| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
Ciężka sprawa.. | |
| | rules | 22.09.2013 21:02:32 | Grupa: Użytkownik
Posty: 24 #1606238 Od: 2013-9-22
Ilość edycji wpisu: 1 | Czesc historia jakich wiele. bylem z dziewczyna ponad 2 lata.Kochalem ja nad zycie, i wydawalo mi sie ze ona mnie tez... a jednak... krotko mowiac zostawila mnie. od tego czasu minelo 8 miesięcy( zaczyna sie 9), nie ma godziny zebym nie o niej nie myslal, a jeszcze bardziej przybija mnie to ze widze ze ona jest szczesliwa,już dawno o mnie zapomniała (nie mowie ze to źle , bo na prawde zycze jej jak najlepiej). Chciałbym jednak pomoc w jakis sposob sobie... co moge zrobić żeby byc tym chlopakiem jakim bylem przed zwiazkeim z nią... przez cale to myslenie o niej mam same problemy.. nie moge sie skupic a co za tym idzie uczyc.. to ciagnie za soba problemy na studiach..:/ Jeśli ktoś ma zamiar pisać ( odetnij sie od jej życia, spal( ukryj) zdjęcia , pamiątki itd.. Już dawno to zrobiłem, totalnie odciąłem się od niej nie mam z nią kotaktu od 8 mesięcy, bylo strasznie przetrwałem, teraz nie jest wcale lepiej ale zyje choć czasem nie chce .. Doszedłem do wniosków, że żyję w jej cieniu a mianowicie ja dalej tkwie w jej życiu. Chciałbym , żeby stała się przeszłością ale nie da się tego zrobić.. Już sam nie wiem jak mam żyć... Proszę o jakieś rady.
| | | Electra | 25.11.2024 19:49:32 |
|
| | | Martana | 23.09.2013 09:46:38 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Dublin
Posty: 718 #1606486 Od: 2010-2-12
| Tiaaa, najlepsza byłaby pigułka zapomnienia, albo inne czary. Niestety takich rzeczy nie ma. Jedynym lekarstwem na zranione serce jest czas. U ciebie działa to wyjątkowo długo, ale w końcu przejdzie. Banalnie brzmi, co? Ale prawda jest taka, że to życie jest banalne, rozwiązania problemów są banalne a rada tylko jedna: przyjąć to, co się ma takim, jakie jest, żyć dalej, robić swoje. Wszystkie żałosne psychoterapie, rytuały spalana zdjęć i inne pierdoły są o kant dupy potłuc. Jedyne, co możesz zrobić, to przestać sobie wmawiać, że nie możesz bez niej żyć, że nie możesz się uczyć itd. Bo Ty to sobie codziennie, świadomie i podświadomie wmawiasz. | | | oliwia88 | 23.09.2013 12:34:11 | Grupa: Użytkownik
Posty: 8 #1606625 Od: 2013-9-9
| Skoro twoja dziewczyna od tak po dwóch latach związku potrafiła od ciebie odejść to znaczy że nigdy tak naprawdę cie nie kochała. Z jej strony to było jedynie zwykłe zauroczenie. Na pewno przeżyliście razem mnóstwo cudownych chwil ale skoro ona potrafiła o tobie tak szybko zapomnieć to znaczy że to nie jest ta dziewczyna na całe życie. Powinieneś poznać nową dziewczynę, na razie skupiłabym się bardziej na przyjaźni a coś więcej jak zapomnisz całkowicie o swojej byłej bo nie chodzi tutaj o to żeby ranić niewinne dziewczyny i wykorzystywać je jako lekarstwo zapomnienia. Wiem że trudno ci jest tak po prostu zapomnieć ale nie będziesz szczęśliwy z kimś innym jeżeli tego właśnie nie zrobisz. | | | grudziec190 | 23.09.2013 13:29:54 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 145 #1606685 Od: 2013-5-9
Ilość edycji wpisu: 1 | Otóż kolego, widzisz... miałem tak samo niemal identycznie, była dziewczyna, długi związek z wzniesieniami i upadkami i rozstanie, z jakiego powodu? nie wiem, ale już w to nie wnikam. Również nie mam jej niczego za złe, nigdy nie powiedziałem i nie powiem na nią złego słowa, również jej się układa ja jeszcze tak nie potrafię. ok, koniec o mnie. Ja przeżywałem moje rozstanie no dość długi może nawet dłuższy czas, straciłem przez nią kontakty z wieloma koleżankami/przyjaciółkami, po pewnym czasie rozstania próbowałem odbudować relacje, zacząłem się z nimi spotykać (tylko po koleżeńsku nie licząc na nic więcej) i jakoś idzie, spędzamy jakoś czas co pozwala mi o niej nie myśleć, powoli zapominałem i wiele ludzi których nie widziałem po zakończeniu liceum teraz mi znów o niej przypomina. Ok, konkretnie... znajdź zajęcie żebyś nie siedział sam w domu bo to gwóźdź do trumny, bynajmniej ja tak miałem, gdy siedziałem bezczynnie w domu nie dawałem sobie rady, ciągle o niej myślałem. Znajdź zajęcie spotykaj się ze znajomymi i najważniejszy jest CZAS. Nic innego nie poradzisz. Powodzenia wiem jak to jest. | | | rules | 23.09.2013 21:41:10 | Grupa: Użytkownik
Posty: 24 #1607012 Od: 2013-9-22
| grudzielec190 ale ja sie spotykam ze znajomymi, gram w piłkę- zawodowo.. Pracuję.. To nic mi nie pomaga po prostu mój umysł ciągnie ta jedna myśl , może "Martyna" ma racje, trzeba to przeżyć, trzeba przetrwać, poczekać.. Ale to czekanie jest zbyt trudne, dzien za dniem i to samo .. moge powiedzieć tylko jedno "zyje" ale jak ? wlaśnie jak .. | | | grudziec190 | 24.09.2013 12:46:13 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 145 #1607471 Od: 2013-5-9
| rules czyli jedyną opcją jest CZAS. On działa cuda, ale po pewnym czasie i to jest najgorsze. Wytrwałości Pozdrawiam | | | Electra | 25.11.2024 19:49:32 |
|
|
| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
<< Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|