NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » PROBLEMY MIŁOSNE » PROBLEM JAK PROBLEM :)

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Problem jak problem :)

chcesz pomóż nie to nie :)
  
grudziec190
26.09.2013 01:08:22
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 145 #1608947
Od: 2013-5-9


Ilość edycji wpisu: 1
Dobra od czego zacząć? Hmm... pewnie od początku zdziwiony
Martana znając Ciebie, pewnie tu zerkniesz wyzwiesz mnie od dzieciaka poruszony albo coś. Lubie twoje komentarze i jestem za nie wdzięczny! wesoły

Uprzedzę fakt że jakiś dłuższy czas temu zerwałem z dziewczyną, na początku nie było łatwo, "trochę" piłem i może coś więcej...
Jaki to ma sens? Otóż, zmierzam do tego, że pewna stara koleżanka/przyjaciółka z którą zerwałem kontakt dawno temu właśnie przez swoją ex, wróciła do kontaktu ze mną po zerwaniu wyciągała mnie z tych problemów, bardzo się do niej zbliżyłem, spotykaliśmy się i pisaliśmy bardzo dużo i nadal to robimy. Ale o co chodzi? Nie jest ona jak większość dziewczyn, kilka spotkań/rozmów i już wysyła jakieś buziaki. Chyba się zauroczyłem w niej, albo traktuje ją jako wyzwanie, ponieważ nigdy nie znałem tak "trudnej" dziewczyny. Wydaje mi się że jednak to pierwsze jest bardziej prawdopodobne. Tylko nie potrafię jej rozgryźć, czy jest jakaś z nią szansa czy to tylko "przyjaźń". Piszemy wiele ale nie wiem eh czasem się pokłócimy, czasem mówi że wpędzę ją kiedyś do grobu, że nie wie jak ona ze mną wytrzymuje, że jestem głupek i czy o tym wiem i magiczny buziak którego rzadko otrzymuje, no takie do gryzki. Czasem odbieram to jakby na coś jednak liczyła, a czasem pisze tak jakby typowo koleżanka. Kolejnym znakiem jaki mogę odbierać jest to iż mówi że pisze z kilkoma innymi osobami na pewnym komunikatorze, a jednak coś zaobserwowałem, jeżeli z nią piszę na tym komunikatorze ona jest, potrafi być długo, lecz natomiast jeżeli się nie odezwę ona wchodzi i wychodzi i tak kilka razy, jest chwilkę (może żebym zobaczył że jest? taki dziwny ) Czasem okazuje (ja) obojętność w jaki sposób? Nie odezwę się przez cały dzień, to ona napisze na drugi. Nie wiem co jeszcze mogę dodać.

Wiem, nic nie wiecie, nic wam to nie mówi, g*wno mi możecie pomóc, ale jednak dajcie jakieś komentarze, na pewno je przeanalizuje. Chciałem się wygadać bo mam wiele pytań w głowie sam do siebie. jęzor

Jeżeli dotrwałeś/aś do końca to znaczy że jesteś psycholem, albo lubisz pomagać. Dziękuje ci za to. Pozdrawiam.
  
Electra05.05.2024 11:37:43
poziom 5

oczka
  
Martana
26.09.2013 09:41:59
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Dublin

Posty: 718 #1609070
Od: 2010-2-12
No widzisz, w tym co piszesz jest pogrzebany problem, o którym trąbię w necie i w realu: Skąd Ty i miliony innych macie wiedzieć, co kto myśli, uważa, czuje itd., skoro CIĄGLE TYLKO PISZECIE UŻYWAJĄC KOMUNIKATORÓW? Gdybyś, zamiast pisać z tą dziewczyną, po prostu z nią przebywał - tak często, jak piszesz, nie miałbyś żadnych pytań! Ludzie wychodzą z siebie by się "odzwierzęcić", tym czasem, zwłaszcza w kwestiach damsko - męskich, są zwierzętami na 100% - bez mowy ciała, rozmowy i bliskości nie mogą stworzyć żadnej relacji, bazującej na prawdziwych emocjach. Zastanów się, czy miałbyś bliski kontakt z mamą, ojcem czy innym bliskim Ci opiekunem, gdybyś od małego porozumiewał się z nimi przez komunikatory. Mogliby cię kochać nad życie, do wyrzygania, ale g.... by ci dali pod względem emocjonalnym. Człowiek jest dotykowcem, wzrokowcem i słuchowcem - tak, dokładnie w tej kolejności i to się nigdy nie zmieni, nawet za milion lat ewolucji!
  
grudziec190
26.09.2013 09:51:08
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 145 #1609078
Od: 2013-5-9
tylko że ja się z nią spotykam, przedstawiłem przebieg w trakcie "rozmów" przez komunikator oczko Nie bulwersuj się koleżanko.
  
Martana
26.09.2013 09:57:44
poziom 5

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Dublin

Posty: 718 #1609081
Od: 2010-2-12
Ja się nie bulwersuję przez Ciebie, tylko przez całokształt współczesności. Zastanawiam się tylko, jak te Wasze spotkania wyglądają, ile trwają i przede wszystkim - jak bardzo różni się mowa ciała i sposób spędzania dzisiejszych dwudziestolatków od tych, które były, kiedy ja miałam 20 lat. A to wcale nie było tak dawno...
  
luna89
26.09.2013 11:28:55
Grupa: Użytkownik

Posty: 6 #1609182
Od: 2013-9-21
Zgadzam się z Martaną. Sama niestety (wstyd się przyznać) przeżywałam podobny problem co Ty grudziec. Osoby odpowiadające na forach... skąd one mają wiedzieć, co Wam siedzi w głowach.
Tylko rozmowa i przebywanie ze sobą może rozjaśnić Ci sprawę. Mi faceci z którymi się nie spotykam wysyłają buziaki przez komunikatory przy pierwszej rozmowie, mowę ciała widać już przy przyjacielach, wykładowcy obmacują studentki, bo je lubią (gdzie profesjonalizm). Jestem załamana, co się dzieje z tym światem...
  
grudziec190
26.09.2013 12:02:31
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 145 #1609213
Od: 2013-5-9
Owszem Martana nie było to dawno, ale czas pędzi w zaskakującym tempie do przodu, niedługo będą i inne problemy ja to wiem. Wiem że to wszystko co się dzieje w obecnych czasach jest, no śmieszne. Jak ja będę w tym wieku co ty i będą kolejne 20latki będą mieli jeszcze inne bardziej banalne problemy.
luna89 wiem, jestem pełen świadomości że nikt nie może ci pomóc, czy to problemy miłosne przez "komunikatory", czy spotkania w oczy... nikt nie jest w stanie i nikt nigdy nie będzie pomóc. Na forach ludzie mogą tylko wyrazić opinie i nic więcej poruszony , natomiast z problemami w dalszym ciągu zostajesz sam/a, nikt tak na prawdę nie zna twojego problemu i odpowiedzi jak je rozwiązać.
Ja za każdym razem pisząc tutaj po prostu dzielę się tym co mi siedzi w głowie, nie licząc na pomoc, tylko po to aby moje przemyślenia gdzieś przenieść.
Pozdrawiam pan zielony
  
Electra05.05.2024 11:37:43
poziom 5

oczka

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » PROBLEMY MIŁOSNE » PROBLEM JAK PROBLEM :)

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny