to za narzeczony, który na to pozwala? Pochodzisz z patologii, ale wesz o tym i masz chyba łeb na karku. Niestety nosisz w sobie syndrom ofiary i choć wiesz, że to niesprawiedliwe i niewłaściwe, nie umiesz inaczej. Czas zacząć umieć. W tej sytuacji przyda się porządna (niby) terapia u psychologa. On Cię nie uzdrowi i nie pomoże tak, jak miliony ludzi myślą. Będzie placebo, poczujesz się dzięki niemu "zaopiekowana" i pomyślisz, że "jeśli mądry psycho cośtam mówi, że mogę inaczej żyć, to znaczy, że mogę". Będzie tym, czym wiara dla pogubionych w życiu dewotów - oparciem, które powołą do działania wewnętrzną siłę. Powodzenia!
  
snake_eyes
26.05.2015 10:00:32
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 28 #2112634
Od: 2013-6-6
Dzieki ci Martana. Na Tobie zawsze mozna polegac bardzo szczęśliwy. Ja wiem ze to zle i tak juz poczynilam postepy bo nie daje sie tak wykorzystywac. A moj facet... co poradzic. On taki jest. Nic nie powie, bo to rodzina. Skoro nie umiem go przekonac to poprosilam o to zeby napisal im zeby do mnie nie pisali. Wiedza ze zawsze dam pieniadze. No i jego kochany braciszek. Nawet do roboty mu sie nie chce isc. Pomagamy mu, zapraszamy na obiad dajemy jedzenie, ale jak to mowia daj palec a wezmie reke. Tak jest z nim. Ciagle do mnie pisze o pieniadze. Gdy sie pyta "co tam" to wiem ze zaraz zapyta o pieniadze.
  
zieko
16.03.2016 13:53:17
Grupa: Użytkownik

Posty: 3 #2254147
Od: 2016-3-16
Albo możesz ćwiczyć asertywność, jak następnym razem ktoś z rodziny napisze do ciebie po kasę każ mu , aby sam sobie radził najwyżej mu daj

TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA

Wiem, to boli to przecież rodzina, ale ile tak można? Pomyśl czasem o sobie...

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » RÓŻNE - PROBLEMY I ZMARTWIENIA » JESTEM SKARBONKĄ

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny