NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » PROBLEMY MIŁOSNE » CO ZROBIĆ BY WRÓCIŁ DO MNIE??

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 2>>>    strony: [1]2

Co zrobić by wrócił do mnie??

Proszę o pomoc, on kocha, ja kocham, ale?
  
kati
11.01.2010 11:52:09
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 44 #408276
Od: 2010-1-11
Witam!
Znalazłam się tutaj, bo nie potrafię znalesc odpowiedzi na pytanie - jak sprawic by wrocila do mnie moja miłosc!
Mam nadzieje, ze jak opowiem Wam mniej wiecej sytuacje, bedziecie mogli mi coś podpowiedziec... bo juz sobie nie radze!

A więc tak:
Byłam z facetem 3 lata, zerwalismy - moim zdaniem bez sensu, do tego przeze mnie! W kłotni powiedzialam, ze powinnismy sie rozstac, ze bedzie łatwiej - on jak zwykle sie zgodzil (zawsze mowil, ze czuje ze ja sobie bez neigo radze, nie jest mi potrzebny, i ze chce dla mnie jak najlepiej, nawet jak ma byc to ciezkie dla niego - a ja glupia nie pokazałam mu nigdy ze jest dla mnie najwazniejszy). Ja byłam bez sensowna partnerka - patrzac na to z perspektywy czasu. Juz 2 miesiace nie jestesmy razem, a kazda chwile poswiecam na rozmyslanie, jaka to bylam glupia. Sama dziwie sie ze ze mna tyle wytrzymal... ale chcialabym to wszystko zmienic, naprawic! ale nie wiem czy nie za pozno!
Wracajac do sendna sprawy, mamy kontakt ze soba, rozmawiamy przez telefon (jeszcze do niedawna codziennie, teraz mniej bo wynikła miedzy nami kolejna kłótnia o to, ze on sie zwierza znajomym i ja tez - co powodowalo ze i ja sie denerwowalam i on-bo wszyscy chca nas pogodzic a jak to ludzie, dokladaja napewno cos od siebie, do tego jak sobie o tym rozmawialismy to i mnie i jego denerwuje ze nie powiedzielismy sobie wprost tylko "obcym") wkoncu w rozmowie powiedział - że mnie kocha i nie przestanie bo jestem jego jedyna miloscia, nie chce nikogo innego, ale NIE CHCE PRUBOWAC, nie wierzy ze cos sie zmieni (chodzi tu o to, ze ja sie klocilam i nie staralam - tylko ze ja? tak naprawde - dopiero teraz poczułam ze tak mi na nim zalezy, ze kocham jego kazde słowo, kazde spojrzenie, kazdy kawałek ciała) do tego on uwaza, ze go nie pociągam, bylam zawsze bardzo zamknieta i musiał sie napracowac zeby cos wyciagnac, ale ja myslalam ze taki facet jak on - MESKI, SILNY, ODWAŻNY - własnie taka mnie chce, a najsmieszniejsze - ze po rozstaniu kiedy sobie rozmawiamy i omawiamy, co nam nie pasowalo, co bylo nie tak, okazuje sie, ze on chcial dokladnie tego samego co ja! Ale jedno i drugie nie mowilo, bo nie chcialo sprawiac przykrosci, czy mowic ze cos sie nie podoba - zawsze mowilismy ze jest wspaniale i nic nie trzeba zmieniac, a to byl blad.
Jak jakiś czas temu -było bardzo mi smutno i przytulilam sie do niego, miałam poczucie, że chce zebym go pocałowala, jednak nie wiedziałam - czy mogę? Teraz myśle, ze moze wtedy by cos poczuł. (Pragne dodac, ze bylam połówka ktora nic nie robila, on zawsze całowal mnie i dopiero ja wkraczalam do akcji - myśle ze moze on na to czeka, moze poczuje ze jednak mnie pociaga)
Nie mam pojecia..
może bedziecie mogli mi doradzic?
Najgorsze, ze przez ostatnie tygodnie (4) widujemy sie tyylko,zawsze ze znajomymi, wiec nie moge nic zrobic... myslalam,zeby poprosic go np o pomoc i zeby do mnie przyjechal.. czy to banalne? Bo kiedy rozmawiamy przez telefon i poruszamy ten temat - on nastawiony jest sceptycznie - mówi, ze ludzie sie nie zmieniaja, tylko nie bierze pod uwage, ze ja nie che zmieniac sie dla niego, a dla siebie i tak naprawde chce byc taka jaka on sobie wymarzyl i w gruncie rzeczy ja tez...(do tego wydaje mi się, że dopiero teraz do tego dorosłam, ze nie jestem księzniczka - a on nie musi sie tylko o mnie starac, ale musi cos dostac ode mnie) jednak te argumenty do niego nie trafiaja - sam powiedzial, ze na siłe prubuje nie myslec o nas, o tym co bylo, jest, bo tak łatwiej jest... jednak mówi ze jest co wspominac

Nie wiem czy wszystko da się zrozumieć ale sami rozumiecie, ze nie mozna napisac wszystkiego w kilku zdaniach...
dodam ze mam 21 lat i naprawde jestem pewna, ze jest miedzy nami coś magicznego - teraz juz jestem tego pewna i bardzo chce odzyskac to spowrotem, sprawic by nadal byl szczesliwy (bo mówi, ze ze mna byl szczesliwy, a teraz jest dobrze, i niby nie trzeba nic zmieniac, zycie nie musi byc idealne - ale KOCHA i jestem tego pewna)

Pozdrawiam i licze na pomoc! (za błędy, przepraszam - dyslektyk )
  
Electra29.11.2024 04:17:15
poziom 5

oczka
  
dobry
11.01.2010 12:42:08
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 53 #408302
Od: 2009-12-29
Kati skoro go kochasz a on Ciebie to w czym problem? Sprobojcie jeszcze raz, przeproscie sie, wyjasnijcie niejasnosci albo jak nie to po prostu przestan go widywac.Inaczej sie nie uwolnisz od niego? Zycze Ci dobrego wyboru i pogody duchA! Jestes mlodziutka, to nie musi tez byc Twoj ostatni, wiesz o co mi chodzi? Pozdrawiam Dobry
  
kati
11.01.2010 12:48:54
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 44 #408304
Od: 2010-1-11
No własnie, niby tak, ja kocham, on kocha, tylko, że on nie wierzy, że cos sie zmieni, ma cięzki charakter pod tym względem ;D (chodz jakoś mi nigdy to nie przeszkadzało)
Wiem, że młodziutka, ale jak to ten jednak ostatni?
Zastanawiam, się czy mogę go "zmuszać" do spotkan, tzn prosic, namawiac, zapraszac? czy nie powinnam tego robic? jesli on sam nie proponuje? bo wiem, ze on znajduje sobie 1000ce zajec, zeby nie myslec o nas...
  
dobry
11.01.2010 13:03:19
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 53 #408311
Od: 2009-12-29
No to masz odpowiedz jak na dloni czy nie? Chcialbym Ci zadac pytanie, jestes szczesliwa z taka miloscia, jest CI z tym dobrze jak musisz za nim wydzwaniac, prosic o spotkanie, nie czujesz sie troche ponizona przez to?
  
dobry
11.01.2010 13:16:34
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 53 #408322
Od: 2009-12-29
Wiesz co umow sie z kims innym tak po prostu i powiedz mu o tym, zobaczysz jak zareaguje, jezeli mu zalezy na Tobie to w taki czy inny sposob zareaguje.W ten sposob juz cos zmienisz, (on twierdzi, ze sie nie zmienisz no nie?:-))aniołek
  
kati
11.01.2010 13:17:01
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 44 #408323
Od: 2010-1-11
Wczesniej, było wrecz odwrotnie, zawsze on dzownil, on wszystko wymyslal, a ja byłam, ksiezniczka na ziarnku grochu, w sumie to zawsze niezadowolona, cos moglo byc lepiej, kwiatek z urwanym liściem, byłam okropna, rozstalismy sie przez kolejne moje wydzimisie, spóznil się przez zaspy i nie zadzwonil, a ja czekalam, a nie zadzwonil bo miał dla mnie niespodzianke i nie chcial sie wygadac... Teraz, dopiero po rozstaniu, ogarnełam wszystko i zrozumialam, ze chodz to facet, to tez mu sie cos ode mnie nalezy, powiedział - ze on nie czuł za duzo czułosci, ze czuł ze ja ode mnie wymusza, a ja miałam jej nadmiar! moze dlatego nie docenialam... Teraz jest mi okropnie, nigdy nie myslalam, ze bede się prosic o szanse, ale wątpie zeby ktos był dla mnie lepszy od niego... i zeby mi na kims az tak zalezało innym...

Rozumiem ze odpowiedz jak na dłoni - oznacza, ze jak znajduje sobie zajecia, siłownie, tenisy, baseny, to mam go nie namawiac na spotkania?
  
kati
11.01.2010 13:18:56
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 44 #408325
Od: 2010-1-11
Juz sie umowilam, było bezzzzsensu, czułam sie jakbym robila cos przeciw sobie, a facetowi zrobilam nadzieje, pozniej czułam sie okrapnie jak mu wyjasnilam sytuacje... A "temu mojemu" nie potafilam nawet narazie powiedziec, bo czuje sie jakbym go "zdradzila" samym wyjsciem do kina...
  
dobry
11.01.2010 13:21:09
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 53 #408327
Od: 2009-12-29
No to zrob mu teraz Ty jakas niespodzianke..
  
dobry
11.01.2010 13:24:40
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 53 #408328
Od: 2009-12-29
JAk dlugo to tak juz trwa?
  
dobry
11.01.2010 13:28:04
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 53 #408333
Od: 2009-12-29
co znaczy facetowi zrobilam nadzieje, jestes MAtka Teresa z KAlkuty? To ze sie umowilas z kims to nic nie znaczy, jezeli jestes wolna to masz prawo. W zwiazku to moooze troszke co innego ale bywaja zwiazki, w ktorych partnerzy tez spotykaja sie z kolegami plci przeciwnej. Ja tam nie jestem za tym ale moze jestem starej daty wiesz, wapniak:-))
  
kati
11.01.2010 13:41:46
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 44 #408339
Od: 2010-1-11
no własnie, umowilam sie z facetem, ktory mial powanziejsze zamiary i ja o tym wiedzialam, bo zaprasza mnie non stop gdzies, od kad wie ze sie rozstalam.
A nasza rozlaka, trwa 2 miesiace prawie, zrobilam mu niespodzianke - fajny prezent na swieta np, ktorym chwialil sie wszystkim i nadal chwali...

Moze ja jestem za mloda, za uczuciowa, zeby ogarnac oczko a Ty jako Wapniak znasz sie lepiej
  
Electra29.11.2024 04:17:15
poziom 5

oczka
  
dobry
11.01.2010 13:59:08
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 53 #408352
Od: 2009-12-29
W kazdym razie zycze Ci zeby CI sie udalo dobrze rozwiazac ta sytuacje bo kazdy z nas zasluguje na´szczescie, zobaczysz, ze wszystko sie jeszcze ulozy.:-)))
A moze jestes fajna laska i fecet ma po prostu chrapke na Ciebie?:-)))
  
kati
11.01.2010 14:05:29
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 44 #408354
Od: 2010-1-11
Haha, jednak chcialabym zeby chrapke mial tylko ten jeden!
Dzięki oczko
  
dobry
11.01.2010 14:12:32
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 53 #408360
Od: 2009-12-29
nO WIDZISZ! nie jest zle, a bedzie jeszcze lepiej, jezeli taki niezdecydowany nie ma smaka na takie Ciacho jak Ty no to nic mu juz nie pomoze :-) A sex jest tez potrzebny w zyciu mlodego mezczyzny, a kobiety chyba rowniez przypuszczam...
  
dobry
11.01.2010 14:13:40
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 53 #408363
Od: 2009-12-29
I nie ma za co zawsze do uslug dobry:-)
  
nieznana01
11.01.2010 17:58:19
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 29 #408541
Od: 2009-12-29
Kati moim zdaniem , to jest wlasnie ten jedyny a wywnioskowalam to z tego co tu piszesz ze go kochasz i ze teraz dopiero zrozumialas swoje bledy , wkoncu lepiej pozno niz wcale wesoły Piszesz ze ciagle o nim myslisz a minelo juz az 2 miesiace , prawdziwa milosc nie zanika tylko trwa wiecznie , wiec powinnas wziasc sie do kupy i wreszcie zrobic cos z tym . Popros go o spotkanie w jakims fajnym miejscu , moze macie jakies sentymentalne miejsce bardzo szczęśliwy spotkajcie sie i porozmawiajcie o wszystkim nie kluccie sie ale tak po prostu wytlumacz mu to wszystko co piszesz on powinien to wszystko wiedziec , powiedz mu o tym ze nie docenialas tego co robil az do chwili gdy stracilas milosc swojego zycia , i ze nie potrawisz tak dluzej . Przepros go za wszystko i powiedz ze chcesz to zmienic , ze chcesz wreszcie udowodnic mu jak bardzo ci na nim zalezy , przytul sie do niego i powiedz ze go bardzo kochasz , popros o jeszcze jedna szansa i nie spierdol tego bo pamietaj jaki skarb masz . Wiem jak sie czujesz ze tesknisz za nim za jego dotykiem i ta bliskoscia ja tez kiedys rozstalam sie z obecnym facetem i wtedy nie moglam sobie znalezc miejsca i ta sytuacja uswiadomila mi ze nie moze tak byc ze nie moge do tego dopuscic , pogadalismy sobie bardzo szczerze i jestesmy nadal razem i bardzo sie kochamy . Nie probuj na sile o nim zapomniec i nie sluchaj takich bzdet ze sie upokorzysz czy cos w tym stylu to nie prawada , liczy sie tylko to ze go kochasz i ze chcesz byc z nim a inni niech mowia co chca . Bardzo chcialabym ci pomoc bo wiem jak sie czujesz rozumiem co czulas spotykajac sie z innym to jest normalne odczucie . Jesli chcesz naprawde byc z tym facetem to nic ci nie powinno przeszkodzic w tym tylko musisz spotkac sie z nim i porozmawiac wszystko wyjasnic powiedziec ze uswiadomilas sobie ze zycie bez niego nie ma sensu , powiedziec ze bardzo tesknisz za jego pocalunkami i wtedy pocalowac go namietnie , przytulic sie i obiecac ze bedziesz dbala o wasz zwiazek i o niego o to zeby nie czul sie odrzucany , zeby widzial ze ci na nim zalezy i takie tam... Dziewczyno jeszcze nic nie stracone zrob to jak najszybciej co ci pisze a wierze ze bedzie dobrze , ze bedziecie razem i ze wszystko sie wam ulozy i tego zycze wam z calego serca wesoły POWODZENIA i nie boj sie okazywac mu uczuc rob to bardzo czesto i wszedzie faceci bardzo lubia jak mowi sie im czesto ze sie ich kocha i ze sa najwazniejsi i jak sie przytula do nich mocno i caluje ;]
  
kati
11.01.2010 19:19:14
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 44 #408599
Od: 2010-1-11
No własnie, a ja tego nigdy nie robilam, dopiero teraz zauwazylam, ze jemu było to tak samo potrzebne jak mi!
Postaram sie tak zrobic, jakoś się z nim spotkać! Tylko boje sie ze jeśli on stara sie zyc beze mnie - to naciskam na niego za bardzo - ale wkoncu go kocham i on powiedział mi (i mowil prawde) ze tez!!
Dziękuje pocieszyłas mnie!
  
dobry
11.01.2010 19:33:42
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 53 #408609
Od: 2009-12-29
No widzicie i problem wyjasniony, tylko to co ja napisalem to nie sa bzdety kochana tylko moje zdanie! mozna miec takie albo inne paniala? Kati prosila o pomoc to napisalem, i nie rozumiem tego co piszesz "nie spierdol tego" co ma byc sztuczna udawac co? Fajnie Ci gadac nie kloccie sie, jak sa emocje to wybucha klotnia tak jest kropka. Co ty z ksiezyca spadlas? A moze Ty klasztorna jakas?
  
kati
11.01.2010 20:40:45
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 44 #408702
Od: 2010-1-11
Każdy ma inne zdanie, dlatego właśnie, odważyłam się napisać na forum - chodz nigdy wczesniej tego nie robilam. Miałam nadzieje własnie ze usłysze osoby w podobnej sytuacji, lub rozumiejace ja..
Jestem dlatego wdzieczna za kazda odpowiedz!
Przyznaje ze odpowiedz nieznanej01 podniosła mnie bardziej na duchu! Ale nie moge byc przeciez pewna ze bedzie "kolorowo" poprostu potwierdziła, ze musze sie odwazyc na powazny, sensowny krok! Bo ja myslalam ze to wlasnie bedzie "narzucanie sie" ;D
  
nieznana01
11.01.2010 23:26:25
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 29 #408912
Od: 2009-12-29
Wcale z ksiezyca nie spadlam i wiem jak bywa w zwiazkach mam chlopkak i bywaja takie chwile ze sie klucimy , chodzilo mi o to zeby jak najbardziej starala sie byc dla niego dobra i zeby unikala klutni o byle co bo czesto przez to ludzie sie rozstaja , chce jej pomoc , wiem co ona przezywa i wiem jak ciezko potrafi byc nieraz powie sie cos przykrego albo uslyszy sie od bliskiej osoby cos co powie tylko w zlosci a co tak naprawde nie sadzi a jednak to powie i wtedy jest nam smutno wiec najlepeij powiedziec po prostu " kocham cie ty gluptasie i wiem ze ty mnie tez " okazac jakies uczucia przez przytulenie sie i jest wszystko ok ;] "dobry" wierze ze tak jak ja chcesz pomoc kati , wiem ze kazdy ma inne zdanie i to wlasnie odroznia nas od siebie wesoły Nie jestem zadna "klasztorna " jestem zwykla kobieta i chce pomoc kobiecie ktora potrzebowala rady ;] Powodzenia i buziaczki napewno wam sie dobrze wszystko ulozy tylko badzcie szczerzy wobec siebie i wiecej uczuc bardzo szczęśliwy a wszystko bedzie dobrze :* Trzymam kciuki oczko
  
Electra29.11.2024 04:17:15
poziom 5

oczka

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 2>>>    strony: [1]2

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » PROBLEMY MIŁOSNE » CO ZROBIĆ BY WRÓCIŁ DO MNIE??

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny