NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » UZALEŻNIENIA - NAŁOGI » WSPÓŁUZALEŻNIENIE

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 50 / 63>>>    strony: 414243444546474849[50]51525354555657585960

Współuzależnienie

  
aduta
11.07.2011 23:26:39
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 201 #732731
Od: 2011-6-21
sama ja moge wysylac ale nie moge i nie widze twoich wpisow
  
Electra16.05.2024 19:20:02
poziom 5

oczka
  
aduta
12.07.2011 00:34:43
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 201 #732751
Od: 2011-6-21
jestes?
  
basia
12.07.2011 10:12:50
Grupa: Użytkownik

Posty: 12 #732825
Od: 2009-11-21
Bardzo mi Was żal,od kilku dni czytam wasze wpisy i wam serdecznie współczuję.Mój mąż też jest alkoholikiem ale zaszywa esperal od ponad 10-ciu lat.Na nic innego nie byłam w stanie go namówić.
Wyszłam za mąż z miłości,miałam 7-letnie dziecko z pierwszego związku,on je zaakceptował i kilka lat było dobrze.Nie pracowałam,zajmowałam się dziećmi mąż utrzymywał rodzinę.Zawsze lubił alkohol ale nie pił codziennie pił na różnych imprezach a wcale tak dużo nie imprezowaliśmy.Nagle zmarł teść z którym był bardzo związany,interesy się skomplikowały,ja poszłam do pracy on zaczął popijać,najpierw wieczorem w garażu a potem po kilku miesiącach jak byłam w pracy pił od rana,miał pieniądze na alkohol z działalności która kulała ale miał.Ja zarabiałam niewiele ale na jedzenie wystarczałao,na opłaty nie bardzo.Mieszkamy z teściową ,ona na dole a my na górze ale w jednym domu w Warszawie gdzie opłaty są zabójcze.Teściowa na picie męża nie miała żadnego wpływu.A moje życie koncentrowało sie na nim,niewiem czemu ale w pracy około 2 godziny przed wyjściem popadałam już w nerwówkę czy jest trzeźwy czy nie a wiadomobyło z góry że zawsze nietrzeźwy więc po co dylematy nie mam pojęcia.Trwało to prawie 3 lata.Ważyłam 45 kg,moja córka która kończyła podstawówkę miała ten sam rozmiar ubrań co ja,syn poszedł do pierwszej klasy iwtedy powiedziałam dość.
Zadzwoniłam do rodziców i powiedziałam po 3 latach o co chodzi,cały czas ukrywałam to przed wszystkimi jak wariatka,jakbym to ja była winna.Wtedy się zaszył po raz pierwszy i od tej pory robi to regularnie,w sumie popija około 7 dni w roku.Nie mam do niego zaufania do tej pory ,wszystkie pieniądze które on zarabia mam na swoim koncie,wszystkie sprawy finansowe musi ze mną uzgadniać,te jego tygodniowe okresy picia w ciągu roku coraz bardziej mnie drażnią nigdy nie wiem czy się zaszyje ponownie.On natomiast nic złego nie widzi w swoim zachowaniu i to jest najgorsze.Nie mogę uwierzć w to że tyle nieszczęścia którego dostarczył mąż alkoholik jednej z Was ,tyle finansowych kłopotów nie jest w stanie spowodować braku żaalu po śmierci tego człowieka.To był bardzo zły człowiek zostawił Cię z ogromnymi kłopotami a Ty cały czas go opłakujesz,musisz się otrząsnąć z tej złej miłości,czas myśleć o sobie,może uda Ci się podjąć jakąś pracę,mnie tylko praca pomogła prztrwać to co najgorsze.On nie żyje nie dlatego że popełniłaś błąd.Wszystkie błędy są tu po jego stronie,Ty jeśli nawet takowe popełniałaś to były spowodowane stworzona przez niego sytuacją
Bardzo gorąco Was pozdrawiam i życzę optymizmu i nie płaćcie długów swoich alko ,rozdzielność majątku w sytuacji gdy się żyje z alkoholikiem to podstawowa sprawa a jeśli rozwód to z jego winy,nie można ich utrzymywać ,nam w życiu i tak jest wystarczająco ciężko
  
zawiedziona
12.07.2011 21:56:57
poziom 1

Grupa: Użytkownik

Posty: 27 #733222
Od: 2011-1-12
nie jestesmy ze soba miesiac niewiem gdzie sie podziewa,pewnie pije moze ma inna,niewiem jest mi ciezko bo go nadal kocham,mamy dzieci a on przez ten miesiac sie nie odezwal nie spytal jak dzieci,nie dał mi pieniedzy na życie.ciężko
  
Sama
13.07.2011 22:32:13
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 151 #733750
Od: 2011-6-15
Aduta nie wiem , jak tym się gg posługiwać,i nie chcę, wpisuję twój # i chce Twój e-mail, mama zły dzień, nie cierpię, jak się mnie ignoruję a ostatnio coraz częściej mnie to spotyka, co doprowadza mnie do 2 stanów rozpaczy i wściekłości
  
Sama
13.07.2011 22:34:56
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 151 #733753
Od: 2011-6-15
a pro-po zawieszania się forum, ja w ogóle nie mogłam pisać ani czytać dopiero na 2 dzień
  
Sama
13.07.2011 22:36:18
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 151 #733756
Od: 2011-6-15
co prawda wolę u siebie wściekłość , bo jest stanem w moim przypadku b. kreatywnym
  
Sama
13.07.2011 22:44:06
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 151 #733759
Od: 2011-6-15
Gwoli mojej głupoty, nie jestem ubezpieczona , bo nie mogę pogodzić pracy z wychowywaniem często chorującego dziecka,żyję z najmu, ale teraz mam pas totalny bo wakacje,że musiałam zaprzestać spotkań dla współuzależnionych z powodu godzin i braku ubezpieczenia, teraz chciałabym z korzystać z DDA ale podejrzewam,że będę miała ten sam problem, czasami brakuje mi sił, wszyscy widzą mnie jako b.silną osobę - aja wcale tak się nie czuję
  
Sama
13.07.2011 22:52:05
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 151 #733762
Od: 2011-6-15
czasami nie mam siły już walczyć, bo moje całe życie to nieustanna walka, nie mogę się zrelaksować, a z drugiej co jest winne moje dziecko, czy chcę mu zgotować jeszcze gorszy los , jak mój,? Mając świadomość, jak mnie kocha,że jestem jedyną osobą, która wszystko dla nie go poświęci- straszne. DDA nie powinny mieć dzieci, póki nie zaczną się leczyć- to takie moje myśli
  
aduta
14.07.2011 01:15:12
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 201 #733814
Od: 2011-6-21
edyta21_1971@tlen.pl
  
aduta
14.07.2011 01:35:55
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 201 #733815
Od: 2011-6-21
Sama Zawiedziona naprawde powiedziala wszystko co mozna bylo powiedziec w twoim temacie,tylko tez wiem ze nie tak latwo wyrzucic kogos ze swojego serca.Basia przezywa teraz bardzo trudne chwile ,nie wyobrazam sobie gdyby moj nie przyszedl do domu miesiac,ja za pierwszym razem jak go nie bylo 3 dni odchodzialm od zmyslow poszlam na policje i zglosilam zaginiecie,za drugim razem kiedy przepadl na 5 dni nie ruszylam palcem.W piaty dzien napisalam mu esa ze jak nie dobierze telefony nawet nie ma po co wracac,nie chce kluczy bo wymienie zamki i zadnych lumpow tez nie dostanie.Odezwal sie,wrocil i bylam zaskoczona trzezwy,byl u tesciowej chyba prze 2 dni a ona pozwolila mnie sie zadreczac bo nawet nie napisala esemesa,ja tej kobiety juz nie znam nie mowie jej dzien dobry,przechodze kolo niej jak obok obcego czlowieka,do mojego domu tez juz nie ma wstepu.Ja narazie nie place dlugo meza-choc w zasadzie gdyby lewe pieniadze oddawal bylo by mi lzej splacac komornikow po moim tesciu,ale ja zawsze mowie to ylko pieniadze rzecz do nabycia.Pewnie ze mnie to meczy,nic co kupuje nie moge miec na siebie a i tak do tego sie dobieraja ech moj blad trzeba bylo sie nie litowac wniesc o alimenty na dzieci i juz by mi nic nie mogli zabrac siostrunie by placily,ale czlowiek chce dobrze a w zamian dostaje baty.Teraz niech sie dzieje co chce,musze sie skupic nie na dlugach tylko na odbudowaniu naszego zycie i juz wiem ze latwo nie bedzie.Jutro na terapi maja czytanie listow od rodzin,a moj maz nie ma(nie tylko on bo duzo osob nie ma)ja nie potrafie i nie chce wygrzebywac z siebie te zle emocje,gdzies je mocno schowalam i poki co narazie sa tylko dla mnie.Wiem ze to by nam napewno bardziej pomoglo a raczej jemu ale przykro mi nie moge,jeszcze nie teraz.Zalozylam sobie chyba jakas maske i nikomu nie pozwalam jej sciagac.Zaufanie?ja juz nie wiem co to jest ,ja juz nie mam zaufania prawie do nikogo,wszedzie widze tylko klamstwo,ciagle kogos o cos podejrzewam a przede wszystkim zrobilam sie nad opiekuncza.J nawet nie umiem ubrac w slowa to co czuje czy czulam,owszem pamietam ale nie wszystko a reszta jest w mojej glowie i nie umiem tego wypowiedzec.Byla wczoraj u mnie kolezanka siedzialysmy do rana i klepalysmy o problemach.Poczulam lekka ulge,chciala bym jej powiedziec wszystko na raz ale mnie to nie wychodzilo.W pracy mialam ciezki dzien,ba nawet bardzo ciezki-zrobilam sie tak waleczna ze nie pozwole sobie aby mnie ktos obrazal zaraz reaguje naprawde agresywnie.Teraz mysle tylko o tym aby nam sie udalao ,i bardzo sie boje co bedzie jak wroci a to juz za 8 dni.
  
Electra16.05.2024 19:20:03
poziom 5

oczka
  
Sama
14.07.2011 23:59:19
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 151 #734268
Od: 2011-6-15
Adutka?aniołek
  
Sama
15.07.2011 00:17:19
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 151 #734274
Od: 2011-6-15
36959792strzałka
  
Sama
15.07.2011 09:18:41
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 151 #734326
Od: 2011-6-15


Ilość edycji wpisu: 1
http://my-dda.mylog.pl
  
Sama
17.07.2011 23:06:24
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 151 #735506
Od: 2011-6-15
ktoś tu jest?zakręcony
  
Sama
19.07.2011 22:20:34
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 151 #736452
Od: 2011-6-15
Adutka, gdzie jesteś?
  
aduta
19.07.2011 22:22:10
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 201 #736454
Od: 2011-6-21
jestem chwilke ale jestemoczko
  
Sama
19.07.2011 22:38:31
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 151 #736469
Od: 2011-6-15
dla czeczego nie piszesz na gg
  
aduta
19.07.2011 22:39:08
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 201 #736470
Od: 2011-6-21
napisalam ci na nr ktory podalas do gory
  
Sama
19.07.2011 22:45:46
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Posty: 151 #736477
Od: 2011-6-15
Kiedy wraca do domu
  
Electra16.05.2024 19:20:03
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 50 / 63>>>    strony: 414243444546474849[50]51525354555657585960

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » UZALEŻNIENIA - NAŁOGI » WSPÓŁUZALEŻNIENIE

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny