NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » PROBLEMY MIŁOSNE » ZAKOCHAŁEM SIĘ LECZ NIE UMIMY BYĆ ZE SOBĄ

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Zakochałem się lecz nie umimy być ze sobą

  
Dawid
26.06.2013 21:22:26
Grupa: Użytkownik

Posty: 12 #1510495
Od: 2013-6-26
Witam. Mam 16 lat. Zakochałem się w dziewczynie w 6 klasie, niby to ''miłość'' jakas może dziecinna.. lecz moja pierwsza.Byłem z nią w wakacje z 6 klasy na 1 gimnazjum bylismy razem powyżej miesiąca lecz nie był to jakiś dobry związek ponieważ mało rozmawialiśmy no po prostu zbyt dziecinny. Wiec skonczyliśmy to. Lecz zaucroczenie czuliśmy do siebie cały czas mieliśmy okresy, że moglismy pisać ze soba nawet i 3 godziny dziennie lecz w realu za bardzo się krępowaliśmy i to był nasz jedyny problem. Lecz znowu w wakacje 2 kl gim na 3 spotkaliśmy nagle zaczęliśmy normalnie ze sobą gadać, temat się ciągnął lecz znalazła sobie towarzystwo dziewczyny w swoim wieku i troche starsi chłopcy. Wiecie zaczęły się melanże itp. Nie miałem nic przeciwko nie była moją dziewczyną, lecz nam sie układało wesoły Po 4 spotkaniach znowu zauważyłem jakby do tych spotkań podchodziła tak bez zaangażowania, i nastepne też. Po 5 spotkaniu wyjechałem na wakacje z rodziną. Napisała do mnie sms gdy byłem na granicy wesoły Jechałem do Bułgarii, i odpisałem jej i nic więcej juz nie dostałem. Gdy wróciłem doszły mnie słuchy że znalazła sobie jakiegoś chłopaka wesoły Więc nosa już nie wstyrkałem kontakt sie urwał i nic. Aż do momentu gdy mieliśmy komers w klasie 3 oczywiście. Bawiliśmy się bardzo dobrze razem przez pół komersu, ona zaczęła ze mna tańczyć. Mi to nie przeszkadzało, były tam przytulania, miłe łapania za ręke itd. Po komersie zaczęliśmy ze sobą normalnie pisać, lecz cały czas miała chłopaka wesoły Pisząc z nią miałem wrażenie że chce z nim skończyć lecz czesto widze ich na dworze i noralnie chodzą szczęśliwy a w szkole umimy chwile ze soba pogadać. Pewnej nocy napisałem do niej wszystko co czuję typu cały czas mi na tobie zależy itd. Odpisała że jej też lecz ma juz chłopaka. Potem słyszałem że się z nim pokłuciła lecz następnego dnia znowu widze że wszystko ok. Napisała że nie jestem jej obojętny i dowiedziałem się też od niej że gdyby z nim nie była to możliwe że by mogła ze mna być. Gdy piszemy czuje że ona daje mi do świadomości ze mnie chce ale potem tak jakby wraca to rzeczywistości i sie kończy. Fajnie by było pomóc jeżeli ktoś miał podobną sytuacje jestem otwarty na kontakt np GG. Pozdrawiam
  
Electra05.05.2024 03:31:09
poziom 5

oczka
  
grudziec190
26.06.2013 23:08:52
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 145 #1510806
Od: 2013-5-9
podobną sytuacje? kolego... od 1 klasy liceum podobala mi sie kolezanka z mojej klasy (nowej) od razu zostalismy przyjaciolmi! zakochalem sie w niej a ona we mnie (dowiedzialem sie tego dopiero niedawno) zjebalem sytuacje bo mnie ktos wyprzedzil... zerwala z nim i znowu przyjaciele ja nadal ja kochalem tylko bylem jak to nazwac? "pacanem"? bo tego nie mowilem znalazla kolejnego byla z nim rok prawie ale po 3 latach (na koncu liecum)ona przejela inicjatywe i z nia jestem mimo ze miala tamtego chlopaka (Z ktorym byla rok) nie ukladalo jej sie a ja zawsze bylem przy niej i z tamtego zwiazku przeszla do mnie i powiedziala ze gdybym do niej uderzyl w 1 klasie byli bysmy od tamtego czasu, a narazie jestesmy 3mies. kolego nie łam sie! walcz o to co kochasz. pamietaj, szklanka jest zawsze w polowie pelna a nie pusta. POWODZENIA
  
iska149
26.06.2013 23:09:12
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 220 #1510808
Od: 2011-5-5


Ilość edycji wpisu: 1
Hej.
Słuchaj,ja mam 19 lat i jakoś nigdy nie miałam chłopaka,choć się kręcili. Po prostu w tym wieku ani Ty,ani ona nie jesteście dojrzali,tylko Wam hormony buzują, myśli o całowaniu,seksie- fizjologia. Może to smieszne,ale w tym wieku nie myśl o tym jako "związek", tylko na zasadzie przyjaźni,sympatii.Związek brzmi śmiesznie i niepoważnie przy Waszym wieku. Niewiele wiecie o miłości tak naprawdę. Ja,choć nie przeżyłam,wiem jak to wygląda,uwierz. Jeszcze wyjdzie,że ona z brzuchem będzie,szkoła nieskończona itd. Nazewnictwo u Ciebie jest już niepokojące. Po prostu zajmij się szkołą,nie mówię tego, by Cię pouczyć jak stara mamuśka,bo ja mam zaledwie 3 lata więcej od Ciebie,więc taka sama gówniara jestem,ale ja w przeciwieństwie do Was mam troszkę więcej oleju w głowie i nie wchodzę w "związki" , a jak ktoś mi się podoba wizualnie,nie znaczy, że chcę go "mieć". A u Was to tak wygląda- jest seksowna,ma biust itd- lecicie na takie, a w głowie może miec siano- jarać,kląć albo czytać "bravo girl". Jak postawisz teraz na naukę- wyjdziesz na tym lepiej,bo znajdziesz osoby,które będą chciały wiedzieć coś o świecie,a nie takie panienki,co w wieku 16 lat łazą pod blokami z dresiarzami.
  
Dawid
26.06.2013 23:22:07
Grupa: Użytkownik

Posty: 12 #1510820
Od: 2013-6-26
    iska149 pisze:

    Hej.
    Słuchaj,ja mam 19 lat i jakoś nigdy nie miałam chłopaka,choć się kręcili. Po prostu w tym wieku ani Ty,ani ona nie jesteście dojrzali,tylko Wam hormony buzują, myśli o całowaniu,seksie- fizjologia. Może to smieszne,ale w tym wieku nie myśl o tym jako "związek", tylko na zasadzie przyjaźni,sympatii.Związek brzmi śmiesznie i niepoważnie przy Waszym wieku. Niewiele wiecie o miłości tak naprawdę. Ja,choć nie przeżyłam,wiem jak to wygląda,uwierz. Jeszcze wyjdzie,że ona z brzuchem będzie,szkoła nieskończona itd. Nazewnictwo u Ciebie jest już niepokojące. Po prostu zajmij się szkołą,nie mówię tego, by Cię pouczyć jak stara mamuśka,bo ja mam zaledwie 3 lata więcej od Ciebie,więc taka sama gówniara jestem,ale ja w przeciwieństwie do Was mam troszkę więcej oleju w głowie i nie wchodzę w "związki" , a jak ktoś mi się podoba wizualnie,nie znaczy, że chcę go "mieć". A u Was to tak wygląda- jest seksowna,ma biust itd- lecicie na takie, a w głowie może miec siano- jarać,kląć albo czytać "bravo girl". Jak postawisz teraz na naukę- wyjdziesz na tym lepiej,bo znajdziesz osoby,które będą chciały wiedzieć coś o świecie,a nie takie panienki,co w wieku 16 lat łazą pod blokami z dresiarzami.



Dzięki za rade. Tylko właśnie to jest taka sprawa.. Nie mam tak, że mi się co 2 podoba nie pisze co chwile z inna. Jak pisze z dziewczyna to tylko z nia inna mi sie nie podoba. Może gadam ,,ale laska'' ale nie chce nawet jej poznac bo tylko tamta mi w głowie. Mi sie wydawało że to tylko taka dziecinna miłośc. Lecz to za długo trwa, rozumie o co Ci chodzi, że to tylko zauroczenie i za szybo na związki. I jak się w niej zakochałem to nie miała cycków. Więc ja nie tylko na to lece. Może i chodzi na melanże itd ja też lubie iść na piwko z kolegami zawsze jakies ,,jaja'' . Więc to że imrezuje ona i ja to nie znaczy że mamy siano w głowie. Tak na marginesie dobrze sie uczy nie ma wyjebanego na szkołę , fakt pogorszyła sie i wgl ale mi to nie przeszkadza po prostu ja czuję do niej coś więcej. Ps to może być śmieszne ale czasem jak kłade się spać to myśle o niej jakby to mogło być fajnie z nią jak dorośniemy tak za 4-5 lat. Razem zasypiać wstawać. Wiec jestem młody ale na tą miłość patrze całkiem inaczej niż inni. Pozdrawiam serdecznie wesoły
  
Dawid
26.06.2013 23:26:34
Grupa: Użytkownik

Posty: 12 #1510822
Od: 2013-6-26
    grudziec190 pisze:

    podobną sytuacje? kolego... od 1 klasy liceum podobala mi sie kolezanka z mojej klasy (nowej) od razu zostalismy przyjaciolmi! zakochalem sie w niej a ona we mnie (dowiedzialem sie tego dopiero niedawno) zjebalem sytuacje bo mnie ktos wyprzedzil... zerwala z nim i znowu przyjaciele ja nadal ja kochalem tylko bylem jak to nazwac? "pacanem"? bo tego nie mowilem znalazla kolejnego byla z nim rok prawie ale po 3 latach (na koncu liecum)ona przejela inicjatywe i z nia jestem mimo ze miala tamtego chlopaka (Z ktorym byla rok) nie ukladalo jej sie a ja zawsze bylem przy niej i z tamtego zwiazku przeszla do mnie i powiedziala ze gdybym do niej uderzyl w 1 klasie byli bysmy od tamtego czasu, a narazie jestesmy 3mies. kolego nie łam sie! walcz o to co kochasz. pamietaj, szklanka jest zawsze w polowie pelna a nie pusta. POWODZENIA




Staram sie walczyć, gdy z nią pisze to czasem myśle ze ona chce ze mna być, ale np potem idzie i wraca do rzeczywistosci (do swojego chłopaka). Więc mam ciężko smutny A czuje że to nie zwyczajna miłość...
  
grudziec190
26.06.2013 23:33:03
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 145 #1510832
Od: 2013-5-9
Dawid - uważam że powinieneś się z nią umówić w 4 oczy.. i z nią o tym pogadać... nie jest to łatwe, ale to najlepsze rozwiązanie
  
Dawid
26.06.2013 23:40:19
Grupa: Użytkownik

Posty: 12 #1510838
Od: 2013-6-26
    grudziec190 pisze:

    Dawid - uważam że powinieneś się z nią umówić w 4 oczy.. i z nią o tym pogadać... nie jest to łatwe, ale to najlepsze rozwiązanie



Tylko ona ma chłopaka nie chce im w sumie zniszczyć związku ona sama tego musi chcieć nie chce za bardzo naciskać lecz za niedługo będziemy sie widziec na imprezach czy cos to z nia pogadam oczko lub jak bedzie jeszcze jakas okazja.
  
grudziec190
26.06.2013 23:41:34
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 145 #1510842
Od: 2013-5-9
dokładnie myślałem tak samo, że miała ona chłopaka dlatego ja nie naciskałem i to ona dała mi znak więc skorzystałem. wiem o co chodzi oczko powodzenia.
  
Dawid
26.06.2013 23:43:33
Grupa: Użytkownik

Posty: 12 #1510844
Od: 2013-6-26
    grudziec190 pisze:

    dokładnie myślałem tak samo, że miała ona chłopaka dlatego ja nie naciskałem i to ona dała mi znak więc skorzystałem. wiem o co chodzi oczko powodzenia.



Wielkie dzięki.. Spoglądaj tu czasem możliwe że będe coś jeszcze pytał lub pisał co sie dzieje nowego wesoły 3maj sie oczko
  
Martana
27.06.2013 20:55:34
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Dublin

Posty: 718 #1512507
Od: 2010-2-12
Smutne jest to, co tu piszecie - zwłaszcza Iska. Mam 32 lata, pierwszy raz w związku byłam mając lat 13 a mój chłopak - 18. I co robiliśmy? Spędzaliśmy ze sobą większośc czasu, chodziliśmy za rękę, całowaliśmy się itd. To był związek, tylko na miare możliwości bardzo dojrzałej emocjonalnie i bardzo niedojrzałej fizycznie trzynastolatki, z dziecinnym (jak każdy chłopiec w tym wieku), choć całkiem normalnym maturzystą. Do tej pory mamy do siebie sentyment, choć minęło tyle lat. Na szczęście żyłam w czasach, gdy nie było internetu, ludzie rozmawiali nieustannie w 4 oczy, a szesnastolatki nie myślały tylko o tym, że bycie dziewicą i prawiczkiem to wstyd. Rozumiem Cię Dawidzie i dobrze radzę: zapomnij o internecie, on powoduje, że ludzie nie umieją ze sobą żyć, przyjaźnić się, poznawać na żywo i zakochiwać. Przebywaj z nią, a komunikatorów takich, jak telefon używaj tak, jak Twoi rodzice robili to przez całe życie - do rozmów w stylu "widzimy się wtedy i wtedy, no to do zobaczenia" - bo do tego służą komunikatory elektroniczne.
  
Electra05.05.2024 03:31:09
poziom 5

oczka

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » PROBLEMY MIŁOSNE » ZAKOCHAŁEM SIĘ LECZ NIE UMIMY BYĆ ZE SOBĄ

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny